Mała czarna,co serca z lodu zmiękcza...Szelma,MÓJ skarb...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 02, 2011 16:42 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

O no to super :) Jak będziesz miała więcej telefon to podsyłaj do nas :mrgreen:
Umowę adopcyjną ktoś może wysłać ci na maila, jak ja znajdę to ci prześle ale nie wiem gdzie mam zapisaną :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lut 02, 2011 17:14 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Umowa adopcyjna do ściągnięcia na przykład z naszej strony: http://wroclawskiekoty.com/doc/umowa_adopcyjna.pdf
Bardzo się cieszę i będę mocno mocno trzymać kciuki za kicię!
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 02, 2011 19:07 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Za szybko się ucieszyłam... :roll:
Pani znalazła młodszego kotka godzinę po tym,jak wyszła ode mnie...Młodsza kociczka o jedyne 2 miesiące... :cry: :cry: :cry:
A Pani,która do mnie dzwoniła,powiedziała,że się zastanowi,bo chyba wolałaby kotka z Wrocławia... :(

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Śro lut 02, 2011 19:16 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Nietoperrr... pisze:Za szybko się ucieszyłam... :roll:
Pani znalazła młodszego kotka godzinę po tym,jak wyszła ode mnie...Młodsza kociczka o jedyne 2 miesiące... :cry: :cry: :cry:
A Pani,która do mnie dzwoniła,powiedziała,że się zastanowi,bo chyba wolałaby kotka z Wrocławia... :(

Hmm... jak malucha to chyba we Wrocku teraz nie ma :roll: Ostatnie te z TOZu poszły na akcji w Renomie.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 02, 2011 19:20 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Przecież Oleśnica jest blisko :roll: Ale jak widać skoro nie może taki mały kawałek po kicie podjechać to najwyraźniej mało jej zależy
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lut 02, 2011 20:09 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Już nawet zaoferowałam się,że sama przyjadę kicię przedstawić... :roll:

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Śro lut 02, 2011 20:37 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Jak to będzie ten dom, który się zakocha, to i nawet do Warszawy by przyjechał. Jak zaczyna marudzić nim kota jeszcze nie zobaczył, to coś nie tak. Chociaż z drugiej strony wiem, że czas nagli. Ale może mąż się da jeszcze chwile przekonać jak zobaczy, że dla kocia jest faktycznie dom szukany.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 03, 2011 11:00 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

trzymamy kciuki i pazurki za Szelmuske

:ok: :ok: :ok:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 03, 2011 12:09 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Boże,jak ja bym chciała móc ją zatrzymać... :roll:

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Czw lut 03, 2011 14:37 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Czy przeszkodą są tylko finanse, czy po prostu niechęć Twojego męża do kici?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lut 03, 2011 15:04 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Greta_2006 pisze:Czy przeszkodą są tylko finanse, czy po prostu niechęć Twojego męża do kici?

Finanse przede wszystkim,bo na resztę swoich zwierzaków mąż nie daje mi ani grosza,a sama nie pracuję,wiec muszę kombinować,ale jakoś sobie radzę,dorabiam trochę szyjąc rzeczy dla zwierzaków.Ale przy dzieciach mam na to strasznie mało czasu,a kolejny zwierzak to już ponad moje możliwości zarobienia na niego... :(
Mąż to jeszcze gorsza przeszkoda.O ile moje szczurasy zaakceptował,tak kotów nie cierpi.Kociczka to tez czuje i po prostu się go boi.
No i trzecia sprawa,bardzo istotna...Wiem,że kot doskonale znosi samotność,ale jak większość zwierząt,lepiej czuje się w towarzystwie innego zwierzaka swojego gatunku,jest szczęśliwszy.Prawda?Zależy mi na jej szczęściu,a u mnie jest sama,bez kociej przyjaźni.Ma oczywiście ludzką przyjaźń i ciepło,ale to nie to samo.Chciałabym,żeby trafiła do domu,gdzie będzie miała jakieś kocie towarzystwo.

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Czw lut 03, 2011 19:33 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Czytam ten wątek od samego początku. Twój mąż jest strasznie nieczuły!

