Fiona - dziś adoptowałam sunię ON

to ja muszę do weekendu poczekać na wypadek, gdyby po odrobaczeniu znów miała mieć sraczkę
to czekamy na Ciebie w sobotę, śniadanko jemy o 8 zwykle :mrgreen:

sraczka sie moim po odrobaczaniu nigdy nie przytrafila
za to raz tak mi obhaftowaly mieszkanie, ze nie wiedzialam, z ktorej strony wziac sie za sprzatanie :roll:

enigma pisze:
carmella pisze:Rany, jak ja nie lubię wkładać ręki do psiej mordy, brrr
Wolę małe kocie pyszczki

o, to zapraszam, wlozysz tbl odrobaczającą Demoli w mały, koci pyszczek
za rany szarpane i drapane ja nie odpowiadam

Imię mówi samo przez się

U mojej babci mieszka Kasia, nie jestem w stanie jej odrobaczyć dopyszcznie - dostaje profender na kark :mrgreen:

OOo, wątek kocio-psi

Fiona piękna, ale rzeczywiście bardzo smutna. Pewnie już niedługo pysio jej się uśmiechnie

Gratuluję i zazdraszczam.
Psa i odwagi. Odwagi i psa.

psa i owszem, można zazdrościć, bo trafiła mi się piękna suczka
ale z odwagą gorzej
przeliczyłam się
wymiękam
dzisiaj po powrocie do domu się poryczałam
w progu odrzucił mnie smród psich odchodów
cała podłoga na górze zapaćkana a właściwie zalana psią biegunką
koty wrzeszczą o żarcie
Fiona kręci się pod nogami
nie chciało mi się wracać ze spaceru z nią
węgiel kupiłam
i faktycznie łatwo jest wrzucić tabletki w wielkie psie gardło
ale ja nie wiedziałam, jak otworzyć jej pysk
w pewnym momencie, gdy po raz dwudziesty siódmy walczyłam z fionowymi szczękami, zdałam sobie sprawę, że ona w każdej chwili może się zwyczajnie wkurzyć i zrobić mi krzywdę
w końcu się udało
wrzuciłam jej 7 tabletek
potem musiałam posprzątać górę, nakarmić zwierzyniec
i akurat dzisiaj musiałam zrobić porządek w kotłowni (wrzucić kilka worków groszku, oczyścić piec, nanieść sobie worków węgla na następny raz)
Jest 21.20, a ja po pracy dopiero usiadłam
i nie będę jadła, bo już nie mam siły

Przepraszam, ale ulało mi się
jutro będzie lepiej

Coś za długo trwa ta biegunka-czy mi się wydaje?
W

Oczywiscie, ze bedzie lepiej. Trudne dni sie trafiaja

Ale wierne spojrzenie psich oczu pelne milosci wiele znaczy i przeciez to wiesz

Kupa jest kupa niestety

Moze jednak trzeba do weta w tej sprawie?

Co tym razem zjadla ? Femka masz jakies podejrzenia?

Teraz jak dane odrobaczenie ,to znow nie bedzie wiadomo ,czy ze stresu ,czy jedzenie ,czy odrobaczenie :roll:

Nasza po odrobaczeniu biegunki nie ma.

jeśli węgiel nie pomoże, jedziemy do weta
anulka, ona nie była odrobaczana
najpierw chcę tę kupę ustabilizować.

Oby jej sie poprawilo-trudny poczatek znajomosci. Dajesz jej gotowana zimna wode?

daję jej kranówę
powinnam przegotowaną?

Nasza Gapka jak jest zdrowa tez pije kranowke-ale jak miala biegunke, to dawalam jej przez jakis czas wylacznie przegotowana schlodzona.

Mnie sie wydaje ,ze u Fionki to stres-za duzo zmian na raz. :roll:

Postaraj sie spisac ,co jadla odkad jest u Ciebie w domku i ile Ty jej tego dajesz. ja bym te ryze odstawila i dala samo miesko i to ugotowane i basta.Ewentualnie te karme do ktorej byla przyzwyczajona z poprzendiego miejsca w umiarkowanej ilosci.

w poprzednim miejscu jadła suche, którego teraz nawet nie dotknie

Ja bym zrobila tak,dzis juz bym jej nic nie dala ,a rano zostawila w tej misce suche to co jadla w poprzednim domku-jesli zglodnieje zje-a zoladek do tego suchego miala nawykly.

Jedyne co to wody do picia w misce i tyle.

Czy ona nie podzera kotom z misek?Gapa dzis mi wyzarla jedzonko wylozone dla kotow-wyczyscila miski do czysta :twisted:

na oczach brata :roll:

Femka pisze:jeśli węgiel nie pomoże, jedziemy do weta
anulka, ona nie była odrobaczana
najpierw chcę tę kupę ustabilizować.

mówiłam dać Smectę!!!!!!
I do weta migiem.Kciuki -to pewnie jakies beztlenowce cholerne

Fiona - dziś adoptowałam sunię ON

Kto przegląda forum