proszę o radę - odwapniona kotka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 06, 2011 1:36 proszę o radę - odwapniona kotka?

Jest póżna noc. Dlatego w skrócie:
Kicia ma ok. 5 lat. Wychodząca. Wzięta ze schroniska 4 lata temu.
Jest mała. Ok. 2,5 kg.
Śliczna. Mądra. Wierna jak pies. Kontaktowa.Super.
Od zawsze bardzo wybredna.
Miała podsuwane pod nos wszelkie smakołyki. Nie lubi. Nie jada.
Skończyło się na kurczaku świeżo upieczonym w mikrofalówce i śmietance.
Czasami skubnie rybę.
Nic innego nie tknie.
Od tygodnia nie chciała jeść. Niby nic nowego, ale też była osowiała.
M. poszedł z nią dzisiaj do weta. (Nie ja, bo ja jestem chora).
Wet zajrzał w pyszczek. Stwierdził, stan zapalny dziąseł i braki w uzębieniu(8O 8O ).
Dał jakieś dwa zastrzyki i kazał przyjść jutro na zastrzyk. Nie powiedział jakie.
Skasował 80 zł.
Nie zbadał kici poza tym. Nic nie powiedział. M. ją zabrał i już.
A ja zadałam mu po powrocie 100 pytań, na które nie umiał odpowiedzieć.
Kicia poczuła się lepiej. Jutro też nie pójdę do weta.
Proszę o radę. O co go prosić? Co konkretnie ma zbadać, żebym była pewna, że kicia jest zdrowa.
Wet i mąż z tych małomównych. Jak nie zażyczę sobie czegoś konkretenego, kicia dostanie zastrzyk ( nie wiadomo na co) i wróci do domu.
I będzie po wszystkim.
Acha, kiedy po powrocie wcinała śmietenkę z jednego oka spłynęła jest łza.
Nigdy wcześniej czegoś podobnego nie miała.
Zawsze była bardzo zdrowa i wesoła.
Odrobaczamy i odpchlamy sami w domu.
Przepraszam za chaotyczne zreferowanie sprawy.
Pozdrawiam.

Acha, futro kici jest teraz w gorszym stanie.
Ostatnio edytowano Pon lut 07, 2011 12:02 przez anuszkaa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie lut 06, 2011 2:00 Re: proszę o radę

Czy wet zmierzył kotu gorączkę? Czy ją osłuchał? Czy stan zapalny dziąseł wynika z kamienia nazębnego, czy to nadżerki pojawiające się przy kocim katarze (załzawione oczko by o tym mogło świadczyć)?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 06, 2011 2:03 Re: proszę o radę

Wet tylko zajrzał w pyszczek. Stąd mój niepokoj, czy aby na pewno postawił dobrą diagnozę.
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie lut 06, 2011 2:04 Re: proszę o radę

anuszkaa pisze:futro kici jest teraz w gorszym stanie.

Zbadaj mocz.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 2:07 Re: proszę o radę

o nie jest normalna waga dla kotki w tym wieku.
Ona jest po prostu niewielka czy też chuda?
Kiedykolwiek wcześniej miała te zęby oglądane?
Jesteś w stanie ocenić kiedy braki w uzębieniu powstały?

Na pewno trzeba by kotce koniecznie zrobić badania krwi - i to takie szersze - morfologię, rozmaz ręczny, kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe, pełen jonogram oraz glukozę.
Pokusiłabym się jeszcze o machnięcie jej testów na FIV i FeLV. To już tak dla pewności.

Czym ją odrobaczacie?

Dietę ma dosyć ubogą :(
I gdy już upewnicie się czy coś poważnego jej nie dolega - warto by nad nią popracować jednak.
Koteczka może mieć silne niedobory. Mięso z kurczaka nie jest najbogatsze w wiele bardzo ważnych dla kota składników.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lut 06, 2011 2:08 Re: proszę o radę

Jak to technicznie zrobić ( pobrać mocz?)
Koteczka jest mała.
Niestety szybciej się zagłodzi, niż zje cokolwiek innego.
Kiedyś ktoś ze znajomych (myśląc, że ją zaniedbujemy) zaczął przynosić smakołyki i zaniemówił.
Kicia powąchała, spojrzała z wyrzutem i poszła.
Nie wiem, skąd ubytki w uzębieniu.
Odrobaczamy dobrymi lekami. Nie pamiętam nazywy. Kupujemy u weta za 50 zł.

Zmiana - 50 zł płacimy z preparatem na pchły.

Już wiem, drontal
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie lut 06, 2011 2:28 Re: proszę o radę

anuszkaa pisze:Jak to technicznie zrobić ( pobrać mocz?)
Koteczka jest mała.
Niestety szybciej się zagłodzi, niż zje cokolwiek innego.
Kiedyś ktoś ze znajomych (myśląc, że ją zaniedbujemy) zaczął przynosić smakołyki i zaniemówił.
Kicia powąchała, spojrzała z wyrzutem i poszła.

