
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kameo pisze:casica pisze:Nic mi do tego jak ktoś wydaje własną kasę, jesli będzie miał kaprys spuścić swoją kasę w kiblu, albo podpalać stuzłotówkami papierosy, jego prawo. Ale nie popieram zbieractwa i krętactwa i jeśli kolejna osoba, pod wpływem zawartych tu zarzutów i informacji, zastanowi się i zrezygnuje ze wspierania inicjatyw w rodzaju mirka_t, to już będzie sukces.
Swietnie, ze to podkresliłaś, poniewaz to dowod na Twoje " szczere" intencje w walce z bezdomnoscia kotow, dowod na Twoj brak milości do kotów i dowod na Twoją metode przeprowadzania perfidnej gry kosztem innych
masakra po prostu
i pragne podkreslić, że nigdy u mirki_t nie bylaś a malo tego smiem twierdzic, ze nigdy nie zamierzalaś
nie wklejej tutaj wiadomosci gdzie pomogłas, poniewaz nic to nie zmieni
jak to mówia... niesmak pozostał
casica pisze:Możesz nie czytać.
casica pisze:Nigdy nikomu niczego nie wypominałam, nawet mirka_t, nawet nieszczęsnych drzwi o które było tyle awantur.
casica pisze:Ale nie lubię być robiona w konia. Tak mam. Nie lubię być traktowana jako element czyjejś chorej gry.
I żadne złośliwości, droga pixie65, nie zmienią faktu, że nie ja zrezygnowałam z Miszy, tylko mirka_t grała w swoją chorą grę.
casica pisze:Możesz oczywiście czytać na opak to, co zostało upublicznione przez mirka_t, ale faktów nie zmienisz. Zobaczyła badania i przestraszyła się, że Misza jest w gorszym stanie niż muślała, gdyby nie te badania, naqwet by nie wiedziała co się z kotem dzieje. I nie ja zakończyłam naszą korespondencję, więc wypisywanie bredni, że nie chciałam Miszy zabrać jest delikatnie mówiąc nieuczciwe.
casica pisze:Wyobrażam sobie zresztą ten oburzony chór gdybym jednak zabrała Miszę. Wówczas okazałabym się cyniczną, zimną suką, która celem udowodnienia czegoś tam, nie zwracając uwagi na dobro kota wlecze go przez pół Polski.
A ja miałam tylko watpliwości co do tego, co dla niego najlepsze. Mam je zresztą nadal.
Za to bardzo lubisz innych traktować jako element we własnych grach.casica pisze:(...)
Ale nie lubię być robiona w konia. Tak mam. Nie lubię być traktowana jako element czyjejś chorej gry.
panda5 pisze::( Nikt nawet nie zauwazyl tego co napisalam
pixie65 pisze:casica pisze:Wyobrażam sobie zresztą ten oburzony chór gdybym jednak zabrała Miszę. Wówczas okazałabym się cyniczną, zimną suką, która celem udowodnienia czegoś tam, nie zwracając uwagi na dobro kota wlecze go przez pół Polski.
A ja miałam tylko watpliwości co do tego, co dla niego najlepsze. Mam je zresztą nadal.
Twoja wyobraźnia jednak jest dość ograniczona.
Szkoda, że nie dane Ci będzie przekonać się "co by było gdyby..."
Amika6 pisze:Za to bardzo lubisz innych traktować jako element we własnych grach.casica pisze:(...)
Ale nie lubię być robiona w konia. Tak mam. Nie lubię być traktowana jako element czyjejś chorej gry.
Zabawiasz się cudzym kosztem, tak jakbyś chciała wziąć na kimś odwet za jakieś swoje własne przeżycia, niepowodzenia czy problemy.
Krążysz jak sęp, podpuszczasz a potem wykorzystujesz to przeciwko tej osobie.
kameo pisze:pixie65 pisze:casica pisze:Wyobrażam sobie zresztą ten oburzony chór gdybym jednak zabrała Miszę. Wówczas okazałabym się cyniczną, zimną suką, która celem udowodnienia czegoś tam, nie zwracając uwagi na dobro kota wlecze go przez pół Polski.
A ja miałam tylko watpliwości co do tego, co dla niego najlepsze. Mam je zresztą nadal.
Twoja wyobraźnia jednak jest dość ograniczona.
Szkoda, że nie dane Ci będzie przekonać się "co by było gdyby..."
fakt
i tego faktu niestety nie przekrzyczysz i nie zagłuszysz bzdurami casica
casica pisze:mirka_t pisze:Casica, 160zł jest na Twoim koncie. Nic Tobie do moich kotów.
Tak, zauważyłam, że pieniądze mi odesłałaś. Co jest dość głupim gestem, tym bardziej, że cała sytuacja z Miszą wynika z Twojej pokrętnej postawy i Twoich chorych gierek.
Cieszę się tylko z jednego, że w związku z Twoją gierką, kot przynajmniej został przebadany, chociaż tyle. Bo w innej sytuacji na badania liczyć nie mógł. Mam też nadzieję, że pixie65 wspomoże Cię aranespem.
Co do kasy, przekażę ją na innego potrzebującego kota. O czym nie omieszkam poinformować tutaj, choć z reguły tego nie robię.
casica pisze:kameo pisze:fakt
i tego faktu niestety nie przekrzyczysz i nie zagłuszysz bzdurami casica
Ale czego? Tego, że mirka_t urządziła sobie kosztem Miszy zabawę? Moim zresztą też?
Dla mnie to są fakty. Twoja interpretacja z definicji będzie inna ponieważ bezmyślnie i fanatycznie wspierasz azyl mirka_t.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 96 gości