Mała czarna,co serca z lodu zmiękcza...Szelma,MÓJ skarb...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 22:16 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

domek stały dla kici by się przydał :roll:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw lut 03, 2011 22:23 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Asia K pisze:A ja uważam, że w momencie, gdy jedna osoba jest b. wrażliwa, to druga powinna ją przyhamowywać, o ile sama nie potrafi. Nie mówię tu o usypianiu czy straszeniu schroniskiem, ale prostym stwierdzeniu, że faktycznie tych zwierzaków to jednak jest za dużo i trzeba poszukać mu nowego domu, dając na to czas. To uważam za rozsądne.

Nie no tak to rozumiem, przyhamowywać - owszem. Ale nie tak chyba, co?... :roll:
No nieważne - nie nasza w sumie sprawa. Każdy jest inny i każdy żyje po swojemu i już. Nic nikomu do tego. Trzeba kici dom znaleźć - to jest pewne.

Nietoperku a czy twój mąż byłby bardziej "przychylny" temu żeby kicia spokojnie mogła szukać domu (bez ultimatum pt. schronisko) gdybyś np. miała karmę dla kici?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 04, 2011 8:34 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Gibutkowa pisze:
Eeee... napisała co wiedziała. I tak stwierdzam że ja się nie w tym stuleciu chyba urodziłam :roll:



Kurcze Gibutkowa nie tylko Ty tak masz. Ja już od dobrych 15 lat się zastanawiam, że chyba w innej epoce się powinnam urodzić, bo jestem totalnie nieprzystosowana do dzisiejszych czasów i nie umiem zrozumieć rówieśników... ehhh...życie...

A co do wrażliwości... my z Tżtem oboje jesteśmy wrażliwi, ja może troszkę bardziej. Chcemy pomagać, ale wiemy, że całemu światu się nie da. Jednak gdyby któreś z nas przyniosło do domu jakąś bidę, to mimo, że wiemy, że nie możemy mieć więcej zwierząt, nikt nie straszyłby schronem czy uśpieniem. Po prostu szukalibyśmy razem odpowiedniego domu dla bidy, a my jakoś byśmy się ten czas "przemęczyli" z nadprogramowym inwentarzem. Ja Twojego męża nie rozumiem. Rozumiem, że nie zatrzymacie kota - no ok, ja doskonale wiem, jak jest. Ale przecież parę dni czy miesiąc Was nie zbawi i nie zrujnuje Wam życia. Serio!

Zróbcie mu ogłoszenia, ładne zdjęcia i na pewno domek się znajdzie, popytajcie znajomych. Bo dla kota schron to jest prawie jak wyrok śmierci... Porozmawiaj z mężem na spokojnie, bez nerwów, przedstaw mu konkretne argumenty, nie krzycz, nie płacz- po prostu rzeczowo porozmawiaj.
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 04, 2011 9:47 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Trochę się śmietnik w temacie zrobił...Trochę bezcelowe te dyskusje,bo niczego do tematu wątku nie wnoszą.
Rozmawiałam wczoraj wieczorem z mężem i tak na spokojnie,a nawet z jakimś tam mini uśmieszkiem na twarzy,pozwolił kotu zostać tak długo,jak będzie trzeba,czyli do czasu znalezienia nowego domu.Czyli czas już mnie tak nie ciśnie. :ryk:
Dziś CatAngel ma jej zrobić pakiet ogłoszeń,więc może coś ruszy.
Choć tak na prawdę,to wcale tego nie chce...

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Pt lut 04, 2011 11:01 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Trzymajcie kciuki,chyba jest domek...I to mąż załatwia! 8O
Siostra jego znajomej z Legnicy,nawet ją kiedyś poznałam,straszna kocia mama!Ma już 2 koty i z tego,co mąż mówił przez telefon,nie ma nic przeciwko trzeciemu...
Więcej będę wiedziała wieczorem.

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Pt lut 04, 2011 11:15 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Nietoperrr... pisze:Trzymajcie kciuki,chyba jest domek...I to mąż załatwia! 8O
Siostra jego znajomej z Legnicy,nawet ją kiedyś poznałam,straszna kocia mama!Ma już 2 koty i z tego,co mąż mówił przez telefon,nie ma nic przeciwko trzeciemu...
Więcej będę wiedziała wieczorem.

