Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Zdrowiej Gryźku! :1luvu:

justyna p pisze:Ale porcelanowy kibelek dla Gryzi to taki bajer

Noo

Ale to przecież prawdziwa księżniczka - więc i wygody wszelakie się należą

I cieszę się, że Gryźka super wszystko znosi. :ok:

Jak tam Gryźka się miewa z rana?

I jak się miewa z wieczora??? Cioteczki zaczynają się niecierpliwić!

Madziu, jak Gryzia?

Jak Gryzieńka?

Gryzia dobrze, gryzie, biega, dokazuje, bije inne koty, z Ludwikiem odbywa regularne walki.
Dziś Pani Dr planowała ze już będzie ostatni zastrzyk antybiotyku, ale chyba jeszcze pociągniemy do końca tygodnia.
Na ogonku zaczyna odrastać sierść.

WW kwestii kupowo - sikowej bez zmian; tzn co rano jest sioo w kuwecie bez żwirku w łazience, a kupa w wannie. Po domu już nie znajduję placków ani kałuż, więc chyba zaczęła bywać w kuwetach ogólnych.
:ok:

Śliczny ogonek został.
Też będzie można go gonić.

Przyjrzałam się ogonkowi i widzę ze mimo obrzęku nic się nie sączy, ładnie już zaczyna blednąć szew. Caly czas ogonek chwilami wpada w taką trzęsionkę, ale poza tym nic złego się nie dzieje.
Gryzia jest super mądra - dziś chcąc wyjść z pokoju - próbowała podskakiwać do klamki.
Moja kochana mądralka.
:1luvu:

A jakieś nowe foteczki Gryzi da sie uprosić?

uf, bo ja się troszkę martwiłam o Was.
:ok:

Iburg pisze:A jakieś nowe foteczki Gryzi da sie uprosić?

Taaak! Prosimy pokazać małego lumpa Gryźkę :1luvu:

magaaaa pisze:Przyjrzałam się ogonkowi i widzę ze mimo obrzęku nic się nie sączy, ładnie już zaczyna blednąć szew. Caly czas ogonek chwilami wpada w taką trzęsionkę, ale poza tym nic złego się nie dzieje.
Gryzia jest super mądra - dziś chcąc wyjść z pokoju - próbowała podskakiwać do klamki.
Moja kochana mądralka.

U mnie w stadzie wpadł natychmiastowo na ten sposób tylko jeden kot- Jadzia. Tośka pewnie rozumie zasadę, ale jej się nie chce próbować (poza tym, że pupa jej ciąży), a Czesio do tej pory nie ogarnął :roll: