TG-PROSIMY O KONTAKT!!! MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA ŚMIERĆ.

[JaEwka]

Patrzcie na to

http://kociamama.pl/?prawa-autorskie,1588

[Anna61]

Ma tupet osóbka.

[JaEwka]

A nie o TiKa nadal na stronie KM... Tylko niech napiszą że przez to iż wypuścili ją na te wspaniałe warunki "do przydomowej komórki" doprowadzili do jej bezsensownej śmierci!!!
Ale o tym oczywiście cicho sza....

[JaEwka]

edit

[Angel_]

Czyli sprawa stanęła w miejscu?
W sensie nie chcecie zainteresowane ciągnąć "ukazania prawdziwego oblicza KM" tak jak było wspomniane, przez facebooka, nk itp
Czy sprawa odejdzie w zapomnienie?

[magradz]

Patrzcie na to

http://kociamama.pl/?prawa-autorskie,1588

Cóż, jest to po części niezgodne z prawem.
Nie można zabronić cytowania. Czyli, jak rozumiem, nie wolno publikować całego artykułu, jeśli autor nie wyraża zgody. Ale autor nie może zabronić cytowania fragmentów, po warunkiem min., iż:
"Cytat musi być rozpoznawalny. Czytelnik musi wiedzieć, które słowa są słowami autora, a które są cytowane. Brak odróżnienia cytatu od reszty tekstu stanowić będzie naruszenie praw autorskich"
"Zamieszczenie cytatu musi być uzasadnione celem – ma służyć wyjaśnianiu lub nauczaniu, krytycznej analizie lub prawom gatunku twórczości."
za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_cytatu
I jeszcze jeden link:
http://itlaw.computerworld.pl/index.php ... nternecie/


Biedna Tika
Mam taką kotkę, która była "nieadopcyjna". Miała około półtora roku, jak do nas trafiła. Gryzła i drapała, nie dała się dotknąć. Po pół roku jest to największy miziak z całej naszej czwórki. Śpi z nami w łóżku, uwielbia głaskanie. Pozwala się czesać i daje sobie spokojnie obcinak pazurki. Można? Można, trzeba tylko chcieć.

[Ag_konin]

Wysłałam link na facebooku do wielu organizacji i fundacji prozwierzęcych. Narazie zero jakiejkolwiek odpowiedzi. Nie mogę patrzeć na wszystko co związane z KM. Szykujemy się do wystawy kotów na Dzień Kota i jak sobie przypomnę jak przyjechały do nas. Brrr....

[Alienor]

Jak przeczytałam to o kotkach - co to adoptowane i tak zadbane przez KM - pewnie też poszły po piątaku do ludzi w Tesco czy innym markecie. A jak się reklamuje, jaka to jest cudowna; że przyjmuje wszystkie koty i znajduje im dobre domy to co się dziwi, że jak ktoś niezorientowany to im oddaje koty w dobrej wierze?

[ASK@]

ludzie chcą wierzyć. A jeszcze jak jest szyld fundacji to wierzą bezgranicznie.

[hanelka]

ludzie chcą wierzyć. A jeszcze jak jest szyld fundacji to wierzą bezgranicznie.

Bo to się w głowie nie mieści, że można być aż tak nikczemnym...

[JaEwka]

To chyba w każdym opowiadaniu KM jest wzmianka o tym jaka reszta jest nieczuła odmawia pomocy a oni lecą na drugi koniec po kota - każdego. To chyba adopcje muszą im niesamowicie iść skoro na każdego kota mają miejsce... Tylko ciekawa jaka jest ich "jakość" nie wydaje mi się aby była najlepsza... Nie jest sztuką znalezienie domu dla kota tylko, sztuką jest aby ten dom był odpowiedzialny i zapewnił kotu to co niezbędne

[atla]

To chyba w każdym opowiadaniu KM jest wzmianka o tym jaka reszta jest nieczuła odmawia pomocy a oni lecą na drugi koniec po kota - każdego.

dokładnie to samo mam odczucie... co prawda mierzi mnie czytanie tych bredni i nie mam czasem wystarczającej motywacji, żeby przez te wypociny przebrnąć, ale we wszystkim co mi się udało przetrawić to było...

To chyba adopcje muszą im niesamowicie iść skoro na każdego kota mają miejsce... Tylko ciekawa jaka jest ich "jakość" nie wydaje mi się aby była najlepsza...

czytałam na tym forum, na różnych zresztą wątkach, relacje osób, które np. adoptowały lub były świadkami adopcji kota od KM... ciekawe to, istotnie, ale smutne niestety...

[shalom]

Długo miałam nadzieję, ze to jakieś nieporozumienie. Nie dlatego, że broniłam czy bronie KM, tylko dlatego ze jeśli to prawda to ja już nie wiem czy chcę wierzyć i ufać ludziom... można stracić wiarę we wszystko. Strasznie mi przykro z powodu tego co się stało.
Niechętnie, ale potwierdzam-adopcje u nich są bardzo proste. Odkąd tu jestem i czytam to wiem że to powinno inaczej wyglądać, niż wyglądało.

[kasia(1)]

KM zamiast zakładać fundację, powinna raczej zająć się bajkopisarstwem, bo akurat opowiadanie bajek jej wychodzi

Martwi mnie, że sprawa Tiki i Spacji powoli przygasa i idzie w zapomnienie...

[JaEwka]

Ja mam nadal nadzieję że Spacja się znajdzie. Szkoda że dla Tiki jest już za późno