» Śro lut 02, 2011 21:36
Re: ToruńCzarny 3miesięczny Piotrello. Pakuje się do nowego domu
Nie przejmuj się Piotrek jest młody, szybko przyzwyczai się do nowego otoczenia.
Ja od dwóch dni mam w domu Frezję około 6-7 lat, wzięłam ją od dziewczyn z Fundacji. W zasadzie nie chciałam mieć więcej kotów niż 2, które już mam i te bezdomne, które leczę i dokarmiam, ale Frezja ma raka tj. guza złośliwego i nieoperacyjnego w uchu. Podczas wizyty w Fundacji gdy ją zobaczyłam (siedziała ciągle na drapaku bojąc się innych kotów, widok smutny) pomyślałam, że dam tej kotce dom do końca jej dni. Nie wiem, ile to będzie: miesiąc, dwa, rok, ale w tym czasie będzie żyła w spokoju, bez zaczepek, bez zgiełku, będzie mogła przejść się po mieszkaniu a nie sterczeć ze strachu na tym nieszczęsnym drapaku. Frezja na początku wychodziła najdalej do połowy pokoju, ale dzisiaj już była zwiedzić mieszkanie. Widzę strach w jej oczach kiedy tak chodzi, bo nie wie, czy zaraz nie wyleci zza rogu jakiś szalony kot, który ją podrapie albo ugryzie. Frezja jest bardzo spokojna, takich kotów jak ona jest w Fundacjach i Schroniskach wiele, te koty są tam nieszczęsliwe, mimo, że mają jedzenie i jest im ciepło. One cierpią, bo są szykanowane i czują ciągle strach, więc siedzą w jednym miejscu i się nie wychylają, żeby nie oberwać. Po kilku dniach widzę jak boi się Frezja, jak chowa się jak usłyszy jakiś hałas bądź zrobię przy niej za gwałtowny ruch.
Frezja jest już w podeszłym wieku i bardzo chora a z dnia na dzień przyzwyczaja się do innego otoczenia, Piotrkowi będzie łatwiej, jest młody i zdrowy, przeżyje tą przeprowadzkę.