Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 8:42 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Lidka pisze:A jak te lamblie się objawiają kiedy są?

Jeśli chodzi o objawy, to nie są jakieś "unikalne"..

"Objawy obejmują utratę apetytu, ostre lub przewlekłe zapalenie jelit, biegunkę (kał jest miękki, zawiera domieszki śluzu, rzadziej krwi), odwodnienie i osłabienie. Utrudnienia w trawieniu i wchłanianiu substancji odżywczych z jelit powodują zaburzenia metabolizmu i spadek masy ciała."
("Praktyka kliniczna - koty")
W zwykłym badaniu na pasożyty zwykle nie wychodzą, robiłam test ELISA.

Więc się trujemy.. (wyniki moje i mamy w przyszłym tygodniu... ale szanse, że nie mamy są maaarne...)
Dzisiaj zaczynamy podawać metronidazol, i gruntowna dezynsekcja mieszkania :/

Za jakieś 3 miesiące powtórny test i ewentualnie powtórzenie kuracji...

Lidka pisze:Zdjęcia jak zwykle piękne. Kocham takie rozespane mordki.

:oops:
Skoro ja przesypiałam ~20h/dobę, to burasiątka musiały mi dotrzymywać towarzystwa ;-)

Lidka pisze:A z tym stołem to już nawet nie walczę.

Ja też, ale mama na początku zarzekała się, że nie ma mowy, żeby koty chodziły po stole, o blacie kuchennym nie wspominając :twisted:
Co jakiś czas jej to wypominam :lol:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt lut 04, 2011 9:51 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

pierwsza porcja metronidazolu podana... uff... obyło się bez strat w ludziach i kotach ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze


Post » Pt lut 04, 2011 20:38 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm pisze: I jeszcze jedno pod hasłem mojej mamy "koty nie wchodzą na stół" :lol:
Obrazek

U nas też jest takie hasło :D Ino odzewu brak :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lut 05, 2011 21:07 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

shira3 pisze:
charm pisze: I jeszcze jedno pod hasłem mojej mamy "koty nie wchodzą na stół" :lol:
Obrazek

U nas też jest takie hasło :D Ino odzewu brak :ryk: :ryk: :ryk:

Oj tak :ryk:

Kolejna porcja metronidazolu zjedzona...
4 za nami, 10 przed nami... :roll:

Na razie koty mają chrypkę... :oops: :(
nic innego im nie jest, nie wygląda na infekcję, raczej na potabletkowe podrażnienie gardełka... :-(
Mam nadzieję, że szybko minie..

Metronidazol jest obrzydliwy, łączę się w bólu z moimi kociętami (i ja i mama...), i obie żremy metronidazol (mama w połączeniu z całą baterią innych leków... :-( ), i tłuczemy lamblie..
Wypiłam kubek herbaty żeby zabić ten smak... :roll:

Mam nadzieję, że jednorazowa terapia wystarczy, i nie będzie trzeba jej powtarzać... :roll:
(powtórne testy za ok 2 miesiące)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob lut 05, 2011 21:13 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm pisze: Kolejna porcja metronidazolu zjedzona...
4 za nami, 10 przed nami... :roll:

To już prawie z górki :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lut 05, 2011 21:20 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

shira3 pisze:
charm pisze: Kolejna porcja metronidazolu zjedzona...
4 za nami, 10 przed nami... :roll:

To już prawie z górki :mrgreen:

Jak wiadomo prawie robi różnicę... :roll:

Burym podawanie idzie coraz sprawniej - Guree'ego nawet specjalnie trzymać nie trzeba, tylko potem mocno przytulić, pogłaskać i dać coś dobrego do zjedzenia, Beeju trzeba przytrzymać, ale całość trwa kilkadziesiąt sekund, plus kawałek łakocia... a Natalia - urządza coraz większy cyrk, i bez koca to se ne da... Ale damy radę... musimy ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie lut 06, 2011 19:53 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Weekendowo jeszcze parę fotek, i zbieram się....
po tygodniowych chorobowym pobudka przed 5 będzie straszna.. :roll:

Beeju i Guree:
Obrazek Obrazek

Natalka:
Obrazek Obrazek

TUTAJ jest moja publiczna galeria, tam jest dużo więcej zdjęć mojego domowego towarzystwa, i zdjęcia niekochanych - kotów z katowickiego schroniska ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie lut 06, 2011 19:58 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm pisze:Obrazek

W dzisiejszym zestawieniu wygrywa jednak Guree. ;-) :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Nie lut 06, 2011 20:41 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

siriwan pisze:
charm pisze:Obrazek

W dzisiejszym zestawieniu wygrywa jednak Guree. ;-) :1luvu:

Guree to po prostu 100% słodziak... :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie lut 13, 2011 17:39 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Kuracja metronidazolem skończona, i wielkie uff :-)
Pierwszy raz od daaaawna (chyba od zawsze :roll: ) Guree robi piękne, twarde, kształtne qpy :D
I oby tak dalej ;-) :ok: :ok: :ok:


A później będzie trochę fotek ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie lut 13, 2011 19:00 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm pisze:Kuracja metronidazolem skończona, i wielkie uff :-)
Pierwszy raz od daaaawna (chyba od zawsze :roll: ) Guree robi piękne, twarde, kształtne qpy :D
I oby tak dalej ;-) :ok: :ok: :ok:


A później będzie trochę fotek ;-)

Kup? :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lut 13, 2011 19:37 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

shira3 pisze:
charm pisze:Kuracja metronidazolem skończona, i wielkie uff :-)
Pierwszy raz od daaaawna (chyba od zawsze :roll: ) Guree robi piękne, twarde, kształtne qpy :D
I oby tak dalej ;-) :ok: :ok: :ok:


A później będzie trochę fotek ;-)

Kup? :ryk: :ryk:

We sumie to czemu nie, skoro takie piękne... :twisted: :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Nie lut 13, 2011 19:58 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

shira3 pisze:
charm pisze:Kuracja metronidazolem skończona, i wielkie uff :-)
Pierwszy raz od daaaawna (chyba od zawsze :roll: ) Guree robi piękne, twarde, kształtne qpy :D
I oby tak dalej ;-) :ok: :ok: :ok:


A później będzie trochę fotek ;-)

Kup? :ryk: :ryk:

Kotów :P :twisted: :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie lut 13, 2011 20:00 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

siriwan pisze:
shira3 pisze:
charm pisze:A później będzie trochę fotek ;-)

Kup? :ryk: :ryk:

We sumie to czemu nie, skoro takie piękne... :twisted: :mrgreen:

Czyżbyś chciał popodziwiać...? 8O :twisted:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 466 gości