MALWINKA z KAN! Szansa na powrót z koszmaru!! Pilnie DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 14:43 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Dziewczyny, trzymama za Was kciuki :ok: :ok: :ok: . Ja przeżyłam coś podobnego z Herbatnikiem. Oddałam go (sama, własnoręcznie) do domu, z którego uciekł (bo go nie dopilnowano).
Szukałam go przez tydzień, codziennie. Pomogły rozwieszane ogłoszenia. Teraz mieszka z moją mamą, którą wzruszyła cała historia i zgodziła się go przygarnąć. Warto szukać, warto być namolnym, upierdliwym itd. Biedna wystraszona kocia, oby się jak najszybciej znalazła.
Dziwne tylko, że stają na głowie nie Ci, którzy powinni. Ale tak zwykle bywa. Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 04, 2011 14:45 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Ja też nie mogę zrozumieć tych ludzi. Przecież chodzi tylko o odebranie Malwinki i trochę dobrej woli ze strony tych ludzi. Trochę pomocy w jej zlapaniu i tyle. Czy to aż tak wiele ??

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lut 04, 2011 14:52 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Kochani z TOZem w KK nie ma co rozmawiać. Nie bez powodu w ostatnim roku uciekło od nich osiem osób, w tym ja. Pani Preze...pożal się Boże, nie pomaga, bo jej się nie chce. Jakbyście jej zapłacili, to byłaby chętna do pomocy, a jakże!
Podczas powodzi obwiniała właściciela przytuliska za to, że ma wodę u siebie na podwórku...szkoda, że nie nagrałam tej rozmowy.

Zrobię ile będę w stanie. W poniedziałek mam rejs po Głogówku i Głubczycach. A firmę Air Products znam. Problemn w tym,że tam pracują setki ludzi i z pewnością niejedna Wioleta...Będzie ciężko.
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

Post » Pt lut 04, 2011 15:02 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

nieustanne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 04, 2011 17:14 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

NatusiaM pisze:Witajcie!
Zostałam poproszona o pomoc w sprawie.
Potrzebuję zdjęcia, najlepiej na maila natiimar@gmail.com

Bardzo często bywam w okolicach Głubczyc, Głogówka i sąsiednich miejscowości.
Nie szukajcie kotki w Kędzierzynie, bo to za daleko. To jakieś 50km od Głubczyc.

Czy kotka ma jakieś znaki szczególne? Jakis chip?


wysłałam fotki Malwinki i Misi..
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 17:19 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Dostałam zdjęcia.
Przekazuje sprawę weterynarzom, sklepikarzom i ludziom w jakikolwiek sposób związanym z kotami.
Małe szanse na odnalezienie, ale trzeba próbować.
Ja obawiam się najgorszego...ale szukamy!
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

Post » Pt lut 04, 2011 17:25 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

NatusiaM pisze:Dostałam zdjęcia.
Przekazuje sprawę weterynarzom, sklepikarzom i ludziom w jakikolwiek sposób związanym z kotami.
Małe szanse na odnalezienie, ale trzeba próbować.
Ja obawiam się najgorszego...ale szukamy!



hej, "wiemy", że Malwinka żyje, a sama Wioleta pisała, że przychodzi na podwórko na jedzenie..
niestety ona nie jest "do ludzi" i będzie się trzymała z daleka..
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 18:35 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Czyli pozostaje nam ustalić owy dom i namierzyć kotkę.

Słuchajcie, może z Wioletą nie dzie sie porozumieć, bo włącza jej się typowe "najeżenie"?
Od długiego juz czasu pracuję w TOZie, choć obecnie raczej jako pozaorganizacyjny osobnik pomagający zwierzakom. Ale do czego zmierzam. Bywałam na wielu interwencjach i wszystkie, choc tak różne nauczyły mnie jednego. Jak się do człowieka podchodzi jak policja od razu z wyrzutem i podejrzeniem, to następuje "najeżenie" i po sprawie. Chętnie porozmawiałabym z Wioletą tak łagodnie, po kumpelsku. W końcu wszyscy jesteśmy ludźmi, posługujemy sie językiem polskim, więc porozumiewanie sie nie powinno być trudne, prawda?

Zrobię co mogę, aby odnaleźć niejaką Wioletę. Kiedys chciałam wstąpić do policji, teraz jest szansa na sprawdzenie czy bym sie nadawała:)
Rozpoczynam śledztwo.

edit
Czy Wy macie jakis numer do Wiolety? Mam pomysł jak się z nią spotkać...
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

Post » Pt lut 04, 2011 18:37 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Kogo i gdzie ma szukać policja czy TOZ? Na jakiej podstawie? Nie znamy ani nazwiska, ani adresu, nawet jak znajdą jakąś Wiolettę (a jak wyjedzie za granicę to już klapa) to ona powie że w życiu żadnego kota nie widziała :twisted:
Winę za tę sytuację ponosi kilka osób, nie tylko Natalia. Chociaż zupełnie nie rozumiem dlaczego nic chce pomóc. :|
Myślę że sprawa jest przegrana od początku. Wydanie kota nie wiadomo komu , przez 3 pośredników (Natalia, koleżanka Natalii- Gosia, Wioletta, rodzice) pod nieznany adres, do domu którego nikt na oczy nie widział :roll: Kota bojącego się ludzi w dodatku, któregoi nikt poza Wiolettą go prawdopodobnie na oczy nie widział i nie skojarzy z ogłoszeniem. Ehhh

