Schronisko w Rudzie Śląskiej - do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 8:21 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

justynko 5-6 miesięczna kotka da się oswoić, skoro już teraz nie wykazuje agresji, zobaczysz, ona się oswoi, trzeba tylko trochę czasu i cierpliwości.

Maja stwierdziła, że klatka to tylko jej królestwo i już :twisted: a teraz jest zła, że jej domek zniknął ;-) Za oswajanie Gucia :ok: :ok:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 03, 2011 10:53 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Myśle czy nie dać tej kotce klatki i przez jakis czas trzymać ją tam.Boje sie tylko,że skojarzy ją ze schroniskiem.Powiedżcie mi jak sie oswaja kota? są jakieś metody pracy? Dać jej spokój,czy mam być nachalna? Myśle jakby tu pracowac na pozytywnych wzmocnieniach,ale nie mam pomysłu...

Odnowiłam ogłoszenia Misia u Arnold2

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 03, 2011 12:21 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

justyna8585 pisze:Myśle czy nie dać tej kotce klatki i przez jakis czas trzymać ją tam.Boje sie tylko,że skojarzy ją ze schroniskiem.Powiedżcie mi jak sie oswaja kota? są jakieś metody pracy? Dać jej spokój,czy mam być nachalna? Myśle jakby tu pracowac na pozytywnych wzmocnieniach,ale nie mam pomysłu...

Odnowiłam ogłoszenia Misia u Arnold2

Gucio na początku był w klatce, potem dałam go do kartonu w łazience i pomału sie oswaja ale może ktoś zna lepsze metody na dzikunka
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 03, 2011 14:14 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

mar9 pisze:[Odnowiłam ogłoszenia Misia u Arnold2

Gucio na początku był w klatce, potem dałam go do kartonu w łazience i pomału sie oswaja ale może ktoś zna lepsze metody na dzikunka[/quote]
Ja chyba odpuszcze klatke.Dzisiaj dała mi sie pogłaskać,nie ugryzła,nie podrapała.gdyby mogła,to zapadłaby sie pod ziemie.Powolutku ręką podchodziłam przez parenaście minut,bałam sie ugryzienia.Ona wszystko obserwuje,jest naprawde mądra.Mruczuś(Misiu) ma świetny wpływ na nią.Zrobie jej zdj w ciągu dnia,zobaczycie jakie ma piękne zielone oczy.Trzeba ja jakoś odrobaczyć i odpchlić,bo Mruczuś drapie sie.Chyba pchełki przyniosła

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 03, 2011 18:36 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Dzwoniła Pani Iwona,własnie na lecznicy byli ludzie,którzy szukali pomocy dla kota.Schronisko w Zabrzu przyjąć nie chce,wykręca sie chorobami.Ktoś wrzucił tym ludziom na działke,a on zupełnie sobie nie radzi.Muszą go z ręki karmić.Jest podobno przepiękny, z dłuższą sierścią,puchaty,możliwe,że cos a la sól i pieprz,jakies 2 lata.Ludzie obiecali go zamaknąć w altance do soboty,potem trafi do Schroniska w Rudzie.Tylko oni chcą go przyjąć.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 03, 2011 18:47 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

viewtopic.php?f=1&t=123669

Wątek kota,ma czas do soboty

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 03, 2011 20:02 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Wklejałam już w wątku mar9 - wątek o oswajaniu : viewtopic.php?f=1&t=121595&p=7030039&hilit=oswajanie#p7030039
Mnie się wydaje, że klatka ma sens...

Szkoda, że nie ma zdjęć długowłosego :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lut 03, 2011 20:55 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Liwia_ pisze:Wklejałam już w wątku mar9 - wątek o oswajaniu : viewtopic.php?f=1&t=121595&p=7030039&hilit=oswajanie#p7030039
Mnie się wydaje, że klatka ma sens...

Szkoda, że nie ma zdjęć długowłosego :(



dzięki,przestudiuje...

Nie będzie fotek,martwie sie,bo jest tez opcja schronu w Bytomiu

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 03, 2011 21:18 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Naprawdę trzeba ograniczyć pomoc nowym kotom, bo nie ma już jak :(

Obawiam się, że puchatemu i tak nic nie pomoże, brak zdjęć pieczętuje jego los - ogłoszeń robić nawet nie ma po co, a nawet na miau - bez zdjęć mało kto się na bycie dt pisze.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lut 03, 2011 22:24 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Liwia_ pisze:Naprawdę trzeba ograniczyć pomoc nowym kotom, bo nie ma już jak :(

Obawiam się, że puchatemu i tak nic nie pomoże, brak zdjęć pieczętuje jego los - ogłoszeń robić nawet nie ma po co, a nawet na miau - bez zdjęć mało kto się na bycie dt pisze.

wiecie ze w razie gdyby nie znalazł DT to znacie mój tel ... sory ale nie moge z powodu chorych oczu siedzieć przed kompem i śledzić wątki ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 03, 2011 23:27 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Justa - znam oczywiście i pamiętam, tylko - jak czytam w Twoim wątku - Tobie jest teraz też cholernie ciężko - czasowo, finansowo i z siłami, bo koty chorują...
Jeżeli się żadne dt nie znajdzie, to oczywiście klatka w piwnicy jest ratunkiem.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lut 03, 2011 23:39 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Liwia_ pisze:Justa - znam oczywiście i pamiętam, tylko - jak czytam w Twoim wątku - Tobie jest teraz też cholernie ciężko - czasowo, finansowo i z siłami, bo koty chorują...
Jeżeli się żadne dt nie znajdzie, to oczywiście klatka w piwnicy jest ratunkiem.

Dlatego się nie narzucam , tylko delikatnie sugeruje ze jak by nie było DT ....
a jak Matylda pojedzie to będzie ten , ta kota chodzić sobie po całej powierzchni mojej piwnicy bo Matylda ma klatkę cały czas otwarta ... I teraz to juz zawsze kot bedzie trafiał najpierw do piwnicy/kwarantanny a po obserwacje będzie szczepienie i na gore do domu , do stada i czekac na DS ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lut 04, 2011 7:10 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Ze smutkiem donoszę, że Stella dalej haftuje - jako że wczoraj była cały dziń w klatce prócz ok. godziny jak ją fociłam więc nie ma szans że zjadła coś nie tak. Urywam się wcześniej z pracy i jadę z nią do weta- zrobimy test, ewentualnie USG - mają na miejscu. Trzymajcie kciuki.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 04, 2011 7:37 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

Dziewczyny, mar9 :1luvu: zgodziła się wziąć długowłosego biedaka na DT :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 04, 2011 9:44 Re: Schronisko, Śląsk-dramat, POMOCY! Kres możliwości...

:ok: :ok: :ok:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], nfd, uga i 87 gości