kotunia jest coraz słabsza , ta chemia ją wyniszcza, aż się boję co będzie jak w piątek dostanie cyklofosfamid, to dziadostwo dopiero mocno wykańcza znowu nic nie chce jeść, jak zaczynam ją karmić strzykawką to uszka kładzie tak jakby się bała i znowu to przeklęte rozwolnienie już nie wiem co mam robić aby jej pomóc może zmienię nazwę wątku na- chemioterapia wyniszcza koteczkę- poradzcie bo już sama nie wiem
wet jak to wet , usłyszałam że to jedyna szansa dla kotki, a ile szansy ma moja kotka nie potrafi odpowiedzieć, najgorsze jest to iż cykl chemioterapii trwa 22 tygodnie, a Dzenusia dopiero jest w 6 tygodniu
Dokładnie o ten lek nie pytała , ale zawsze pytam co mogę jej podać dodatkowo aby ją wzmocnić. Jedyne co zalecił mi wet to preparat o nazwie Immunactiv anticancer i scanomune. I to Dzenusia dostaje codziennie.
To zapytaj dokładnie o ten lek. To, co podajesz Dzenusi to tylko immunostymulatory. Ona już jakiś czas temu miała sporą anemię a na to immunostymulatory nie pomogą.
edystka pisze:Jutro będę zapytam się, ale coś mi się wydaje ,że ten mój wet i tak mnie przegada, bo jak cokolwiek sugeruję to on to momentalnie podważa.
Pytaj a on niech posłucha bo to ty codziennie obserwujesz kotka i najlepiej wiesz jaki jest jej stan, intuicja wiele podpowiada