Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

Nie no, nie mogę :lol:

Właśnie sobie wyobraziłam to zawodzenie biednej Ofelki...
Mojej mamie właśnie pralka sie popsuła... :roll:

Żaden kotek nie miał w tym udziału, bo pralka ładowana od góry i dla kotków niezbyt atrakcyjna...

Jutro ok. 15:00 Dominik będzie miał odwiedziny

Wstępne i zapoznawcze na razie.
Trzymajcie kciuki, żeby Domik spodobał się domkowi, a nam żeby spodobał sie domek :ok:

Napewno się spodoba, jest piękny :1luvu:

U nas też zaczyna się układać.

Pewnie ze trzymamy :ok:

Mówisz i masz :mrgreen:

Dopiero tutaj doczytałam to czym chwaliła się Selene :strach:

oj na koty trzeba naprawdę bardzo uważać

u mnie wszyscy już nauczyli się zastawiać gorące palniki kuchenki
na piecyk bardzo uważam i panicznie boję się że jakiś kot wślizgnie mi się do
mikrofali :strach:

a do pralki wolno im wchodzić tylko jak jest pusta ,gdy cokolwiek tam wkładam
zamykam drzwiczki.

Kciuki za Dominika :ok:

Trudno znaleźć w tym zajściu powód do chwały.

O pralce zawsze pamiętam. O piekarniku już zawsze pamiętać będę.

Jakie mam szczęście że moje łobuzy w ogóle nie interesują się piekarnikiem ani pralką. Jedynie szafki w kuchni i lodówka są godne zainteresowania

Dominik po odwiedzinach.
Domek fajny, ma 4-letnią koteczkę whiskaskę i krolika, zwierzaki leczone w Lancecie, okna zabezpieczone siatka, koteczka śpi z panią w łóżku i z opowieści - jest rozpieszczana do granic możliwości - wszystko wygląda super.
Dominik prawdopodobnie będzie się przeprowadzał 15 lutego, bo musi jeszcze zostac zaszczepiony, a kicia Państwa - nabrac odporności po szczepieniu - bo była zaszczepiona 4 dni temu. Mam nadzieję, że pani się nie rozmyśli bo to fajny domek. Dostałam już wszystkie dane do umowy, pani wypełniła ankietę przedadopcyjną i wyglądała na zdecydowaną.
Mam nadzieję, że będzie dobrze :ok:

Potem trzeba będzie tylko trzymać kciuki za bezproblemowe dokocenie i zaakceptowanie sie kotulców.

Ale masz szczęście Duszku że Dominik tak szybko znalazł dobry domek

trzymam kciuki do połowy miesiąca za pomyślny finał :ok:

Wygląda super i niech tak zostanie :ok:

Byłoby super! Kciuki za to trzymam :ok:

wow

brzmi świetnie! długo szukałaś tak dobrego domku? czy to tak po prostu, przyszli i okazali się być skazani na kota?

Super, dobre wieści

Moc

Za domek podziękowania należą się ruru :1luvu:

To do niej odezwała się pani o krówka ze schroniska. Ponieważ kotek znalazł dom wcześniej - Tatiana dała pani namiary do mnie. Wysłałam fotki, powiedziałam, że Dominik jest chory i musi wyzdrowieć, więc jesli pani kotka chce już - to powinna poszukać gdzie indziej, bo ja blokowac domku nie mogę i nie chcę. Pani jednak wyraziła chęć poczekania na Dominika i tak to bylo :mrgreen:

Byłam z panią w kontakcie od 3 tygodni
Tak więc czekamy na "po Walentynkach" :lol:

Super!

No to za szczęśliwą przeprowadzkę! :ok:

Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

Kto przegląda forum