Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Nie wiem, co Ty robisz innego, ale mi tez wiecznie kasy brakuje. Powinnismy pisac wszystko i sprawdzac. Ale do tego jestem niestety za leniwa.

Zanim tu zacznie sie znowu cyrk, opowiem Wam moja przygode. Wczoraj z bratem rozebralam wersalke i chcialam z nim przeniesc. Okazalo sie, ze jestem jednak za slaba i teraz wersalka stoi w dwuch czesciach w kuchni. Emil tronuje calkiem u gory, bo jedna czesc stoi kantem do gory. Zdjecia mam. Dzieciakom to sie podoba, bo maja w kuchni teraz fajny plac zabaw.
Mi to niestety poszlo jeszcze gorzej na kosci. Napompowalam sobie materac taki duzy. Ok, dlugo go juz nie uzywalam, bo nie bylo potrzeby, ale komus wypozyczylam kiedys. Ten ktos mi niestety nie powiedzial, ze pewna dziurka mi bedzie robic zycie ciezejsze… Materac przygotowany do spania, Doro sie kladzie i chce patrzec w telewizor. Po jakims czasie miarkuje, ze twardo sie zaczelo robic. Nie chcialam w to uwiezyc, bo syczenia powietrza nie slyszalam. Wiec nie pozostalo mi nic innego, jak dmuchac inny, bardzo waski materac, jak kiedys mieli w Polsce z tej grubej gumy i materialu, i spac na takim waziutkim czyms z moja gruba dupska. Rano nie czulam nic, tak „fajnie“ sie na tym spalo. Teraz nie kupie sobie juz nic innego i nie wiem, czy mi sie uda potem znalesc dziure i dobrze zakleic. Toc jakos musze spac tam jeszcze…

O kurde!

I jesteś przekonana, że masz materac a on dziurawy i to akurat teraz kiedy tak bardzo potrzebny

Troche sie wkurzylam, ale z materacami to niestety trzeba sie z tym pogodzic, ze tak jest. Przeczucie takie mialam, bo juz raz dostalam dziurawy z powrotem i nikt mi nic nie powiedzial. Ludzie sa niewdzieczni.
Na nowe mieszkanie i zanim bede miala normalne lozko, mam takie cudo http://www.direktkauf.net/shopbilder/ma ... _66978.jpg Ale jak go teraz otworze, to sie w ten sam karton nie zmiesci i wiecej miejsca bedzie zajmowal.

SecretFire pisze:Na nowe mieszkanie i zanim bede miala normalne lozko, mam takie cudo http://www.direktkauf.net/shopbilder/ma ... _66978.jpg Ale jak go teraz otworze, to sie w ten sam karton nie zmiesci i wiecej miejsca bedzie zajmowal.

Rodzice też taki mają - bardzo fajny. To dobrze, że na nowe masz ale tutaj też jeszcze trochę musisz pospać

Cos do wieczora wymysle. Zeby nie futra, to bym do rodzicow poszla, ale tam bym spokoju nie miala. Jak inaczej nie bedzie szlo, to bede spala na tej ogromnej poduszce ze styropianowymi kulkami.

Witajcie Słoneczka!

Jakie zajerzyste łóżeczko :piwa:

A przygody współczuję - ludzie jednak bywają bezczelni :evil:

No niestety - ja muszę nowy statyw kupić, bo jakaś łajza w pracy mi zepsuła, ale nie ma odwagi się przyznać :twisted:

Strasznie bezczelni, dlatego juz staram sie nic nie pozyczac.

Te dmuchane nowe ma ten materac wkladany, wiec moga sie jeszcze wiecej ludzi przespac, bo w tym korycie tez idzie spac.

Mieliśmy taki materac jak na zdjęciu. Mieliśmy go jeden dzień. W nowym mieszkaniu, jeszcze pustym, napompowaliśmy go na wieczór, ułożyliśmy się wygodnie i wtedy Kizik nagle zapragnął zabawy. Zrobił jedno jedyne "pac" łapką, pech chciał, że miał wysunięte pazurki :mrgreen:

Wcześniej tez mieliśmy taki podobny na naszej hacjendzie ale spać się nie dało, bo to powietrze w środku w nocy robiło się zimne i spało się jak na tafli lodu, coś strasznego dla mnie piecucha. Miałam jedną kołdrę zamiast prześcieradła i drugą na sobie a i tak marzłam

No co Ty?
A tak pieknie wygląda :roll:

Na materacach to wiadomo, ze jest zimniej. Ale na takie pacanie to mam ogromna podwojna koldre, ktora materac z wszystkich stron przykryje i futra nie maja dostepu do gumy. A w mieszkaniu moge karolyfer miec wlaczony na okraglo, tak ze jakos bedzie. Gorzej niz teraz napewno nie...

SecretFire pisze:Na materacach to wiadomo, ze jest zimniej. Ale na takie pacanie to mam ogromna podwojna koldre, ktora materac z wszystkich stron przykryje i futra nie maja dostepu do gumy. A w mieszkaniu moge karolyfer miec wlaczony na okraglo, tak ze jakos bedzie. Gorzej niz teraz napewno nie...

I tak Dorotko wszystko wspaniale, szybko i fachowo to zorganizowałaś, podziwianko

Dziekuje Aniu. Ale tez i innego wyjscia nie mialam. Raz, ze nikt mi nie pomagal a po drugie bylo tez strasznie malo czasu.
Dzis pakuje dalej, wczoraj za dlugo walczylam z wersalka.

babajaga pisze:Wcześniej tez mieliśmy taki podobny na naszej hacjendzie ale spać się nie dało, bo to powietrze w środku w nocy robiło się zimne i spało się jak na tafli lodu, coś strasznego dla mnie piecucha. Miałam jedną kołdrę zamiast prześcieradła i drugą na sobie a i tak marzłam

to mogło miec swoje dobre strony http://portalwiedzy.onet.pl/4869,25297, ... pisma.html

Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Kto przegląda forum