:ok: :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 04, 2011 11:38 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Gibutkowa pisze:
Nietoperrr... pisze:Trzymajcie kciuki,chyba jest domek...I to mąż załatwia! 8O
Siostra jego znajomej z Legnicy,nawet ją kiedyś poznałam,straszna kocia mama!Ma już 2 koty i z tego,co mąż mówił przez telefon,nie ma nic przeciwko trzeciemu...
Więcej będę wiedziała wieczorem.

:ok: :ok: :ok: :ok:


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lut 04, 2011 11:40 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Trzymam kciuki :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Pt lut 04, 2011 12:10 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

:ok: :ok: :ok: trzymam mocno :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 04, 2011 12:39 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Jesli potrzebna będzie wizyta przed adopcyjna w Legnicy,to pomogę.
Legnica
 

Post » Pt lut 04, 2011 21:10 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Mała ma domek!!! :ryk: :ryk: :ryk:
A wizyta przedadopcyjna nie będzie potrzebna,bo sama pochodzę z Legnicy i w niedzielę jadę tam do rodziny :wink: Więc sama zrobię wizytację. :twisted:
Dziewczynę kiedyś poznałam,nasłuchałam się tez od męża,jaka to z niej kociara,ze na pierwszym miejscu zawsze są koty,a później dopiero daleko,daleko w tyle są ludzie...To chyba dobrze,nie? 8)
W każdym bądź razie,w niedzielę będę u niej osobiście z moją Szelmą.
Tematu jeszcze nie zamykam,bo nigdy nic w sumie nie wiadomo,póki wszystko nie jest dopięte na ostatni guzik...
Na chwilę obecną dziękuję wszystkim za zaangażowanie i chęć pomocy! :D

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Pt lut 04, 2011 21:15 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 04, 2011 21:17 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Nietoperrr... pisze:Mała ma domek!!! :ryk: :ryk: :ryk:
A wizyta przedadopcyjna nie będzie potrzebna,bo sama pochodzę z Legnicy i w niedzielę jadę tam do rodziny :wink: Więc sama zrobię wizytację. :twisted:
Dziewczynę kiedyś poznałam,nasłuchałam się tez od męża,jaka to z niej kociara,ze na pierwszym miejscu zawsze są koty,a później dopiero daleko,daleko w tyle są ludzie...To chyba dobrze,nie? 8)
W każdym bądź razie,w niedzielę będę u niej osobiście z moją Szelmą.
Tematu jeszcze nie zamykam,bo nigdy nic w sumie nie wiadomo,póki wszystko nie jest dopięte na ostatni guzik...
Na chwilę obecną dziękuję wszystkim za zaangażowanie i chęć pomocy! :D



podnies nas czasem plisssssssssssss

viewtopic.php?f=13&t=123593&start=30
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 06, 2011 15:04 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

No to czekamy na relację :D :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lut 07, 2011 23:56 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Dziś wróciłam z wyjazdu.
Ale się pozmieniało... :roll:
Z małą pojechaliśmy do Legnicy,do tej znajomej męża.Jej koty przyjęły ją skrajną agresją,atakowały,ona koszmarnie przerażona szukała schronienia nawet na kolanach męża... 8O
W dodatku byliśmy tam z naszymi dziećmi,bo nie było możliwości zostawić ich wcześniej u babci...TRAUMA!!!Kot wrzeszczał,dzieci płakały,bo inne koty chcą zrobić krzywdę ich kici...Później było hasło o zostawieniu jej tam...
Nawet nie chcę pisać o tym,co się dalej działo... :roll:
Mąż się poryczał widząc reakcję dzieci,mi leciało z oczu ciurkiem... :|
I nagły SZOK...
Kot zostaje...U nas...
Mąż stwierdził,że nie może swoim własnym dzieciom zrobić takiej krzywdy i zabrać im zwierze,które tak kochają...
A ja do tej pory,cały czas mam wrażenie,że to jakiś piękny sen i zaraz się obudzę...
W dodatku dał pieniądze na sterylizację i w tym tygodniu ciachamy...
I na karmę chce dawać.
I nawet dziś Szelmę pogłaskał,pierwszy raz,a ona mu zamruczała. :D I się nawet koci przeciwnik uśmiechnął!...

Cóż,witam forumowych kociomaniaków! - właścicielka jednego kota... :wink:

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot] i 21 gości