Jak się do człowieka podchodzi jak policja od razu z wyrzutem i podejrzeniem, to następuje "najeżenie" i po sprawie

a to zależy
tydzień temu odbierałam kota koleżanki z adopcji, nic nie pomagało, dopiero hasło policja otworzyło drzwi


to ostatnia wiadomość od Wioletty, dziś jest 4. :?
Proszę mnie [nie?] dręczyć sms bo ja już tam nie pracuje od 1 lutego zwolniłam się bo z ojcem jedziemy za granice do pracy bo życie i zdrowie mamy jest dla mnie najważniejsze i proszę już pod ten numer nie pisać bo od piątego będzie wyłączony żegnam...
AnielkaG
 

Post » Pt lut 04, 2011 19:06 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Dziewczyny, wiem że uważacie mnie za dziwną, bez serca itd. Trudno, nie o tym piszę....
Nie uwierzycie, ale naprawdę pomogłabym wam, tylko jak? JA NAPRAWDĘ NIE ZNAM NAZWISKA WIOLETY JEJ ADRESU I ADRESU RODZICÓW, ale i tak mi nie będziecie wierzyć.
Pomyślcie, gdybym miała to gdzieś, to bym zrobiła jak Wioleta, wyłączyłabym telefon, usunęłabym konto na miau i po sprawie, "mam was gdzieś". Ale nie zrobiłam tak.

Co do Gosi, to przepraszam, że tak napisze ale zapomnijcie o niej. Co możemy zrobić, skoro ona nie poda mi nazwiska Wiolety? Nic!!!! Nie zmusimy jej. A wątpię także, aby znała adres jej rodziców, to tylko koleżanka z pracy.

Andżelika, prosiłam, aby nie podawać moich danych na policji, ponieważ nie życzę sobie, nie ze względu na to aby mnie nie mieszać z tą sprawą, ale aby nie udostępniać moich danych, nie po to podałam je.

Andżeliko piszesz, abym pojechała do firmy, ale tak jak pisze NatusiaM to duża firma i pewnie niejedna Wioleta tam pracuje. Wątpię także, aby podali jej dane osobowe, przecież dzwoniła Pani do firmy, nie podali nazwiska?

NatusiaM, sęk w tym, że nie wiadomo kiedy Malwinka uciekła, prawdopodobnie zaraz po przybyciu, czyli na początku grudnia...

Jedyne co, to porozwieszać te ogłoszenia i może ktoś ją zauważy. Głubczyce nie są duże.
Obrazek

Obrazek

Natalia0603

 
Posty: 115
Od: Pt paź 01, 2010 23:11
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post » Pt lut 04, 2011 19:15 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

......"Co do Gosi, to przepraszam, że tak napisze ale zapomnijcie o niej. Co możemy zrobić, skoro ona nie poda mi nazwiska Wiolety? Nic!!!! Nie zmusimy jej. A wątpię także, aby znała adres jej rodziców, to tylko koleżanka z pracy".....


Ale policji GOSIA bedzie musiala podac nazwisko Wioletty a Ty bedziesz musiala podac nazwisko Gosi.... mysle ze to nie jest wcale nikomu potrzebne...............
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

myszka2302

 
Posty: 948
Od: Nie maja 16, 2010 19:25
Lokalizacja: krosno

Post » Pt lut 04, 2011 19:38 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Natalio nie bylo by takiej potrzeby zeby podawac moje dane napewno wypiela bym sie na taka kolezanke i od razu pomogla
...a swoja droga to czego GOSIA miala by sie obawiac??? przeciez nic nie zrobila?......chyba ze sie myle..........
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

myszka2302

 
Posty: 948
Od: Nie maja 16, 2010 19:25
Lokalizacja: krosno

Post » Pt lut 04, 2011 19:44 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

Nie chodzi teraz o szukanie winnych, a o szukanie kota, kochani.

Stało się i nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem. Policja takimi sprawami sie nie zajmuje chyba ze ktoś z was ma znajomości lub rodzinę w powiatówce. Może wtedy...

Myśle, że Wioleta nie wyjechała, a tylko w ten sposób sie broni. Wystarczy zadzwonić do niej z innego, obcego numeru pod pretekstem jakiegoś konkursu i spróbowac się spotkać. To proste.
PDT, HOTEL, TRANSPORT - Krapkowice woj. opolskie

natiimar@gmail.com
508 295 532
www.mardog.pl

NatusiaM

 
Posty: 198
Od: Pon sie 11, 2008 19:12
Lokalizacja: Kędzierzyn, Strzelce, Krapkowice, Opole

Post » Pt lut 04, 2011 19:49 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

NatusiaM pisze:Nie chodzi teraz o szukanie winnych, a o szukanie kota, kochani.

Stało się i nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem. Policja takimi sprawami sie nie zajmuje chyba ze ktoś z was ma znajomości lub rodzinę w powiatówce. Może wtedy...

Myśle, że Wioleta nie wyjechała, a tylko w ten sposób sie broni. Wystarczy zadzwonić do niej z innego, obcego numeru pod pretekstem jakiegoś konkursu i spróbowac się spotkać. To proste.


Pomysł dobry, może wypali. Tylko, że Wioleta mieszka w Kędzierzynie, a Malwinka jest w Głubczycach...
Obrazek

Obrazek

Natalia0603

 
Posty: 115
Od: Pt paź 01, 2010 23:11
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post » Pt lut 04, 2011 19:59 Re: MALWINKA z RTOZ - GŁUBCZYCE - POMOC W SZUKANIU POTRZEBNA

absolutnie nie chodzi mi o czyjas wine tylko o kicie........

ja juz myslalam ze gdyby dac ogloszenia ze nagroda czeka na znalazce to moze w takiej miejscowosci jak Glupczyce (mam na mysli obojetnosc do losu kotow)zdalo by to egzamin......
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

myszka2302

 
Posty: 948
Od: Nie maja 16, 2010 19:25
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 661 gości