Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lut 02, 2011 23:47 Re: Wątek cukrzycowy - IV

A u nas ostatnio tak:

30.01. 19:30 258 5 j. po 2 dniach jedzenia gotowanego kurczaka
00:45 182
31.01. 07:30 380 6. j
19:30 304 5 j.
23:30 307
01.02 07:30 364 5 j.
19:30 422 5 j.
02.02 01:30 248
07:30 129 116, 117 bez insuliny
18:30 HI 5 j.


Generalnie do luftu te wyniki.
Niestety gotowany kurczak po dwóch dniach się znudził. Kurczak almo nature też się znudził i niestety trzeba go doprawiać lekko fast foodem.
Skąd się wzięło 129 przed zastrzykiem to naprawdę nie wiem, badanie robiłam trzy razy bo oczom nie wierzyłam.
Zadzwoniłam do weta, ale zaszwankował mi telefon i z jego objaśnień niewiele usłyszałam, muszę sie udać osobiście.
Kłuty kot usiłuje potrząsać głową. Nie jest to mądre z jego strony, bo ostatnio kroplę krwi rozchlapał i trzeba było kłuć ponownie.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw lut 03, 2011 9:58 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dziewczyny, bardzo dziękuję za podpowiedzi na temat pasków!!!
Na szczęście Tymonek ketonów nie ma. Są jednak problemy z oddechem - znacznie zmniejszyła się przestrzenność płucna.
Będziemy delikatnie próbować pomóc Tymusiowi sterydem wziewnym, niezastąpiona Tinka :1luvu: prześla nam inhalator. Dziś się dowiem jaki lek nasza wetka planuje.
Jeśli chodzi o cukier, to nie mamy skoków :D :D :D
Nadal najwyższy wynik to 400, a poranne i wieczorne PRE oscylują w granicach trzystu paru.
Oczywiście Tinka ma nieustająco "rozgrzane" przeze mnie łącze gg :oops:
Tymuś trzyma się dzielnie, choć daleko mu do dobrej formy... Niestety poza cukrzycą ma też inne problemy zdrowotne :(

Liwio :1luvu: ogromnie Ci dziękuję za przesyłkę insulinówek!!!!!!!!!!!

Wieści o Zukerku są wspaniałe :D :ok: :ok: :ok:

Kocurro, wielkie kciuki za Twojego słodziaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio edytowano Czw lut 03, 2011 18:40 przez jerzykowka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lut 03, 2011 14:59 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej Kocurro,

czy zrobiłaś ostatnio pełną krzywą cukrową, żeby można było zobaczyć, jak cukier spada na tej dawce? Same PRE niewiele mówią, chociaż wydaje mi się, że jest lepiej niż wcześniej.

Piszesz, że wyniki do luftu. Jakich wyników oczekujesz? Ustabilizowanie cukrzycy, Kocurro, to ciężka praca właściciela, wymagająca żelaznej dyscypliny. Wyniki zależą od rodzaju insuliny, dawki, podawanej karmy i pór karmienia. A ten niski wynik wczoraj rano oznacza, że poziom glukozy u Twojego słodziaka przez całą noc spadał. Widać więc jak na dłoni, że wcześniejsze dawki były za wysokie i organizm ciągle kontrregulował.

Pozdrawiam
Tinka

EDIT: Musisz przytrzymywać ucho ręką, bo krew łaskocze i kot się trzepie. Można to miejsce posmarować przed pomiarem cieniutką warstwą wazeliny. Wtedy krew nie rozpływa się tak szybko.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lut 03, 2011 20:52 help I need somebody

