wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 15:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

magdaradek pisze:a ja już miałam wcześniej zapytać o Twój nick Kamari :)

Czy to ze względu np. na sentyment do Grecji, a konkretnie wyspy Santorini ? ;)
czy inną genezę ma Twój nick?


Zgadza się :D byłam tam jakiś czas temu i zakochałam się w tym miejscu :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 15:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Dajemy radę z załatwianiem, ale codziennie się cieszę, że Omisia jest u nas, bo nikt by tego w domu nie wytrzymał i pozbyłby się jej jak nic.
Ominia trzyma i siku i kupinę kiedy leży. Po spaniu, kiedy jelitka i pęcherz się napełnią leci na kuwetę. Ale...za każdym razem kiedy gdzieś usiądzie automatycznie uruchamia proces wydalania i sikania. Wszystkie miejsca, w których Ominia lubi siadać są powykładane podkładami, a na tym rozkładam papierowe ręczniki. Tak się szybko sprząta i w miarę zapobiega ciągłym zakażeniom dróg moczowych, które i tak są nieuniknione.
Przeczesałam cały internet, głównie zachodni zresztą, w poszukiwaniu jakiegoś wyjścia. Niestety Omi jest jedyna na świecie, nikt więcej (na szczęście) takiego kretynizmu nie popełnił.
Codziennie obserwuję dwie kotki - Amelkę, która była bardzo uszkodzona i Omisię, która miała tylko złamany ogon. I obserwuję paradoks - Amelka jest czyściutkim, regularnie wyprózniającym się wesołym diabełkiem, a Omisia jest zestresowaną wiecznie brudną bidulą. Ominia myje się prawie non stop, ma czucie, więc wie, że się znowu pobrudziła. Uspokaja się tylko, kiedy leży na kolanach i mogę ją umyć i ułożyć tak, żeby się nie wyciskała. Eh...jedyna nadzieja, że uda się wymyślić jakąś osłonę na pupę. Cały czas myślimy, a w między czasie podaję Omi po trochu dziurawiec, żeby ją uspokoić i przeczyszczać układ moczowy.


Po raz kolejny udowadniasz, ze jesteś aniołem, Kamari :aniolek:
Wszystkie te kociaki, spotykając Ciebie, wygrały los na loterii :1luvu:

Camille

 
Posty: 31
Od: Pon sty 24, 2011 0:10

Post » Czw lut 03, 2011 15:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:
magdaradek pisze:a ja już miałam wcześniej zapytać o Twój nick Kamari :)

Czy to ze względu np. na sentyment do Grecji, a konkretnie wyspy Santorini ? ;)
czy inną genezę ma Twój nick?


Zgadza się :D byłam tam jakiś czas temu i zakochałam się w tym miejscu :D


Ja też jestem zakochana w Grecji i Santorini :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 15:45 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

magdaradek pisze:
kamari pisze:
magdaradek pisze:a ja już miałam wcześniej zapytać o Twój nick Kamari :)

Czy to ze względu np. na sentyment do Grecji, a konkretnie wyspy Santorini ? ;)
czy inną genezę ma Twój nick?


Zgadza się :D byłam tam jakiś czas temu i zakochałam się w tym miejscu :D


Ja też jestem zakochana w Grecji i Santorini :1luvu:


My lubimy jeździć na greckie wyspy, jest tam świetna atmosfera. Na razie mamy małą przerwę w urlopach, bo kto by kotom nosy wycierał :mrgreen: Ale jak się wszystkie na nogi postawi, to może w przyszłym roku...na grecką kawę...i na to słońce... i musakę...Od razu mi się zrobiło cieplej :piwa:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 15:48 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

nooooooo
ja tylko raz byłam na greckich wyspach, konkretnie na Krecie i też się zakochałam. Na Santorini tylko na jednodniowej wycieczce, szybko nas przegonili, ale i tak wrażenia niezapomniane :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 15:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

magdaradek pisze:nooooooo
ja tylko raz byłam na greckich wyspach, konkretnie na Krecie i też się zakochałam. Na Santorini tylko na jednodniowej wycieczce, szybko nas przegonili, ale i tak wrażenia niezapomniane :1luvu:


