GABRYSIA słodki brzdąc turbo miziak :) Już w DS!

Gabryśka jest starsza od Misi o jakieś myślę 1,5-2 tygodnie może...? Pojęcia nie mam, ale jak ją i inne dziewczyny zabieralismy ze wsi, to była wyraźnie większa od reszty towarzystwa. Jak nie wygląda jeszcze jak kulka i da się jej wyczuć żeberka na bokach, to znaczy, że jeszcze jej całkiem nie spaśliście :lol:

A Misia ma jeszcze czas, by nadgonić - zresztą kociaki w róznym tempie rosną.

to one nie są rodzeństwem

smarti pisze:to one nie są rodzeństwem

jak już, to przyszywanym :ryk:

Ewentualnie z jednego ojca

Gabrysia zawędrowała do rodziny Misi, Kizi, Mizi, Oczka i Czarnulka za swoją mamą, która zaraz potem zginęła pod samochodem. I Gabryśka została po tej stronie drogi razem z Kocią Mamą i jej piątką dzieci. Rodzeństwo Gabi zostało po drugiej stronie drogi i chyba zajęli się nimi gospodarze, ale nie wiem.. Jak już przyjechałam to Gabi od jakiegoś czasu już mieszkała z Kocią Mamą i przyszywanym rodzeństwem, i była wyraźnie od nich większa i taka jakby trochę wyobcowana, wszystkiego się bała.. Zawsze sama, nie chciała sie z nimi bawić

Pewnie jakoś tam jest z nimi spokrewniona, ale mamę miała inną.

a tak,pamiętam..ale tyle ich było że sie mylą..
wszystkie maja szcześliwe domki?

Kizia i Mizia razem u katri - ostatnio nie miałam żadnych wieści od nich, ale myślę, że jest wszystko ok. Oczko pojechał do Wrocławia ze znajomymi naszych sąsiadów ze wsi, a Czarnulek został na wsi, mieszka w domu i łapie myszy u sąsiada, nauczył się korzystać z kuwety, jest zdrowy i ponoć ciągle rośnie i rośnie... Więc chyba wszystko ok

Oj to rzeczywiście Gabi jest większa od Misi i to sporo.
Ale aż się nie chce wierzyć, że nie są siostrami, takie podobne. Pewnie jakiś kocur maczał w tym pazury

A Misia była dzisiaj wyjąć szwy i mam nadzieję, że temat sterylizacji został zamknięty.
Mała jest bardzo "charakterna". U weterynarze to już tak się wydziera, jakby Ją ze skóry obdzierali; a najbardziej dzisiaj płakała przy obcinaniu pazurków....

Pozdrawiamy,

M&M