SCHRON W KONINIE: finansowa studnia bez dna... podaruj 1%

Dziewczyny może ktoś odpowiedzieć na pytanie zadane w wątku Abby? viewtopic.php?f=13&t=89176&start=180

Pixia pisze:Dziewczyny co u kici? Faktycznie jest niedotykalska?
Jaki jest dom preferowany dla niej? Czy wolontariuszki, które ją znają mogą choć przez chwilę z nią pobyć?
Czy trzyma się tylko na odległość? Lubi pospacerować?

Już odpowiedziałam.

mogę przyjechać? Wygląda na to, że mam wolny weekend.
Mam taki pomysł - jako prawie :-)

technik weterynarii (kończę w czerwcu) i jako osoba po kursie coape - z zakresu behawioru kotów - może bym się Wam w obsłudze imprezy przydała? Problemy z zachowaniem / charakterystyka zachowań kota w rożnym wieku itp itd?

dagmara-olga pisze:mogę przyjechać? Wygląda na to, że mam wolny weekend.
Mam taki pomysł - jako prawie technik weterynarii (kończę w czerwcu) i jako osoba po kursie coape - z zakresu behawioru kotów - może bym się Wam w obsłudze imprezy przydała? Problemy z zachowaniem / charakterystyka zachowań kota w rożnym wieku itp itd?

Myślę że dziewczyny chętnie skorzystają z każdej pomocy :ok:

dagmara-olga, super, przyjeżdżaj

nie wiedziałam, że jest coape dla kotów

no jasne, przyjedżaj.
ja chętnie skorzystam z Twojej porady w sprawie mojego "sikającego wszędzie tam gdzie położy się pies" kota:))))))

Ag_konin pisze:

Oby jak najwięcej kotków znalazło domki! :ok:

Uwaga wszyscy miłośnicy zwierząt w Koninie, potrzebna pomoc psu!!! W Posadzie, w okolicy sklepów przu ul.Kochanowskiego, błąka się rudy, nieiwdomy pies, który ma niedowład przedniej łapy i zaburzenia równowagi!!!! Z pewnością właściciel po prostu go wyrzucił. Od razu, jak tylko go zobaczyła i zorientowałam się w sytuacji, zadzwoniłam do schroniska dla zwierząt z prośbą o pomoc, bo stwierdziłam, że biedaka nie moża zostawić na ulicy. Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast pomocy, dostałam od pani, która odebrała telefon, straszny opieprz!!!!Bardzo wkurzona pani oznajmiła,że ten pies to nie ich problem, bo znajduje się na terenie gminy Kazimierz Biskupi, a ponadto schronisko jest przepełnione i dla niego nie ma miejsca i po niego nie przyjadą. Na pytanie, co mam zrobić, stwierdziła,że sama mam się nim zająć. Do tej pory nie mogę dojść do siebie po tej rozmowie. To tak się pomaga zwierzętom w konińskim schronie? Właściwie po co jest ta instytucja. Mnie się wydawało, żeby właśnie nieśc pomoc takim biedakom, ale chyba byłam naiwna!!!Co za ludzie tam pracują ? A tyle się trąbi o pomaganiu zwierzętom! Po takiej akcji odechciewa się wszelkich interwencji!!!
CO ROBIĆ???????????? :cry:

moj telefon 509 262 490

co robić? zgłosić psa w gminie Kazimierz B., oni muszą resztę załatwić ze schroniskiem.

schronisko jest odpowiedzialne za zwierzęta w Koninie i rzeczywiście jest przepełnione. w przypadku zwierząt spoza Konina, odpowiedzialne są gminy. schronisko zwierzętom pomaga, fakt, że nie może przyjąć każdego zwierzęcia nie znaczy, że tak nie jest.

nieprzyjemnej rozmowy nie skomentuję. szkoda, że tak się dzieje.

w Kazimierzu Biskupim jest przytulisko, nie wiem na jakich zasadach działa, jest na pewno gorszą opcją niż schron w Koninie, bo nie jestem pewna czy tam się leczy zwierzaki.

Niestety ludzie nie wiedzą,że np Posada nie podlega już pod Konin,i że należy rozmawiać z Kazimierzem Biskupim.
Oczywiście sposób w jaki to zostało przekazane zostawię bez komentarza. Na pewne sytuacje nie mamy wpływu, mogę tylko ubolewać,że w pierwszej chwili tak to zostało załatwione.
Teraz jednak wszystko zostało już wyjaśnione i mam nadzieję,że jest ok.
Takie komentarze, mimo iż prawdziwe, mogą negatywnie odbić się niestety tylko na tych niewinnych, czyli zwierzętach.
Mam nadzieję,że nasze zwierzaki nie ucierpią z powodu tego co zostało tutaj napisane. Będę bardzo wdzięczna jeśli następnym razem takie incydenty będą zgłaszane na pw czy to do mnie czy do cynamona i wanilii. Spróbujemy je rozwiązać, tak jak uczyniliśmy to tym razem:)

Faktycznie sytuacja zaostała wyjaśniona i opanowana! Po interwencji wolontariuszki konińskiego schroniska zadzwonił do mnie inny jego pracownik, który stwierdził, że jednak przyjedzie do mnie zobaczyć psa, bo podobny jakiś czas temu im zaginął. Tak jak się umówiliśmy, pan przyjechał i okazało się, że to własnie ten pies, ten który uciskł ze schroniska, jego rezydent !!!! Psina więc została zabrana do schroniska w KOninie !!!! Zwracam się więc z apelem do urzędników i pracowników takich placówek jak schroniska, aby jednak reagowali na prośby o pomoc, zastanowili się, zanim powiedzą, że to do nich nie należy, że to problem innej gminy i że proszący ma sam sobie radzić!!! Uważam, że trzeba mówić także o sprawach trudnych i bolesnych, aby się one już nie powtarzały.
Pozdowienia dla wszystkich miłośników zwierząt!

To ja zadzwoniłam do kolegi, również wolontariusza, i poprosiłam aby do Pani pojechał. Cieszę się,że ta historia ma taki finał.

Niestety osoby, o których mowa powyżej, nie czytają takich portali, a szkoda bo mogłyby się czegoś nauczyć:)

Abi nie żyje, Pol adoptowany

Abi? Nie znalazłam jej na wątku...? [*]

A Pol - oby to było na zawsze!

SCHRON W KONINIE: finansowa studnia bez dna... podaruj 1%

Kto przegląda forum