Tinko, dzięki za poprzednie wyjaśnienia i sorry, że nie podziękowałam od razu, ale mam jakieś totalne spiętrzenie kłód od nogami, i to w każdej dziedzinie. Szanowny kot też nie daje mi odetchnąć. Dziś wróciłam do domu po 10 godzinach, spojrzałam mu w oczy, zapakowałam do kontenera i fruuu. Do weta. Trzecia powieka na połowie oka, makabra. Kiedy patrzę w takie kocie oczy, swoją drogą, to tak jak wtedy, kiedy patrzę na osobę z zezem. I mam zaburzenia błędnika!
Po osłuchu i obmacaniu nic się nie okazało. Temp w normie. Jutro rano jedziemy na badania krwi. Czeka mnie potworna noc, bo muszę go przetrzymać na głodniaka, a mój kot jak głodny, to wyje jak rasowy, wyścigowy husky :mrgreen: . Nie mam w tej chwili majątku na zbyciu, więc na razie daruję sobie tarczycę. Zrobię mu pełną morfologię, fruktozaminę, wątrobowe, nerkowe i OB. Co jeszcze mogłabym zbadać, żeby wyjaśnić tę powiekę?
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Czw lut 03, 2011 22:21 Re: help I need somebody

AgnieszkaMo pisze:...Jutro rano jedziemy na badania krwi. Czeka mnie potworna noc, bo muszę go przetrzymać na głodniaka, a mój kot jak głodny, to wyje jak rasowy, wyścigowy husky :mrgreen: ...

O! My też, ale Olek kiedy jest głodny siada grzecznie koło mnie i patrzy. Jeśłi się obudze i spojrzę na niego, zwykle cichutko mówi: mrrr. Spokojnie moge odwrócić się na drugi bok i spać dalej - on grzecznie poczeka. Efekt tego jest taki, że mamy problem z nadwagą.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 03, 2011 23:10 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka, dzięki za odpowiedź.
Pełną krzywą robiłam dwa tygodnie temu przed zmniejszeniem dawek insuliny. Powtórzę ją na zmiejszonych.
Wyniki są rzeczywiście ciut lepsze, chciałabym go doprowadzić do w miarę równej krzywej, bez wielkich skoków.
Ucho trzymam, on się trzepie, bo czuje dyskomfort (bo raczej nie ból) w momencie ukłucia.
Czy można smarować ucho maścią znieczulającą?

Sądzisz, że powinnam zmniejszać mu stopniowo dawkę insuliny, czy pozostawić go na tych 5-6 jednostkach, jeżeli krzywa się ustabilizuje?

I cały czas mam rozdrap jak, a raczej kiedy go karmić. Bo to, że po zastrzyku, to wiem. Ale czy zostawiać mu jakieś jedzenie jak wychodzimy?
Wet z jednej strony mówi, że karmić trzeba regularnie, a z drugiej, żeby trochę zostawić, ale wtedy o regularności nie będzie mowy, bo on to zje kiedy będzie chciał.

Starych kotów z ukrzycą nie karmi się do syta, prawda?
Powinny dostawać dawki jedzenia stosowne do wagi i wieku?
Bo Bureczek chętnie zjadłby więcej.
Ma całkiem niezły apetyt, zupełnie jak wdedy, kiedy był zdrowy.
Różnica polega tylko na tym, że kiedyś był wszystkożerny, a teraz trochę wybrzydza.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lut 04, 2011 0:19 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro,

Na pewno Ci się uda w końcu go wyregulować.
Jednak ja widzę po swoim Zukierku, że najlepsza jest mokra karma dla cukrzyków. Dzisiaj jak dorwał trochę groszków to od razu mu poleciały wyniki w górę, jak był na kurczaku surowym też nie były rewelacyjne. Najlepsza jest karma mokra. Ja mojemu daje Animonde.
Poniżej zamieszczę wyniki dla porównania karma sama mokra a jak dorwał tylko trochę groszków.


