Lara & Luna a IsaDORKA['] i Anfisa[']

Dziś korzystając z postoju domowego z okazji przeziębienia udało się wyciąc Gościowi wszystkie kołtunki :kotek:

Kołtunki na zadku poszły najszybciej :mrgreen:

Kociarnia ma luz, tylko Lara nadal obserwuje Gościa i przeszła na fazę agresywnej histerii wykierowanej przeciwko mnie gdy próbuję ją pogłaskac lub dotknąć :roll:

Za to persiasty gość mnie martwi, bo choć - na moje wielkie szczęście - cierpi w milczeniu, marudząc tylko lekko, ale nie wyjąc (jeszcze :roll:

) to przy okazji kompletnie nie chce jeść, pić, ani nie pojawiło sie od odrobinki wczorajszego sioo nic w kuwecie. To już druga doba i mnie to martwi

Karmienie strzykawką także okazało się bezowocne. Biedna koteńka

Ma ktoś jakiś pomysł?

Koconek jak milczy, to milczy, ale jak przemówi :strach:

No cudo Wam się trafiło!!

Biedna kocinka... Nie wiem... Może ona jednak podjada coś?

No właśnie kompletnie nic

Jak się zmęczy naprężaniem i wypinaniem to reszte czasu przesypia.
Ona jest chudziutka, co prawda jest drobna, ale i tak wazy tylko 2,75kg

Zostaw ją, nie wciskaj jedzenia - rujka przejdzie, to sama się rzuci na miski

Jak myślisz, skąd te papierosy w futrze?

Avian pisze:Zostaw ją, nie wciskaj jedzenia - rujka przejdzie, to sama się rzuci na miski

Jak myślisz, skąd te papierosy w futrze?

Oj ja dobrze wiem skąd te fajki! :evil:

Jak tam weszłam po nią to mnie odrzuciło! Chyba wszyscy mieszkańcy oprócz dziecka (które też musi w tym żyć :roll:

) palący i to nie mało!

Masakra...

Ale to już za nią!

Trzeba by bylo tam jakas ochrone dzieci tez wyslac a nie tylko koteczki ratowac. Nienawidze takich ludzi, ktorym jest obojetnie, ze ktos to musi wdychac.
Nie mowilas jeszcze jak te cudo ma na imie, ale na poczatek starczy Puszysta. Wiec, trzymam za kupeczke i powodzenie w jedzeniu. Dacie ja na czasie ciachnac?

chcemy ciachać najszybciej, jak to będzie możliwe, żeby nie trzeba było powtarzać niepotrzebnie badań krwi przed zabiegiem. No ale wiadomo rujka - to niestety czekamy.

Imienia na razie - dla bezpieczeństwa koteczki - nie zdradzamy

Jest zakaz, to teraz kopcą w domach

Piękna panna - kolorowa farciara :1luvu:

Kurczę, farciara właśnie rzuciła pawiem - bezkłakowym, czysta żółć. Mam nadzieje, że to tylko z głodu

Przy rujce to apetytu nie ma biedulka. Drobna kocinka.

Avian pisze:Zostaw ją, nie wciskaj jedzenia - rujka przejdzie, to sama się rzuci na miski

Jak myślisz, skąd te papierosy w futrze?

jaka dowcipna :twisted:

u mnie była zamknięta i odizolowana :twisted:

Potwierdzam, to nie wina Gosi :mrgreen:

Kot śmierdział już, jak go tylko pierwszy raz wziełam na ręce.

Z resztą u Gosi - za co jej baaaaaaaaardzo dziękuję spędził tylko 2 dni pod moją nieobecność w Poznaniu, więc musiałaby go chyba tarzać w papierosowym popiole, żeby uzyskać podobny efekt :lol:

Dziś Nowa miewa się lepiej, rujka sie wycisza (nie ukrywam, ze w tym pomagam), ale nadal nic nie podjadła, za to znów był pawik

.
Na szczęście wszystko czego nie zje wyjada jej Dorka - na szczęście, bo Dorcia ostatnimi dniami gardziła jedzeniem :roll:

więc przynajmniej jest plus sytuacji :roll:

Nowa zaniesiona rano do kuwety zrobiła sioo i zieloną kupę

Zieleń w odcieniu pięknej, dojrzałej oliwki. Czyżby detoks?
Choć oczywiście moga być robale, bo kot nie pamieta ostatniego odrobaczania :evil:

Ostatnie, jakie miał w życiu, to jako mały kociak :evil:

Za to Lara z wielkiego "szczęścia" z powodu nowego domownika dostała sraczki :roll:

Boszzzzzzzzzzzzzz, zwariuję :roll:

Lara & Luna a IsaDORKA['] i Anfisa[']

Kto przegląda forum