Jutro spróbuję odnaleźć i podeślę link. To co zwróciło miją uwagę to opisana poza jaką przyjmuje kot podczas ataku astmy, dokładnie tak jak Buri. Nie wiem, może u ludzi inaczej przebiega ta choroba. Dałam jej dziś połówkę rutinoscorbinu i zrobiłam inhalację ziołową, a właściwie to razem ją miałyśmy. Mam nadzieję że jej to nie zaszkodzi, ale już trochę czasu minęło i nie kasłała.
kurcze jola ale ona u mnie się nigdy tak nie kładła jak tu jest opisane.. u Ciebie się tak kladzie?? u mnie kasłała normalnie na siedząco tak jak zaklaczony kot.
może zadzwoń do wet.Kamila, powiedz ze masz moją Buri i ze kaszle w takiej pozycji.Niech to skonsultuje z wet Anią lub Rysiem i niech przyjedzie do Ciebie.
Buranię łapie kaszel wieczorem lub w nocy,a wtedy wiadomo że leży, więc nie wiem czy na siedząco by umiała kasłać czy by się ułożyła inaczej, ale mi się ten kaszel nie podobał od początku. Fakt, że trwa bardzo krótko i raz, dwa na dobę ale jednak. Iwonko, czy radzisz trzymać się Twojego weta czy konsultować to z innym? No i czy od razu je zaszczepić, czy nie wolno przy przeziębieniu? Doradź/cie
u mnie kasłała ale zawsze na siedzący ale ze mną nie spała w łóżku.
ja jak będe u swoich to popytam, a czy Ty masz możl nagrac na płytkę jak ona kaszle? bo wiem że nie chcesz ich wozić do weta(chociaz Buri się w ogóle nie boi podroży w transporterku) więc jakbym pokazała nagranie to może by stwierdzili na odl.co jej jest i wtedy byś zdecydowała czy chcesz zeby wet.Kamil przyjezdzał czy nie.
A ze szczepieniem nie musisz się spieszyć-dwa tyg to było najwczesniej kidy można-jak zaszczepisz ich póżniej to niec się nie stanie(bo nie wychodzą przecież)
najpierw możemy pomyśleć jak Buri pomóc a potem dopiero ich razem zaszczepić.
JolaJ pisze:Iwonko, czy radzisz trzymać się Twojego weta czy konsultować to z innym? No i czy od razu je zaszczepić, czy nie wolno przy przeziębieniu? Doradź/cie
Pewnie że nie sczepić - kot do szczepienia musi być w pełni zdrowy (zresztą tak jak człowiek) więc jak masz jakiekolwiek wątpliwości to najpierw konsultacja u weta. Jeśli bardzo się boisz (co rozumiem, umieram przy każdym szczepieniu ) to mogę się z Tobą wybrać lub być jak przyjedzie dr kamil (no i kalendarz przywiozę, co? ) - zawsze to raźniej we dwie.
Pomysl i daj znać
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...
Wczoraj padłam z zimna po łapance kociaków ze stacji, ale dzisiaj nadrabiam zaległości w zdjęciach:
i słodki buziak na koniec:
Ostatnio edytowano Sob lut 05, 2011 0:05 przez graszka-gn, łącznie edytowano 1 raz
Powód:"Zlepione" fotki przedzieliłam spacją, gdyż w IE takie są traktowane jak jedna szeroka.
JolaJ już wiem gdzie mieszkasz i na którym przystanku tramwajowym mam wysiąść
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...