Karma mokra:
01.02.
6- 156, włosek
10- 148, kropcia
14- 69
18- 79
22- 95

02.02.
6- 125
10- 155, włosek
14- 71
18- 132, kropcia
22- 129, kropcia

03.02.- dorwał z rana się do suchych groszków
6- 155, kropcia
10- 165, włosek
14- 222, 0,1
18- 168, włosek
22- 60

Jak widać wyniki się różnią dlatego jeżeli masz taką możliwość to lepiej dawać kociombrowi mokrą karmę.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Pt lut 04, 2011 7:50 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Patii - ja mam możliwość dawania mu mokrej karmy :)
Tylko on nie każdą spożyje i najczęściej nie dłużej niż kilka dni pod rząd.

No i nie mam żadnej najmniejszej możliwości bywać w domu w ciągu dnia, żeby go tak starannie leczyć.

Twój kot ma super wyniki!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt lut 04, 2011 7:53 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinko, dzięki za poprzednie wyjaśnienia i sorry, że nie podziękowałam od razu, ale mam jakieś totalne spiętrzenie kłód od nogami, i to w każdej dziedzinie. Szanowny kot też nie daje mi odetchnąć. Dziś wróciłam do domu po 10 godzinach, spojrzałam mu w oczy, zapakowałam do kontenera i fruuu. Do weta. Trzecia powieka na połowie oka, makabra. Kiedy patrzę w takie kocie oczy, swoją drogą, to tak jak wtedy, kiedy patrzę na osobę z zezem. I mam zaburzenia błędnika!
Po osłuchu i obmacaniu nic się nie okazało. Temp w normie. Jutro rano jedziemy na badania krwi. Czeka mnie potworna noc, bo muszę go przetrzymać na głodniaka, a mój kot jak głodny, to wyje jak rasowy, wyścigowy husky :mrgreen: . Nie mam w tej chwili majątku na zbyciu, więc na razie daruję sobie tarczycę. Zrobię mu pełną morfologię, fruktozaminę, wątrobowe, nerkowe i OB. Co jeszcze mogłabym zbadać, żeby wyjaśnić tę powiekę?
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pt lut 04, 2011 20:18 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Agnieszko, nie wiem, ale chyba spóźniłam się z odpowiedzią :( Dopiero teraz usiadłam do komputera.

Przyczyn wypadnięcia trzeciej powieki jest mnóstwo, a leczenie zależy od etiologii.
Na przykład pod pojęciem zespołu wypadnięcia trzeciej powieki rozumie się obustronne, z reguły nagłe, wysunięcie się trzeciej powieki, któremu nie towarzyszą żadne inne objawy. Chodzi tu o zaburzenie unerwienia współczulnego o nieznanych przyczynach. W tym konkretnym przypadku przypuszcza się działanie toksyn pasożytów wewnętrznych lub toksyn w trakcie powstawania zaburzeń żołądkowo-jelitowych.
Tince wypadła trzecia powieka przy kwasicy ketonowej. Kocica była wtedy potwornie odwodniona. Ale jak już wcześniej napisałam, przyczyny są różnorakie.

Kiedy ostatnio odrobaczałaś swojego Rudzielca?

W badaniach uwzględniłabym koniecznie elektrolity (wapń, potas, sod, chlorki i fosfor). Twój szanowny Kot miał w ubiegłym roku nieco podwyższone parametry mocznika i kreatyniny, o ile dobrze pamiętam. Dobrze byłoby wiedzieć, jak wygląda gospodarka elektrolitowa.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 04, 2011 21:33 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro, zrób proszę krzywą cukrową na 5 jednostkach (co 2 godziny).

Nie wiem, czy uda Ci się na WOS-ie doprowadzić Bourbona do ładnej krzywej. Równej krzywej w niskich przedziałach na WOS-ie na pewno nie będziesz miała, bo ta insulina nie ma takiego profilu działania. Musiałabyś wtedy zmienić insulinę na Lantus lub na Levemir.

