Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 10:18 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Inga, ale tak sobie pomyślałam, Ty już niebawem pewnie zmienisz robotę, w końcu po coś się edukujesz :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:20 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

No właśnie.
bo jak to jest.
Nie cierpisz tej konkretnej firmy, czy rodzaju pracy którą wykonujesz?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:37 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Inguś, doskonale rozumiem Twój stan, który wyzwala kolejne "wyczyny" :wink: :twisted:
Też ostatnio mam niezłe wyniki :mrgreen:

A popos prochów, przypomniały mi się studenckie czasy. Wyjechałam na zgniły Zachód żeby w wakacje na farbki dorobić.
Sprzątałam u przemiłej Pani. Któregoś dnia wkraczam ze ścierką i wrodzonym entuzjazmem do pokoju zwanego słonecznym i słyszę jej dziki skowyt: "Uważaj na Zofię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Rozglądam się, psa ani kota nie widzę (zresztą nosiły inne imiona), myślę sobie, że czegoś nie zrozumiałam i zarzucam zadkiem dalej. Znowu krzyk: "Nie upuść Zofii, uważaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Dumam przerażona o co chodzi tej, dotąd zrównoważonej, kobiecie - musi być mój angielski zawodzi (choć okrzyki nie zdawały się być skomplikowane), bo żadnej Zochy nie widzę. Zestresowana i zdezorientowana zamarłam ze złotawą szkatułką w rękach (odkurzałam właśnie). Okazało się, że dzierżę w dłoniach prochy ukochanej cioci mojej chlebodawczyni 8O :strach: Miałam ją z szacunkiem odstawić na półkę i nie trancać...
Mało nie zemdlałam- w owych czasach w Polsce nie kremowano zwłok, a nawet dzisiaj raczej nie przechowuje się ich na półkach.
Na sąsiedniej półce stały 3 kolejne pudełeczka z prochami skremowanych ukochanych kotów tej Pani. To jakoś łatwiej było mi zrozumieć :wink:

Ale moja przygoda do przyprawy z dziadka ma się jednak nijak :lol: :strach:

Ty naprawdę pomyśl o pamiętnikach!!! I wątku nie zaniedbuj, bo kto nam będzie humor ratował :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lut 03, 2011 10:42 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

KUBA73 pisze:Georg-ina cały dzień czytam Twój wątek normalnie jestem rozwalony na atomy Ciepla zbiera mnie po całym mieszkaniu
na Twoim miejscu pomyślałbym może o napisaniu książki w formie pamiętnika (...)

Jestem ZA :ok: ! Inga świetnie pisze, ma bardzo fajny styl, bardzo lubię ten wątek.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw lut 03, 2011 10:44 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Jerzykówka, akurat dziś to chyba nie nadaję się na poprawianie humoru komukolwiek. Energię mam taką, że starczyłoby mi jej ledwie na przystawienie sobie lufy do czoła :roll: Ale historyjka z Zofią fajna :D

plincuję przy jednym biurku 13 lat :strach: robiłam już tak dziwne rzeczy tu, że sama jestem w szoku. Ok 90% czynności się powtarza: ciągle i ciągle to samo. I paradoksalnie - to mi przeszkadza najmniej. Wkurzam się, że muszę zrobić coś nowego, jakieś konkretne zadanie - aktualnie powinnam doczytać papiery z Messe Frankfurt i w końcu przystąpić do szukania firmy, która nam zbuduje stoisko. Nie cierpię organizować targów, zwłaszcza zagranicą. Do tego jeden z bossów ciągle zawraca mi gitarę jakimiś tabelkami, jakby sam Excela pierwszy raz w życiu widział. Przed chwilą przyszedł kolega z warsztatu, na kartce miał napisane jedno zdanie. Akurat rozmawiałam przez telefon, rzucił mi tę kartkę i szeptem poprosił o tłumaczenie. Zanim zdążyłam go zatrzymać, nie urywając jednocześnie słuchawki, pomknął. NA JAKI JĘZYK MAM CI TO PRZETŁUMACZYĆ, PALANCIE????

Tak więc wychodzi, że nie cierpię tej roboty, nie firmy. Firma naprawdę nie jest zła - nikt mi nie strzela fochów, że się uczę i to nie w temacie działalności, zgodzili się dostosować moje godziny pracy, żeby było mi wygodnie z praktykami (w pon. robię 9 godzin, ale w czw. tylko 7) - i najważniejsze - jak na moje mikre wykształcenie i umiejętności - zarabiam nieźle :( Tu jest największy szkopuł. Jeśli nawet uda mi się skończyć tę szkołę - w nowym zawodzie zarobię pewnie połowę, czyli akurat tyle, żeby zapłacić czynsz i utrzymać koty. A gdzie reszta? Wiem, że co prawda krągłości mi się powiększyły, ale jednak coś jeść chyba powinnam? Jakiś prąd też by się przydał czasem...

