Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Jakże dobrze Cie rozumiem :twisted:

Bardzo lubiłam mleko jako dziecko i skutecznie mi je obrzydzono nawt nie w przedszkolu - jakimś cudem nie przypalali tam mleka bo na pewno bym zapamietała - ale "szklanką mleka" na długiej przerwie w podstawówce :evil:

Zapisałam sie dobrowolnie i bez leku ale TO COŚ co podawali jako mleko to był koszmar jakiś :evil:

A ja nie miałam takiej akcji w szkole - na szczęście może :-)

Ale za to chwilę chodziłam na stołówkę ale jakoś traumy z tego powodu nie mam więc chyba nie było najgorzej :mrgreen:

Za twoich czasów chyba juz tego nie było :wink:

A stołówki szkolne wspominam bardzo dobrze - przez chwile nawet byłam kierowniczką świetlicy w szkole i normalnie jadałam to samo co dzieci :twisted:

Hej Dziobeczki!!!! Jeszcze tylko siedem godzin w tej znienawidzonej pracy!!!!! :dance:

Mleczna przypalona u mnie tez byla... *fuuuuuj* A w szkole w zime gorace mleko na przerwie mi tak zbrzydzilo sie, ze do dzis nie rusze. Tyle korzuchu i cos plywajace...

AYO pisze:Za twoich czasów chyba juz tego nie było

Ale chyba było potem, po mnie też, dużo później :-)

Ja nawet do kożuchów nic nie miałam ale do przypalonego owszem :twisted:

Stołówki na pewno były lepsze niż teraz jest u mnie w pracy :-)

Ze wstydem sie przyznam, że kożuchy to wręcz bardzo lubiłam - ale tylko w domu :roll:

A zupy mleczne koffam do dziś tylko potem niestety strasznie mnie piecze :roll:

Nawet na budyniu nie lubie korzucha... Przekreca mi sie.

A!
Zapomnałabym!

Wczoraj jak wracałam do domu to omal nie zostałam przejechana na przejściu dla pieszych przez UWAGA!!! - zakonnice w terenowcu

Tak plułam za nimi, że prawie sie zaplułam :evil:

Taka ciezka noge mialy?

Chyba powinnas fruwac nad ulica, zeby Ci sie nic nie stalo.

No wjechała na pasy jak do obory i jeszcze zdziwiona, ze ja sie pultam :evil:

Ograniczenie predkosci dla wielu ludzi jest tylko traktowane jako propozycja. A czerwone swiatlo to juz calkiem.

Musiała byc bardzo świeży kierowca.
To było na starówce Secret tu nie ma świateł.
Zrobiła sierotka taki wielki łuk na skrzyżowaniu, że myślałam, że zawracac bedzie a ona wali prosto na mnie

Tak zahamowała, że zgasła :mrgreen:

Zakonnice przynosza pecha, po ujrzeniu zakonnicy należy splunąć trzykroć przez lewe ramię.
Największego pecha przynosi stara zakonnica z torbą przed godziną 12 w południe - howgh :evil:

Naprawde tak jest? Ja mialam zakonnice w rodzinie. Bardzo ja lubilam, bo byla taka fajna i przez to, ze jezdzila duzo po swiecie i duzo przezyla, miala zawsze fajne rzeczy do opowiadania.

Nie chcę negować niczyjego powołania.
Mnie zakonnice przynoszą pecha i już

Ok, myslalam, ze to jakies zabobony takie ogolne.
Jak tam juz bede mieszkac, to moze bede musiala chodzic do kosciola. Strasznie katolicki rejon...

Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Kto przegląda forum