Uratowana od eutanazji. Złośliwy guz. Już w DT. Został dług!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 8:14 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

:ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lut 03, 2011 8:35 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Żeby się udało Pimpusiu ! Niech Ci się szczęści !

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

nemeless

 
Posty: 151
Od: Pt sty 14, 2011 13:22

Post » Czw lut 03, 2011 12:24 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 13:20 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

domku nie ma - nie ma za co trzymać kciuków :(

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 03, 2011 13:32 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Dla Pimpusi :ok: :1luvu:
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Czw lut 03, 2011 13:33 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Nic nie wyszło z żadnym z tymczasów?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 03, 2011 13:45 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Carmen201 pisze:Nic nie wyszło z żadnym z tymczasów?


domu nie ma
tego takiego ostatecznego
najpierw ją czeka klinika
potem dom tymczasowy - oby jeden
a dopiero potem może własny dom
ile się biedna staruszka naszwenda to jej

przychodzą mi do głowy takie brzydkie skojarzenia

Maciuś i Ruda - buraski kochane - też od jakiś ludzi albo po jakiś ludziach
nie doczekały domu stałego - FIP je załatwił w DT
tego sie boje, że ją stres, FIP, czy jakaś apatia, zniechęcenie dopadnie

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 03, 2011 13:57 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Ja rozumiem, że nie wskazane jest jej przenoszenie z miejsca na miejsce.
Ale żeby się nagle nie okazało, że jednak zostanie uśpiona przez dotychczasowych właścicieli.
W tymczasie na pewno nie byłoby takich rozważań.
Poza tym jeśli ona tam ma być tylko 2 tygodnie, to raczej tymczas jej nie minie.
No ale cuda się zdarzają..

Co z tym tymczasem w Warszawie, który miał się zdecydować do 31 stycznia?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 03, 2011 14:06 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Carmen201 pisze:Ja rozumiem, że nie wskazane jest jej przenoszenie z miejsca na miejsce.
Ale żeby się nagle nie okazało, że jednak zostanie uśpiona przez dotychczasowych właścicieli.
W tymczasie na pewno nie byłoby takich rozważań.
Poza tym jeśli ona tam ma być tylko 2 tygodnie, to raczej tymczas jej nie minie.
No ale cuda się zdarzają..

Co z tym tymczasem w Warszawie, który miał się zdecydować do 31 stycznia?


nie odezwał się

a gdzie ona ma być tylko dwa tygodnie?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 03, 2011 14:21 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

A nie miała być jeszcze 2 tygodnie w swoim dotychczasowym domu? Tak zrozumiałam.

A skoro tymczas się nie odezwał, to może warto odezwać się do niego? Różne przypadki się zdarzają i rozumiem, że nagabywać nie wypada ale może warto odezwać się raz i się przypomnieć?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 03, 2011 14:25 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

Carmen201 pisze:A nie miała być jeszcze 2 tygodnie w swoim dotychczasowym domu? Tak zrozumiałam.

A skoro tymczas się nie odezwał, to może warto odezwać się do niego? Różne przypadki się zdarzają i rozumiem, że nagabywać nie wypada ale może warto odezwać się raz i się przypomnieć?


nie zostaje już tam dłużej a 2 tygodni to napewno nie
na dniach będzie stamtąd zabrana i jedzie do kliniki
będę wieczorem się dowiadywała czy udało się skontaktować z warszawskim tymczasem

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków


Post » Czw lut 03, 2011 19:41 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

jak mi żal biedulki... :( :( :(
niech się ktoś zlituje nad staruszką i weźmie ją do siebie... ja niestety nie mogę... :cry:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 20:07 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

:ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt lut 04, 2011 10:46 Re: Ma 10 lat. Już jej nie uśpią. Ale nie ma nadal domu stałego.

i fruuuuu Pimpusia do góry :kotek:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 76 gości