Uszatka i Mroczek - ja tego wcale nie chciałam...

Dajcie link do fb

http://www.facebook.com/event.php?eid=197929340221116

Czy moge prosić na moment o mianowanie mnie jako admina

i co tam tak mało ludzi

to fb berushki... pchnij jej pw może?

Poker71 pisze:to fb berushki... pchnij jej pw może?

Ok piszę na pw-fb

Wpadłam na chwilę - co się stało?

nic się nie stało... tylko trzeba intensyfikować szukanie domu lub DT...

cytuję siebie z poprzedniej strony "Ona musiała być kiedyś domowa, bo siedzący człowiek to człowiek który właśnie będzie głaskał, bez problemu identyfikuje komendę "hop" czy klepnięcie w kolano żeby wskoczyć...

JAKIKOLWIEK DT.
W zasięgu dogrania transportu mamy całe pomorskie i Bydgoszcz z Toruniem oraz stolicę, jak coś...

Jak się skończy remont mieszkanie idzie pod wynajem, NIE MAM MOŻLIWOŚCI POTRZYMANIA USZACI DŁUŻEJ choćby nie wiem co

Jaaana: daj w tytule wątku i pierwszym poście ino że PILNIE DT LUB DS.
berushka: alarmuj na FB że kicia za 2-3 tygodnie znów będzie na ulicy! i że to sprawa na ostrzu noża jakikolwiek dom lub tymczas!

czy wykupiłyście ogłoszenia u CatAngel?"

Są robione ogłoszenia.
Obdzwaniam znajomych.

Jak kuweta?

CatAngel jest już adminem wątku Uszatki

Szukamy domku.

Zaalarmowałam fb.
Mam nadzieję, że jeszcze dziś wpadnie tam więcej ludzi.

Dzięki

Pozwoliłam zmienić tytuł wydarzenia na:
Pilnie szukamy domu choćby dt dla kotki która za 2 tygodnie wróci na ulicę!
I wysłałam info do ponad 3000tyś osób, że szukamy choćby DT wieć pewnie też dostaniecie taką wiadomość

I pozwoliłam dać treść tą co wczoraj dostałam od Jaaany. Mam nadzieję, że ktoś się zgłosi :ok:

dziękujemy

Kuweta w najlepszym porządku, TŻ po przesłuchaniu powiedział że rano była qpa w kuwecie i to ładnie zasypana. Więc widać początek to stres i zmiana miejsca tylko :ok:

Drugi wet ocenia ją na o 8 lat, minimum 6. Ogólnie kazałam zrobić baaaardzo porządny przegląd włącznie z zaglądaniem w gardło, badaniem ruchomości stawów itd. Mała nadżerka na języku. Dziąsła ok, zęby w niezłym stanie. Możliwa wczesna ciąża (ale to nic pewnego). Zapalenie spojówek, zawalone zatoki i górne oskrzela czyli typowy zimowy zestaw kota wolnożyjącego. Więc nic strasznego.

Spytałam się czy jest sens mierzyć temperaturę to powiedział że sensu nie ma ale żebym mu dała żyć to zmierzy :oops:

Pół godziny miętosił kota, ludzie w poczekalni wyszli z siebie i stanęli obok.

Uszatka w formie obrony i ucieczki przed kłuciem - chowała łepek w mój łokieć... jak małe dziecko "nie widać mnie" ...

miejmy nadzieje, że Uszatka nie nosi bardziej uszastych niespodziewanek... :roll:

ale ważne, że nic poważnego się nie dzieje!

hehe, ja ostatnio u weta zajęłam ponad godzinę, więc nie było tak źle z wami :mrgreen:

mała uwaga: link do zdjęć na fb nie działa... :wink:

Uszatka i Mroczek - ja tego wcale nie chciałam...

Kto przegląda forum