Naprawdę ciekawa.swiata miała dobry pomysł... zmień męża... Macie zwierzęta, Ty nie pracujesz, a on Ci na nie grosza nie daje? Nie no nie wierzę... Przestań jemu dawać.... (sorry. ale nie mogłam się powstrzymać) - niech wie jak to miło, jak czegoś brakuje... Boże co za człowiek... grrr....

Przepraszam, jeśli Cię uraziłam, ale normalnie tacy faceci powodują, że mną telepie ze złości!

Nie daj sobą rządzić!! Dzielna bądź. Postaw na swoim!

Trzymam kciuki za kociaka!!
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 03, 2011 21:41 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Zołzik,wiesz,nie każdy lubi zwierzęta,co nie znaczy od razu,że jest złym człowiekiem tylko dlatego...
U nas w domu to ja jestem maniaczką zwierząt i to ja przyjmując je pod swój dach zawsze byłam za nie odpowiedzialna,taki był układ od zawsze.
I uwierzcie mi,zmiękczam męża na wszelkie możliwe sposoby,tak samo jak było przy każdym moim zwierzaku,ale co do kota jest to praktycznie nierealne.I jeszcze jedno-zakazami i "szlabanami" na cokolwiek,jeszcze tylko pogarszam sprawę...
Zołzik pisze:Nie daj sobą rządzić!! Dzielna bądź. Postaw na swoim!

To nie chodzi o to,kto kim rządzi...Mąż jest bardziej rozsądny ode mnie,ja kieruje się sercem i przygarniam bidy... :roll: I nagle któregoś dnia patrzę,a mam 8 szczurków i kota... :wink: I wiem,że na kolejne zwierze mnie po prostu nie stać...
Szczury straaasznie dużo kosztują,żyją tylko 3 lata,ale tyle się nachorują w ciągu swojego życia,że weterynarze zbijają na nich fortunę.A przecież nie wyrzucę któregoś ze swoich ogonków po to,żeby kot mógł zostać...
Strasznie trudne to wszystko dla mnie jest.Nigdy nie przepadałam za kotami,aż tu nagle ta czarna znajda... :roll: Przywiązałam się do tej zwariowanej Szelmy.

Nietoperrr...

 
Posty: 79
Od: Czw sty 27, 2011 12:02

Post » Czw lut 03, 2011 22:02 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

Ja wiem, że teraz to taka moda że w małżeństwie nawet każde ma osobne konto a na wspólnym odkładają "na życie". A jak któreś nie pracuje to nie ma żadnych "przyjemności" bo nie ma "swoich" pieniędzy. My nie jesteśmy jeszcze małżeństwem ale odkąd mieszkamy razem mamy wspólną kasę (którą ja zarządzam :mrgreen: ). Jakby to powiedziała Ania Kargulowa "Nie ma twoje-moje, jest nasze" ;)
Ech... wiesz, jakby mi się serce krajało że jakaś bida nie ma co jeść, to mój chłop sam by nie zjadł a kupił karmę. Nawet nie dla tej bidy ale dla mojego dobrego samopoczucia by tak zrobił. Kasa rzecz nabyta, a wrażliwość i dbanie o dobre samopoczucie ukochanej osoby - bezcenne ;)

Eeee... napisała co wiedziała. I tak stwierdzam że ja się nie w tym stuleciu chyba urodziłam :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 03, 2011 22:13 Re: OLEŚNICA/WROCŁAW 6-mies.Szelma,CHOĆBY DT!

A ja uważam, że w momencie, gdy jedna osoba jest b. wrażliwa, to druga powinna ją przyhamowywać, o ile sama nie potrafi. Nie mówię tu o usypianiu czy straszeniu schroniskiem, ale prostym stwierdzeniu, że faktycznie tych zwierzaków to jednak jest za dużo i trzeba poszukać mu nowego domu, dając na to czas. To uważam za rozsądne.

Asia K

 
Posty: 267
Od: Wto lis 23, 2010 22:26
Lokalizacja: Gdańsk Oliwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi, jrrMarko i 309 gości