H2E2 cz.II

[sunshine]

Co do prania skarpetek to juz nie raz prałam je oddzielnie i potem szukałam drugiej.

[gosiaa]

U mnie nie ma takiej opcji, zawsze musi być para w pralce

[sunshine]

Dobra jesteś Gosiu Podziwiam. Ja aż taka pedantyczna nie jestem. Za to nikt nie ma prawa sprzątać łazienki. Nikt nie zrobi tego tak dokładnie jak ja

[gosiaa]

Apropo dorabiania kluczyków,wymiany zamków, niedawno obdzwoniłam pół Łodzi w tej sprawie, dopytując o ceny, najtaniej znalazłam wg ABC na Zgierskiej 69, wymiana zamka pod kluczyk który mamy, połowa tego co we wszystkich innych, a nawet 1/3 tego.
Koleżanka dorabiała kluczyk, też nie znalazła nigdzie taniej.

[Georg-inia]

Inga, jak to zrobiłaś?

to bardzo proste, mój Watsonie. Nie mam zamka centralnego, a drzwi kierowcy mogę zamknąć wciskając ten cycek wewnątrz i trzaskając, przytrzymując zewnętrzną klamkę do góry... Tak jest łatwiej i szybciej niż kluczykiem. No i właśnie się okazało, jak bardzo łatwiej... Pan Kurier prawie pękł ze śmiechu, koledzy z pracy takoż. TŻ będzie musiał zrobić znów trasę dom - moja firma - dom na szczęście posiadam drugi kluczyk. Ale to pikuś. Jak mieszkałam na Piotrkowskiej, to zostawiłam kluczyki w stacyjce, otwarte drzwi od strony pasażera oraz pilota do bramy w kieszeni drzwiowej. TŻ się dziwił, czemu nie zostawiłam dokumentów na podszybiu

[sunshine]

Tylko, że my mamy jakiś szyfrowany zamek. I nikt nie chce się podjąć dorabiania. Jedynie w serwisie.

[gosiaa]

Dobra jesteś Gosiu Podziwiam. Ja aż taka pedantyczna nie jestem. Za to nikt nie ma prawa sprzątać łazienki. Nikt nie zrobi tego tak dokładnie jak ja

Ale ja mam tak tylko z praniem.
Chociaż w szafkach też muszę mieć porządek, TŻ'towi ciągle układam i sprzątam.
Poza tym jestem bałaganiara, gdzie stoję, tam odkładam to, czego w tym momencie nie potrzebuję.
Szafkę, szufladę otwieram i nie zamykam.
Ale nienawidzę brudu.
Bałaganik może być, ale musi być czysto.

[sunshine]

Inga, jak to zrobiłaś?

to bardzo proste, mój Watsonie. Nie mam zamka centralnego, a drzwi kierowcy mogę zamknąć wciskając ten cycek wewnątrz i trzaskając, przytrzymując zewnętrzną klamkę do góry... Tak jest łatwiej i szybciej niż kluczykiem. No i właśnie się okazało, jak bardzo łatwiej... Pan Kurier prawie pękł ze śmiechu, koledzy z pracy takoż. TŻ będzie musiał zrobić znów trasę dom - moja firma - dom na szczęście posiadam drugi kluczyk. Ale to pikuś. Jak mieszkałam na Piotrkowskiej, to zostawiłam kluczyki w stacyjce, otwarte drzwi od strony pasażera oraz pilota do bramy w kieszeni drzwiowej. TŻ się dziwił, czemu nie zostawiłam dokumentów na podszybiu

Ukłony uznania. Ja na swoim koncie mam tylko zostawienie otwartego auta na cały dzień, na obcym osiedlu. A że mamy obcą(tzn niełódzką rejestrację) to był szczyt pozytywnego myślenia

[shalom]

O kurde ale dyskusja rozgorzała ja mam różne dziwactwa ale nie w tej dziedzinie. Za to moja mama miała by wam co opowiadać

[gosiaa]

Tylko, że my mamy jakiś szyfrowany zamek. I nikt nie chce się podjąć dorabiania. Jedynie w serwisie.

Szyfrowany, tzn z immobilajzerem?
Ostatnio taki dorabiali w firmie.
120zł zapłacili.

[sunshine]

Gosiu, to tak jak u mnie. Bałagan w sensie książki na stole, okulary tam, gdzie ostatnio coś robiłam, biżuteria w kuchni na blacie, bo zdejmowałam do gotowania. Ale czysto musi być.

[gosiaa]

A miałyście tak, że zostawiłyście auto pod sklepem, a następnego dnia rano szukałyście pod blokiem?
Bo ja tak miałam
A auto też na obcych, tzn. nie łódzkich, numerach.

[sunshine]

Co do kluczyka od samochodu to HSB za tym chodzi. Ja jestem kompletnie zielona w temacie

[agnieszka1565]

hej ekipo seteczka leci

[sunshine]

Widzę. Muszę chyba znaleźć chwilę i pomyśleć jak zareklamować moje kicie