Ech... co za debilizm... przecież węże spokojnie jedzą "nieżywe" mięso. Zawsze można kawałek ogrzanej piersi z kurczaka przywiązać do nitki i nim "pomachać". A z drugiej strony z tego co się orientuję węże (poza chyba zbożówkami, które karmić można karaczanami i innym robactwem) nie mają prawa już być w prywatnych hodowlach od tego roku. Wystarczy pana podać do UM
Dla mnie nie jest najgorsze to że wąż je króliki ptaki gryzonie - czy co tam jeszcze. Jeść musi żeby żyć - tak go stworzyła natura. Ale na wolności a nie w mieszkaniu czego jestem w sumie przeciwnikiem. Dla mnie najgorsze jest to że wchodzą do mnie ludzie którzy szukają tam "żarcia" dla swoich podopiecznych