Czterej Futrzani i Pies :-) - nowy domownik

» Śro cze 30, 2004 21:41

Bonkreta pisze:
Mysza pisze:Piękny klasycznie pręgowany buras

Tu Szlemik troszkę się oburzył i śpieszy donieść, że na boczkach nie ma pręg, tylko "makowce" (jak to mówi mój TŻ)

http://upload.miau.pl/9622.JPG

Może troszkę niewyraźnie widać, ale zapewniam, że są bardzo makowcowe

No przeca widzę :lol:

ja to nazywam marmurkiem

Dlatego napisałam klasycznie pręgowany. W prążki to jest tygrysio pręgowany.
Tak się rasowce określa

» Śro cze 30, 2004 22:10

Ja to też nazywam marmurkiem :-)

Ale makowce brzmią jeszcze lepiej :-)

A z tym klasycznym pręgowaniem to ktoś przesadził w takim razie - jaka to kalsyka ? Klasyka to jest kot w paski, jak należy... (= kot paskowy).

» Wto lip 06, 2004 23:31

Ło matko... Najpierw się bałam, że mi się starszaki zagrzybią od małego i że ja się też zagrzybię... Teraz, gdy Szlemik zarósł już tak ślicznie, że prawie nie widać, gdzie grzyb był, odetchnęłam z ulgą - nie zaraziły się. Szlemik jeszcze jest smarowany, ale to już raczej na wszelki wypadek, więc się psychicznie przygotowałam, że to już ostatnie dni z cudami - maściami, bandażami itp. A tu nagle - dziś Snookerek leżał tak, że uszka miał pod światło i co ? Patrzę i widzę, że ma na uszkach GRZYBA ! Więc zaczynamy od początku :-(

Na szczęście grzyb Snookerka jest bardzo nowy, 2 dni temu na 100% jeszcze nic tam nie było, więc mam nadzieję, że szybko go wytłuczemy. Nawet nie wiem, czy się zaraził od Szlemika, czy ja jednak przeniosłam na czymś od Nasi (suczki, o której jest tutaj:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=16233&start=15)... Auuuuuuuu !!!

» Wto lip 06, 2004 23:37

Kotuchy przecudne

A to małe, brak słów :love:

szczególnie malownicza jest poza na ostatnim zdjęciu :lol:

» Czw lip 15, 2004 13:00

A Migdałek jednak trochę inny choć podobny

» Czw lip 15, 2004 13:02

Nie mam akurat zdjęcia Szlemika w takiej pozycji, ale mówię Ci - mogłabyś się pomylić. Że to nie mój kot poznaję po dywanie :-)

» Czw lip 15, 2004 13:05

Jeszcze ja dodam, że zdjęć mojego kota na razie nie mogę pokazać bo nie mam cyfrówki, ale dla zainteresowanych wyląda jak Szlemik i Migdalek - tylko duży :wink:

A tak wyglądały tzw.maczki na malym kocięciu :lol:

http://upload.miau.pl/13762.jpg
http://upload.miau.pl/13763.jpg
http://upload.miau.pl/13764.jpg
http://upload.miau.pl/13765.jpg

» Czw lip 15, 2004 21:32

On jest chyba troszkę w innym odcieniu ? Takie bardzie srebrne ma te pręgi niż bure. I makowce jakieś w innym fasonie

A zdjęcie http://upload.miau.pl/13764.jpg jest obłędne :lol:

» Śro lip 21, 2004 10:05

Dawno już nie pisałam o moich kotuszkach, jakoś walka z grzybem mnie pochłonęła. Ale teraz grzyb już chyba ostatecznie w odwrocie :-)

Bilans grzybny w kolejności ataków:

Szlemik - 2 łysiny - przednia i tylna łapka - już zarosły bez śladu

Snooker - kompletnie łyse uszka aż po nasady, nosek i okolice noska,. nad oczami - już częściowo odrasta + grzybek wewnątrz uszu

Dropszot - jedno łyse uszko + duża (zapuchnięta pierwotnie) łysina na jednym okiem. Wyglądał jak pirat, teraz już częściowo odrasta. Trochę grzybka wewnątrz ucha.

Biszkopt - trzy łyse kółka na tylnych nogach, jeszcze nie zarosły, ale widać, że grzyb już wybity.

TŻ - jedno małe kółko na nodze, najnowszy nabytek.

Lotka i ja - bez grzyba !

WNIOSEK: te samce jakies takie słabowite są.