Nie wiem, skąd ubytki w uzębieniu.
Odrobaczamy dobrymi lekami. Nie pamiętam nazywy. Kupujemy u weta za 50 zł.

Ubytki w uzębienu mogą być skutkiem monodiety.

Za 50 zł 8O
Najdroższe - Profender i Advocate nie kosztują nawet 40 zł.

Jak pobrać mocz?
Kota przy Tobie sika do kuwety?
Zasadź się na nią z wyparzoną chochelką albo czymś.
Jak zacznie sikać, chochlę pod ogon. 8)
Koty nie potrafią przerwać strumiienia moczu. Podobno.
A potem próbkę zanieś do ludzkiego laboratorium
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 2:29 Re: proszę o radę

Po pierwsze zmień weta,bo jak się idzie na wizytę i wet nie bada tylko kończy na pierwszym co znalazł to nie świadczy o nim dobrze.
Mocz najlepiej złapać jak kicia jest w kuwecie i zaczyna siusiać to z reguły jest tak skupiona,że nie reaguje na podstawiany pojemniczek lub chochelkę,koniecznie wyparzoną.No i dobrze by było gdyby działo się to "w" kuwecie otwartej,łatwiej złapać.
Co do badań to w/w mocz,no i morfologia z biochemią by się przydała.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Nie lut 06, 2011 2:33 Re: proszę o radę

niki2117 pisze:...no i morfologia z biochemią by się przydała.

Ale to już z krwi oczywiście.

Dodaj w tytule wątku miasto.
Na pewno ktoś Ci poleci dobrego weta.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 11:35 Re: proszę o radę

Co do weta,
ten do którego kicia chodzi jest naszym sąsiadem. Mieszka i przyjmuje w domku obok.
Kicia za zadne skarby nie wsiądzie do samochodu.
Próbowaliśmy . Samochód na podwórku otwarty, kicia przychodzi, zagląda. Zapraszana nie wchodzi. Wzięta na ręce i wsadzona do samochodu dostaje szału. Próby ponawiane były wielokrotnie poto, by mogła pojechać do dobrego weta. Po prostu szkoda kota. Do kontenerka nie wejdzie. To wogóle jest neurotyczna kicia. Dużo przeszła w schronisku. Teraz zapewniamy jej spokój. Do tego weta z naszej ulicy nosimy ja na rękach. Nigdy nie ucieka, a nawet jesli by to zrobiła, jest u siebie. Na swoim terenie.
Co będzie jak czmyhnie nam w obcym terenie z dala od domu?
Są wizyty domowe. ale nie wiem, czy przyjedzie dobry wet. Znam takiego, znam. Jutro zadzwonię.
Wieczorem kicia idzie na drugi zastrzyk.
Czy wet może odmówić zapisania informacji, co kot dostał?
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie lut 06, 2011 11:43 Re: proszę o radę

Aby kota nie czmychnęła w drodze do lepszego weta warto by się zaopatrzyć w transporterek...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lut 06, 2011 11:45 Re: proszę o radę

Mam transpoterek. Pisałam wyżej. Za zadne skarby nie wejdzie. Dostaje szału. Były próby przyzwyczajania.
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie lut 06, 2011 11:47 Re: proszę o radę

redaf pisze:
niki2117 pisze:...no i morfologia z biochemią by się przydała.

Ale to już z krwi oczywiście.

Dodaj w tytule wątku miasto.
Na pewno ktoś Ci poleci dobrego weta.

Moze dobry, polecony wet, mógłby przyjechac z wizyta domową...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lut 06, 2011 11:48 Re: proszę o radę

Jutro w tej sprawie będę dzwonić. Pisałam wyżej.
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Nie lut 06, 2011 22:25 Re: proszę o radę

M. dostał burę ode mnie, więc dzisiaj wypytał o wszystko weta.
Sprawa wygąda następująco:
Kicia dostaje zastrzyki przeciwzapalne i antybiotyk.
Te zęby wg. weta są świeżo stracone. Zrobił się stan zapalny.
Dlatego skupił się tylko na tym, bo sprawa dla niego była ewidentna.

Nie mam pojęcia, jak to się stało!
Kicia jest wychodząca, taka do nas przyszła. Mieszkamy w pięknej okolicy, cichej.
Kicia skacze po drzewach jak wiewiórka. Jest mała, lekka. Uwielbia takie zabawy.
Chyba coś się stało podczs takich skoków? Na pewno nikt jej nie skrzywdził. Nie daje się podejść na dworze.
Jest zwinna i szybka jak błyskawica.
Poza tym wszyscy ją tu znają i bardzo lubią.

W domu na pewno podczas jedzenia nie zgbiła zębów.
Pisalam, co jada.
Futerko było niemyte. Dzisiaj czuła się dobrze. Umyła się. To chyba dobry znak.
Ma dobry apetyt.
Zjadła sporo delikatnej jak masło rybki i śmietankę.


CZy mogę liczyć na waszą pomoc przy zmianie jadłospisu dla kici. Albo chociaż polećcie mi, proszę, jakieś "suplementy" diety dla kotów.
Obrazek

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 99 gości