Pytasz, czy można smarować ucho maścią znieczulającą. Nie wiem, nie mam pojęcia, bo nigdy jej nie stosowałam. Smarowałam miejsce nakłucia wazeliną, przede wszystkim na początku, gdy nie miałam jeszcze wprawy w koordynacji czynności pomiarowych, a kropla mi się rozpływała po uchu. Nie mam pojęcia, czy odrobina maści znieczulającej, zmieszana z glukozą we krwi wypływającą z ucha, ma jakiś wpływ na rzeczywisty wynik. Mogłabyś jednak zrobić próbę pomiaru. Kłucie i pomiar bez maści, a zaraz potem z maścią.

Co do karmienia: Insulina WOS wymaga podawania karmy 2 razy dziennie. Najlepsza jest mokra karma (ale nie jakaś cukrzycowa). Tak można najszybciej ustabilizować kota. Nie wiem, kto Ci powiedział, że starych kotów z cukrzycą nie karmi się do syta. Nie ma to nic wspólnego ani ze starością, ani z cukrzycą. Koty z niewyregulowaną cukrzycą mają wilczy apetyt, jedzą, jedzą i jedzą, ale nie tyją, czasem nawet podczas insulinoterapii chudną. Po prostu pokarm nie przedostaje się do komórek, tak jak normalnie powinien.

Karmiłabym oczywiście regularnie w tej samej ilości wraz z podawaną insuliną, zostawiałabym jednak trochę jedzenia, jeśli Bourbon do insuliny nie zjadłby swojej porcji. Kot będący na WOS-ie może według moich obserwacji zjadać swoją porcję do 3 godzin po podaniu insuliny. Ile karmy dziennie zjada Bourobon teraz, a ile zjadał jak był zdrowy?

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 04, 2011 23:31 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Jak Bureczek był zdrowy to dostawał malutko - ważył 8 kg, a dostawał dawkę chrupek albo miękkiego na 6 kg kota.
On był wiecznie odchudzany, bo przytył nadmiernie już w pierwszym roku życia, a jeszcze przed kastracją. Jego matka, też nie należała do szczupłych kotków.
Teraz daję mu zgodnie z wagą, a chętnie zjadłby dwa razy więcej.
Nię daje mu, bo przecież zbijam cukier, a podawanie zbyt dużej ilości jedzenie go podwyższy, a może żle myślę?
Muszę skonsultować zmianę insuliny - czemu Lantus i Levemir są lepsze?

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob lut 05, 2011 0:01 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro, zgodnie z wagą, to ile gramów codziennie?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob lut 05, 2011 14:18 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro Aminonda ma bardzo dużo smaków ja zamawiam mix na stronie zooplusa. Jest podajże 8 różnych smaków.
Ja na dzień dzisiejszy posiadam możliwość takiego prowadzenia Zukierka ale tak nie będzie zawsze. Mamy z Tinka jeszcze jakieś 1,5 miesiąca na to aby Zukierka wyciągnąć jej wetów i jej metodą z cukierka. Moja wetka jest zachwycona tą metodą i podała już ją dalej.
Może warto spróbować nawet przy trybie 2 razy dziennie.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Sob lut 05, 2011 21:02 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Bardzo piękne wyniki, Patii!! A będą coraz lepsze:)

U nas wszystko w porządku, aczkolwiek Pusiasta nie może dalej przeboleć odstawienia suchego i są z jej jedzeniem straszne korowody. Typu karmienie z ręki, dosypywanie kilku chrupek na zachętę itd. A i tak jest foch, zagrzebywanie, albo do gorsza rzyg. To się zdarza szczególnie jak nie ma ochoty i zje na siłę, z łaski na pociechę. Oczywiście suche i różne tam tego typu przysmaki są mrauuu i dałaby się za nie zabić. Problem w tym, że Prosia-ekscukrzyk może zawsze wszystko i w każdej ilości, więc nie ma takiej opcji, żeby Pusiastej zostawić w misce, albo ją dokarmić za godzinę na boku.

Słowem, karmienie kot stało się procesem czasochłonnym i stresującym:(

Pozdrawiam wszystkie cukierasy przy okazji:)

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości