Pogoda iście wiosenna, kicie nareszcie mogą odrobinę "wygrzać" w słoneczku, które się pojawia, oby coraz częściej....
Dziadkowie proszą o wsparcie w postaci chrupek, jeśli ktoś ma na zbyciu jakieś, albo może im wystawić jakiś bazarek, to pliss, bo ja nie mam już co sprzedawać niestety, chociaż może przeszperam wszystkie kąty...
u Pana Jerzego nie byłam, ponieważ 2 dni miałam rodzinę w gościach..od jutra znów karmię przedszkolaki, w ogródku miski systematycznie opróżniane, w pracy też, apetyt dopisuje,,,
mama już coraz lepiej, mam nadzieję, że to się utrzyma i będzie bardzo dobrze, jutro się wybieramy na spacer...