Tak mi się skojarzyło z Kretą

Obrazek

Zawsze w Grecji jest ten sam schemat, budzę się rano z kotem w łóżku :ryk: Zdjęcie z ostatniego wyjazdu :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 15:58 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

o matko, poważnie? :D

a później żal, że nie można zabrać tego kota. Tam koty raczej za dobrze nie mają, z tego co widziałam np. w Heraklionie :(

a to hotelowa rezydentka z Krety - Zorbisia :twisted:
Obrazek

i podobny do Twojego kotka - kreteński kotek z Heraklionu :)

Obrazek
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 16:18 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Śliczne są greckie koty :D
A ich sytuacja nie jest według mnie taka zła, jak się powszechnie sądzi. Zawsze mieszkamy w małych rodzinnych pensjonatach, można wtedy porozmawiać z ludźmi, zobaczyć, jak żyją. I wszędzie jest tam pełno kotów. Nikt nie patrzy, czy to jego, czy nie. Miski wystawione, je, kto chce. W sezonie oczywiście koty są dokarmiane przez turystów.
Nie ma tam kontroli urodzeń i takiej opieki weterynaryjnej jak u nas, ale i chorób z racji klimatu jest mniej. Na przykład, nie spotkałam tam kota z pchłami lub problemami skórnymi.
Myślę, że wszystkie nasze schroniskowe i dzikie koty by się tam przeprowadziły.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 04, 2011 9:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Witamy wiosennie :flowerkitty:

I na dzień dobry ogłaszamy koniec z pampersami :D Niusia juz trzeci dzień nie podsikuje, tylko 4-5 razy na dobę robi regularne siku. Potem szybciutko się myjemy i suchutkie i czyściutkie prowadzimy ożywioną działaność :ok:
Ranki na podbrzuszu goją się w imponującym tempie, Niusia musi mieć bardzo silny organizm.
Teraz mamy nowy "problem" - dziewczyna się nudzi :ryk:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 04, 2011 9:52 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

no same dobre wieści :piwa: :piwa: :piwa:
oprócz tej nudy :? no musisz coś dziewczynce wymyślić kamari ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 10:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Wspaniałe wieści :ok:

Kamari, teraz jest, jak ona się przemiszcza, raczkuje?

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Pt lut 04, 2011 10:07 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Czasem raczkuje, głównie jednak ciągnie nóżki za sobą, ale już nie bezwładne. Nóżki wykonują coraz mocniejsze ruchy typu raczkowania.
Mała ma góra 3 miesiące, przynajmniej miesiąc wogóle nie chodziła. Trzeba ją będzie jakoś nauczyć chodzenia, bo na razie to ona nawet nie próbuje stawać na tylnych nóżkach. Wiadomo, że są jeszcze na to za słabe, ale nie wiem, czy ona wogóle pamięta jak to było, kiedy się normalnie poruszała.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 04, 2011 14:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Czasem raczkuje, głównie jednak ciągnie nóżki za sobą, ale już nie bezwładne. Nóżki wykonują coraz mocniejsze ruchy typu raczkowania.
Mała ma góra 3 miesiące, przynajmniej miesiąc wogóle nie chodziła. Trzeba ją będzie jakoś nauczyć chodzenia, bo na razie to ona nawet nie próbuje stawać na tylnych nóżkach. Wiadomo, że są jeszcze na to za słabe, ale nie wiem, czy ona wogóle pamięta jak to było, kiedy się normalnie poruszała.


Jestem pewna, że Niusia szybko wróci do pełnej formy :kitty:
Szkoda, że nie możesz kociaków sfilmować (tzn. oczywiscie pokazać filmików tutaj).
Cudny musi być taki trzymiesięczny maluszek wracający do życia :1luvu:

Obrazek

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Pt lut 04, 2011 14:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

http://www.youtube.com/watch?v=g4mqp80s0Ko

tak krótka próba z filmowaniem Niusi :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 04, 2011 14:57 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Piękna dziewczynka :1luvu:
:ok: :ok: :ok: :ok: za Niusię
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 50 gości