Grzybica

[ryśka]

Można poprosić weta o sprowadzenie z hurtowni wet.

[wania71]

No i znów mamy grzyba, tym razem u Maupetki.
Najsmutniejsze jest to, że odizolowałam dziewczynkę od reszty stada - kotka znalazła się w nieznanym sobie pokoju i znosi to fatalnie. Nie je, płacze, biega przestraszona, gdy wchodzimy do niej syczy, trzęsie się, podbiega do misek, ale niczego nie rusza. Strasznie mi jej żal i zastanawiam się, czy ten stres nie pogorszy sprawy
Wesoła, wyluzowana, bardzo towarzyska kotka zmieniła się w kupkę nieszczęścia.

[EwaG]

Słyszałam że rewelacją na "grzybki" jest Pigmentum Castellani dostępne w aptekach. Ktoś ma jakieś doświadczenia?
Tydzień temu wyhodowaliśmy pięknego grzybka na łebku, najpierw czarnuch biegał z nim przez 2 tygodnie bo byłam przekonana, że zwyczajnie gdzieś się uderzył/obtarł (on tak ma:) ) aż nagle zaczęło rosnąć, więc w te pędy do weta.

Smaruję Pigmentum od 4 dni. Czrnuch jest soczyście różowy na łebku:) Ale co najważniejsze- włoski zaczynają odrastać!

[AnielkaG]

Pigmentum Castellani to się stosowało na grzybicę u ludzi 20 lat temu jak nie było lepszych leków (czyli żadnych) A na świerzba był Novoscabin
To nie działa na grzyba wcale, więc skoro włos odrasta po 4 dniach smarowania to albo nie grzyb albo kot sam wyzdrowaiał (zdrowy kot z dobrą odpornością sam zwalczy grzybicę)

A ciekawe co będzie jak kot zliże fenol i kwas borowy

[ryśka]

A ciekawe co będzie jak kot zliże fenol i kwas borowy

Dokładnie, nie ma co stosować wynalazków, zwłaszcza bez wiedzy weta.

[EwaG]

Nigdy nie leczę kotów na własną rękę! Wetka poleciła mi ten lek kiedy byłam zaszczepić kotucha. I mówi, że nie ma nic lepszego...

[ryśka]

Dziwne, że nie wzięła pod uwagę, że kot może zlizywać wszystko, czym zostanie posmarowany. Tyle jest leków i skutecznych i bezpiecznych zarazem - jak np. Imaverol. Przepraszam, że pomyślałam, że zastosowałaś to bez wiedzy weta - nie pomyślałam, że ktoś to może zalecić.

Pigmentum Castellani
Skład: fuksyna, fenol, rezorcyna, kwas borowy, aceton, etanol, woda oczyszczona. 1 g płynu zawiera: 4 mg fuksyny, 40 mg fenolu, 80 mg rezorcyny, 8 mg kwasu borowego.

Fenol:
SKAŻENIE OCZU:
Płukać oczy przez 10-15 minut dużą ilością chłodnej wody, najlepiej bieżącej, lub roztworem soli fizjologicznej. Unikać silnego strumienia wody ze względu na ryzyko uszkodzenia rogówki.
Uwaga: osoby narażone na skażenie oczu powinny być pouczone o konieczności i sposobie ich natychmiastowego płukania.
W każdym przypadku skażenia oczu konieczna pilna konsultacja okulistyczna (ryzyko utraty wzroku).
ZATRUCIE DROGĄ POKARMOWĄ: Nie prowokować wymiotów. Podać do wypicia białko jaj kurzych. Poza tym nie podawać niczego doustnie. Ze względu na ryzyko ogólnych objawów – postępowanie jak w zatruciu inhalacyjnym (...)

[Zofia.Sasza]

Nigdy nie leczę kotów na własną rękę! Wetka poleciła mi ten lek kiedy byłam zaszczepić kotucha. I mówi, że nie ma nic lepszego...

Zmień weta?

[EwaG]

Hmm... wasze opinie dały mi do myślenia:)

Chcę jak najlepiej dla moich paskudników. Z tego co mi wiadomo fenol jest bardzo toksyczny, ale i bardzo lotny więc pewnie działa miejscowo przez krótki czas po czym "ulatnia się"...