Myszeńk@, mnie nie stać na szukanie pracy. Żyję z miesiąca na miesiąc, nie mam żadnych oszczędności :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:51 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

gosiaa pisze:
Georg-inia pisze: Jak ja nienawidzę tej roboty :crying:


Ja też :crying:

Cieszcie się, że ją macie. Jakakolwiek by nie była. Przelew na konto jest, nie ma strachu o jutro, o to, że telefon nie dzwoni mimo wysyłania wielu aplikacji... :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw lut 03, 2011 11:05 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Marcelibu pisze:
gosiaa pisze:
Georg-inia pisze: Jak ja nienawidzę tej roboty :crying:

Ja też :crying:

Cieszcie się, że ją macie. Jakakolwiek by nie była. Przelew na konto jest, nie ma strachu o jutro, o to, że telefon nie dzwoni mimo wysyłania wielu aplikacji... :(

Podpiszę się pod tym.
Inga, mnie też nie stać. Ale nie mam wyjścia ... :|

Marcelibu, będzie dobrze. MUSI.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw lut 03, 2011 11:08 Re: Georg, Gadget i Gabryś. Duża ma chandrę

Ja jesienią, na chandrę, czytałam "Trzech panów w łódce, nie licząc psa". Ale problemów i zniechęcenia to nie zlikwiduje...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 23:15 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Georg-inia pisze:
KUBA73 pisze:p.s. jutro z Ciepła ruszamy na polowanie hehehehe wezme aparat to może jakiś fotoreportaż będzie 8) 8) 8) 8) :ok: :ok: :ok: :ok:



no słyszałam, słyszałam o wielkich łowach :ok: mam nadzieję, że połapiecie wszystko, co zaplanowaliście :ok: tylko jakoś nie doczytałam, co z tym złapanym macie zamiar zrobić???

lapanka wypadla rewelacyjnie w 100% zlapanego kota :ok:
dokladnie bylo ich 3 na stacji BP Gurba kolo Wyśmierzyc..
koty narazie do soboty zostaja u mnie,a raniutko zawozimy je do Krakowa za zwrot za benzyne i beda w fundacji "Zwierze nie jest rzecza" mialy swoj DS :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lut 04, 2011 7:32 Re: Georg, Gadget i Gabryś. Duża ma chandrę

no to gratulacje i :ok: :ok: :ok: !
Ciepła, Kuba! jesteście :aniolek: :aniolek:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 8:24 Re: Georg, Gadget i Gabryś. Duża ma chandrę

Inga, kiedy ostatnio miałaś urlop??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 8:45 Re: Georg, Gadget i Gabryś. Duża ma chandrę

dziś już nie mam chandry, mam doła aż do Chin :P Śmierdziel Gadget o 6 rano przewrócił taki plastikowy regalik na kółkach, służący mi jako biurkowa szafka. Wywalił moje zeszyty, dziurkacz, zszywacz, pudełko z pierdołami typu taśma klejąca, gumki, spinacze... Matko, jak to walnęło :strach: mało na zawał nie zeszłam.
Potem, jak już usiłowałam doprowadzić twarz do jako takiego wyglądu - wywalił chrupki ze wszystkich trzech miseczek, rozsypał po podłodze, a następnie zalał wodą z miski do picia. Ja się nie nadaję do niepełnosprawnego dziecka :crying: Najpierw miałam ochotę go rozerwać, a potem się popłakałam, na skutek czego wysiłki w celu możliwości pokazania się ludziom - popłynęły, gustownie się rozmazując i musiałam zacząć od nowa...

kiche_wilczyca pisze:Inga, kiedy ostatnio miałaś urlop??


stosunkowo niedawno, kilka dni między świętami a Sylwestrem, ale właściwie cały przesiedziałam w Centrum, albo nad książkami. Ja chcę już wiosnę. Słońce żeby świeciło i żeby przestało być ciemno :twisted: Czyli ogólnie, jak mam w zwyczaju się pocieszać: jestem gruba i brzydka i nikt mnie nie kocha, jest mi szaro, smutno i źle! o!
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 8:45 Re: Georg, Gadget i Gabryś-Archanioł - bez jajek :)

Ciepła pisze:lapanka wypadla rewelacyjnie w 100% zlapanego kota :ok:
dokladnie bylo ich 3 na stacji BP Gurba kolo Wyśmierzyc..
koty narazie do soboty zostaja u mnie,a raniutko zawozimy je do Krakowa za zwrot za benzyne i beda w fundacji "Zwierze nie jest rzecza" mialy swoj DS :ok:


no i super :ok: gratuluję :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 8:50 Re: Georg, Gadget i Gabryś. Duża ma chandrę

Gruba i brzydka to ja jestem. Ty masz cudowne włosy, oczy, jesteś przemiłą osobą, którą kocha całe forum :1luvu:
Dziękuję za pomoc HSB wczoraj w lecznicy. :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 8:52 Re: Georg, Gadget i Gabryś. Duża ma chandrę

Georg-inia pisze: jestem gruba

Ty chyba nie widziałaś nigdy groobych osób, do szafy trzydrzwiowej Ci daleko :twisted:
Georg-inia pisze: i brzydka

Zmień lusto, bo to co masz to kłamie :)
Georg-inia pisze: i nikt mnie nie kocha

Zaraz będzie tutaj tłum Twoich wielbicieli :1luvu:
Georg-inia pisze: jest mi szaro, smutno i źle! o!

Głowa do góry, wiosna już nadchodzi :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 116 gości