Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 02, 2011 7:59 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Tako przypalił sobie dzisiaj zadek...
Nie chciał czekać aż nałoże na miski, musiał wskoczyć na blat i był w takim amoku jedzenia, że nawet nie poczuł, że mu się dupsko pali ( obok gotowała sie woda w czajniku) :roll:
Zrzuciłam głupka z blatu i wtedy do niego dotarło, że chyba coś mu sie stało...
Latał po mieszkaniu jak wariat, od czasu do czasu sprawdzając, czemu mu z tyłu tak spalenizną śmierdzi... Zasmrodził cała chałupę... Zapomniał o misce z żarciem na dobre 5 minut. Nawet spojrzeć na nia nie chciał... Ale jak mu podetknęłam michę pod nos - wrąbał wszystko i zapomniał o problemach z "tyłem" :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 02, 2011 8:15 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Tako, Ty agencie spalony :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 02, 2011 8:22 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

hihihihi pamiętam jak Krzykacz sobie ogon przypiekł i z jakim obrzydzeniem go obwąchiwał :ryk:
Szkoda, że u Tako to się nie zdarzyło, jak przymierzał się do ataku na Miki, podejrzewam, że omijałby ją szerokim łukiem :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 02, 2011 8:46 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

:ryk: koty to mają przygody, u mnie dzisiaj bobek został wyturlany z kuwety :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 02, 2011 22:15 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Pamiętam, jak podpaliłam Arlekina. Nie pachniał zbyt dobrze.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lut 03, 2011 20:01 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

:lol:
Tako też nie pachniał zbyt zachęcająco :lol:
Jednak z racji umaszczenia - przypalenia na tyłku nie widać :ryk:

Po jego panicznej pogoni po mieszkaniu zaraz "po" myślałam nawet czy nie nabyc jakiegoś małego miotacza ognia i nie "zasadzic się" na Takulca, jak ten zaczaja się na Miki ale niestety -przypalanie żywcem też nie zdaje egzaminu. Tako jakoś po tej przygodzie nie zmądrzał i nadal wskakuje na kuchenkę, więc innej wiedzy też pewnie by nie przyswoił... :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 1:48 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Ale niedobra duża :wink: myśleć o przypalaniu koteczka :evil: :lol:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 15:32 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Chyba coś dziwnego wisiało w powietrzu, bo mnie Kaszmir wszedł do piekarnika. :roll:
Podpaliłam piekarnik, odwróciłam się by wziąć naczynie z kiełbachą, chciałam je wstawić, a tam kot! 8O
Dobrze, że to nie było ciasto ani pizza, bo piekarnik bym nagrzewała!
Jezu!!!!!
I tak cud, że zobaczyłam czarne w czarnym!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 15:39 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

O matko 8O
Kot w piekarniku :strach:

Ciociu selene banerek Bajki i Niko możesz zdjąć bo dom znalazły :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 15:43 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Ok :mrgreen:
Nawet o tym mówiłaś jak się spotkałyśmy w sobotę. :mrgreen:
No to ściągam.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 16:07 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

selene00 pisze:Chyba coś dziwnego wisiało w powietrzu, bo mnie Kaszmir wszedł do piekarnika. :roll:
Podpaliłam piekarnik, odwróciłam się by wziąć naczynie z kiełbachą, chciałam je wstawić, a tam kot! 8O
Dobrze, że to nie było ciasto ani pizza, bo piekarnik bym nagrzewała!
Jezu!!!!!
I tak cud, że zobaczyłam czarne w czarnym!

O katastrofę nie trudno.
W rodzinnym domu mojej mamy zawsze były koty (nie wiem dlaczego mama nie przeniosła tego do swojego domu :roll: ). Znam z opowiadań, że niestety jeden milusi i kochany kot upiekł się :( Rozpacz była wielka. Stara kuchnia węglowa, dużo ludzi w domu i nikt nic nie słyszał...
Teraz to i pralki są groźne... palniki na kuchenkach...
Zagrożone te nasze ogonki...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 04, 2011 18:11 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

szybenka pisze:
selene00 pisze:Chyba coś dziwnego wisiało w powietrzu, bo mnie Kaszmir wszedł do piekarnika. :roll:
Podpaliłam piekarnik, odwróciłam się by wziąć naczynie z kiełbachą, chciałam je wstawić, a tam kot! 8O
Dobrze, że to nie było ciasto ani pizza, bo piekarnik bym nagrzewała!
Jezu!!!!!
I tak cud, że zobaczyłam czarne w czarnym!

O katastrofę nie trudno.
W rodzinnym domu mojej mamy zawsze były koty (nie wiem dlaczego mama nie przeniosła tego do swojego domu :roll: ). Znam z opowiadań, że niestety jeden milusi i kochany kot upiekł się :( Rozpacz była wielka. Stara kuchnia węglowa, dużo ludzi w domu i nikt nic nie słyszał...
Teraz to i pralki są groźne... palniki na kuchenkach...
Zagrożone te nasze ogonki...


:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt lut 04, 2011 18:21 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Matko jedyna 8O
Ja np. na punkcie pralki jestem mega-przewrażliwona, nie włączę jej dopóki cała ósemka mi się nie odliczy :roll:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 18:29 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

hm....
Z tym miotaczem to ja tylko żartowałam, dziewczyny... :roll: :wink:

Ale historie straszne...

Moje na szczęscie jeszcze do piekarników ani pralek sie nie pakowały... Raz Miki weszła do pralki, ale dawno temu i chyba jej się nie spodobało, bo jakoś jej tam nie ciągnie... :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 22:35 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Ofelię zamknęłam kiedyś w pralce. Zastanawiałam się, skąd tak miauczy dziwnie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 31 gości