eetam

nas nie trzeba przepraszać

ja swoją teorię o dawaniu do domu tymczasowego już mam - przypilnuje tylko aby cała nasza spółka

łącznie ze mną tej teorii się trzymała
tylko kota szkoda , bo on nie zrozumie naszego przepraszam , ani tego nie mamy dla niego miejsca ani finansów na jedzenie i żwirek i donikąd wrócić nie może, bo jest niczyj
ale .... jakoś damy radę.....
myślę że wątek można zamknąć, my od czasu do czasu o Rudasku napiszemy na naszym wątku , no chyba że jeszcze ktoś ma ochotę coś dopisać
