Przyjmiemy fajne fanty na bazarki na wroclawskie kociaste:)

Mruczeńka1981 pisze:A temu co go tak skrzywdził to ja bym

za jaja i na suchej gałęzi... :evil:

Ślina mu kapie z nerwów cały czas jak widzi mojego Tomka

Serce mi się kroi na widok tego kota, co on musiał przeżyć, ehh...
Gosia napisz mi potem, czy mogę mu wątek założyć.

zzuzu pisze:
Mruczeńka1981 pisze:Pewnie,że przystojniak. Musi się w nim jakaś baba z cierpliwością anielską zakochać...

przystojniak na maksa. potwierdzam. miałam okazję zobaczyć rudaska. piękny jest. faktycznie musiał go ktoś bardzo skrzywdzić, że aż taką paniką reaguje na mężczyzn. ale z jego urodą jest szansa, że zakocha się w nim jakaś zdeklarowana singielka, albo jakaś miła, samotna starsza pani

jego uroda to jego jedyna szansa na dom. Mam nadzieję wielką, że uda się go od Beaty wyadoptować.

Yyyy!!! Brak mi słów, a wszystkie, które przychodzą do głowy są niecenzuralne. Trzeba Ryśkowi znaleźć jakąś miłą babcię!

A jest szansa na jakieś zdjęcia Rudego :?:

Mruczeńka1981 pisze:A jest szansa na jakieś zdjęcia Rudego

wątek możesz mu założyć jak najbardziej :ok:

ze zdjęciami krucho, bo ja bardzo chora ,a Beata nie ma jak zrobić, zresztą też jest zabiegana , w ogóle ma sesję i nie bardzo aby do niej za często wpadać, bo się uczy...
też mi bardzo szkoda rudaska, ma takie smutne spojrzenie.... zasłoniłam klatkę kocem... Mruczeńko - dziękujemy za wyprawkę dla kawalera :ok:

i prosiłabym też o wsparcie karmą i żwirkiem, Beatka nigdy nam nie odmówi na przetrzymanie kotka, ale wiadomo utrzymanie kosztuje....

Dobrze jutro założę wątek, wykupię też pakiet ogłoszeń u CatAngel. Jak będę robić zamówienie, to nie zapomnę o Beacie. Tylko trzeba pamiętać o wizycie u dr M w poniedziałek i tym smarowaniu jajek Rivanolem...
Jessi zdrówka :ok:

Polecam podwójne Theraflu na noc.

Edit Ok sama już pisze do Nataszy

elegancki Rysiek do jubilera zaprasza :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=123784

viewtopic.php?f=1&t=123794
podnoście itp...

Do Jessi, Nataszy i Turkawki:
Na prośbę p. Ani umieszczam zdjęcia 3-letniej Tri: miziasta, wysterylizowana, zdrowa.
Jest u znajomej p. Ani. Pani ta jest już niemłoda, ma jeszcze kilka starszych kotów i karmi bezdomne. P. Ania obawia się o przyszłość trych kotów w razie choroby tej pani.
Pewnie oddałaby Tri do bardzo dobrego domu w trosce o jej przyszłość.
U tej pani jest jeszcze jeden młody kocur(2 letni) do ewentualnej adopcji, szary tabby-miziasty, wykastrowany. Zdjęcie umieszczę potem.

ossett pisze:Do Jessi, Nataszy i Turkawki:
Na prośbę p. Ani umieszczam zdjęcia 3-letniej Tri: miziasta, wysterylizowana, zdrowa.
Jest u znajomej p. Ani. Pani ta jest już niemłoda, ma jeszcze kilka starszych kotów i karmi bezdomne. P. Ania obawia się o przyszłość trych kotów w razie choroby tej pani.
Pewnie oddałaby Tri do bardzo dobrego domu w trosce o jej przyszłość.
U tej pani jest jeszcze jeden młody kocur(2 letni) do ewentualnej adopcji, szary tabby-miziasty, wykastrowany. Zdjęcie umieszczę potem.

Śliczna kicia, poprosimy o opis koteczki i telefon do kontaktu w sprawie adopcji, no i dodam, że to bardzo rozsądna pomoc dla kotków- myślenie o tym czy będziemy w stanie zapenić im opiekę na zawsze- pozostawiając u siebie.
poszukamy domku dla kici, aby któregoś dnia nie stanęła na rozdrożu tak jak swego czasu Stasia, Fredzia Olinka. Leoś.....

dzisiaj się dowiedziałam od pani dzwoniącej w sprawie adopcji, że półroczny kot to za stary :evil:

jessi74 pisze:dzisiaj się dowiedziałam od pani dzwoniącej w sprawie adopcji, że półroczny kot to za stary

no tak, co zrobić...Takie stare koty ogłaszacie, no wiecie co :twisted:

Przyjmiemy fajne fanty na bazarki na wroclawskie kociaste:)

Kto przegląda forum