Mój czarnuch ma grzyba na łebku, więc nie liże. Ale i tak odstawię Pigmentum. Dziękuję za Wasze opinie, są dla mnie na prawdę cenne

[Zofia.Sasza]

Hmm... wasze opinie dały mi do myślenia:)

Chcę jak najlepiej dla moich paskudników. Z tego co mi wiadomo fenol jest bardzo toksyczny, ale i bardzo lotny więc pewnie działa miejscowo przez krótki czas po czym "ulatnia się"...

Mój czarnuch ma grzyba na łebku, więc nie liże. Ale i tak odstawię Pigmentum. Dziękuję za Wasze opinie, są dla mnie na prawdę cenne

U nas grzyb ładnie schodzi po imaverolu. A skład zdecydowanie bardziej "zjadliwy".

[wrona]

zaznaczę sobie

[ryśka]

Nie mam pojęcia. Imaverol działa na wszystkie grzyby, a jest całkowicie bezpieczny, wystarczy smarowanie roztworem raz na 3 dni. Nie piecze, nie powoduje przebarwień, nie powoduje zatruć, no i jest produkowany specjalnie dla zwierzaków. Naprawdę polecam.

[EwaG]

Jeszcze raz proszę o radę! Muszę zaszczepić kota drugi raz na grzybicę. Pierwszą szczepionkę miał Felisvac. Teraz niestety skończył się, obdzwoniłam dziś wszyskie znane mi w mieście lecznice i wszędzie mają tylko Biocan (czy coś takiego, nie widziałam nazwy, piszę ze słuchu:) ). Czy mogę doszczepić inną szczepionką? Czy powinnam czekać aż pojawi się nowa partia Felisvac`u?

[margerita72]

Imaverol działa na wszystkie grzyby. Naprawdę polecam.

Imaverol NIE DZIAŁA na wszystkie grzyby.Vet też nie kazał sobie robić większych nadziei co do tego płynu. Mój kot ma zdiagnozowane microsporum ale półroczne smarowanie imaverolem, daktarinem tyle daje co umarłemu kadzidło. Zresztą tabletki typu Gryzeofulwina też nic nie dają - jedynie po kilku tygodniach leczenia ogromną poprawę i gwałtowne nawroty. Podobnie jak i podnoszenie odporności kota wszelkimi Betaglukanami. I mimo iż jestem przeciwnikiem szczepionek to w tej wyjątkowej sytuacji kot dostał też 2 dawki tak polecanego (a może raczej REKLAMOWANEGO) na tym forum BiocanM - była to strata kasy i niepotrzebne trucie kota szczepionką

[ryśka]

Imaverol działa na wszystkie grzyby. Naprawdę polecam.

Imaverol NIE DZIAŁA na wszystkie grzyby.Vet też nie kazał sobie robić większych nadziei co do tego płynu. Mój kot ma zdiagnozowane microsporum ale półroczne smarowanie imaverolem, daktarinem tyle daje co umarłemu kadzidło. Zresztą tabletki typu Gryzeofulwina też nic nie dają - jedynie po kilku tygodniach leczenia ogromną poprawę i gwałtowne nawroty. Podobnie jak i podnoszenie odporności kota wszelkimi Betaglukanami. I mimo iż jestem przeciwnikiem szczepionek to w tej wyjątkowej sytuacji kot dostał też 2 dawki tak polecanego (a może raczej REKLAMOWANEGO) na tym forum BiocanM - była to strata kasy i niepotrzebne trucie kota szczepionką

Margerito, wymień proszę nazwy tych grzybów, na które nie działa.
Współczuję bardzo półrocznego, nieskutecznego leczenia. Jednak to, że w przypadku Twojego kota następują ciągle nawroty grzybicy, powinno bardzo niepokoić lekarza - czy kot miał robiony test na FELV i FIV? To, że w przypadku jakiegoś konkretnego kota jakiś lek nie pomógł, nie oznacza, że "nie działa". Widać, że jesteś sfrustrowana niepowodzeniem, skoro sądzisz, że forumowicze mają interes, by jakiś lek "reklamować", a nie po prostu polecać.