Iburg pisze:Marzenie , nie ma co się oburzać. Nie każdy ma czas przelecieć kilka stron i czytać i żywieniu kuwetach itp.
Może zrobić na początku gdzieś przy rozliczeniach watek kotów co który dostał za leki, jakie sa postępy w leczeniu. Bo nie każdy ma czas przekopywać sie przez wszystko.
Ja cały czas zbieram na Rybnickie, niedługo prześlę większa kwotę. też chciałabym wiedzieć na czym stoimy ile jest wpłat ile wypłat. Ja też muszę przekazać informacje tym którzy do mnie wpłacają za bazarki. Darczyńcy chcą wiedzieć co się dzieje z ich wpłatami, i jakie sa postępy w leczeniu tych kotów na które płacą. Ja przynajmniej muszę się z nimi rozliczyć i pokazać co zrobiłam z ich pieniędzmi. Nie chcę być posądzona że coś zabrałam dla siebie. Może nikt tego nie powie wprost ale myślę że każdy oczekuje ode mnie że pokażę co zrobiłam.
Nie ma się o co obrażać, takie jest prawo tych co wpłacają i my musimy sie do tego dostosować.
Nie chciałabym żebyście odebrały to jako przytyki do siebie, ja pisze o sobie i o tym że jestem zobowiązana do rozliczenia się i pokazania co się robi za ich wpłaty. Ogłaszam te koty na innych forach i wiem że były i będą jakieś wpłaty. Te osoby nie wchodza na forum miau, myśle że chciałyby wiedzieć czy wpłaty dotarły.
Czy Magija dala już jakąś wiadomość kiedy ruszy allegro cegiełkowe?
Iburg zgadzam się z Tobą w 100%

I napiszę tak ogólnie o rozliczeniach, nie odnoszę się tutaj do nikogo, bo nie znam sprawy, napiszę jak to wygląda z mojego punktu widzenia.
Prowadziłam kiedyś DT. Wiele razy otrzymałam wsparcie z forum, za które byłam ogromnie wdzięczna. Nikt mnie nigdy nie prosił o robienie rozliczeń, bo ja już taka jestem, że zawsze rozliczałam się z każdej złotówki. Ot na 1 stronie wątku robiłam spis, data wizyty, co było robione, wydatki, druga lista kto, ile i kiedy wpłacił.
Ba, nawet pisałam, że dostałam dary rzeczowe

Ja wiem, że to zajmuje czas, szczególnie jak się ma więcej kotów, ale można np. wziąć wydruk od weta raz na kilka dni i wstawić jego skan, albo założyć jeden plik i tam wpisywać wydatki po każdej wizycie.
Dla mnie przejrzyste rozliczenia są ważne, wtedy nikomu do głowy nie przyjdzie nawet pomyśleć, że coś może nie tak. A brak informacji rodzi pytania. Ludzie lubią pomagać, lubią też wiedzieć, że pieniądze naprawdę poszły na konkretny cel. Wiele osób, które mnie wspierało nie widziało mnie nigdy na oczy, a jednak mi zaufali dlatego chciałam być fair w stosunku do nich, żeby wiedzieli dokładnie na co poszły pieniążki.