Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 01, 2011 18:32 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

agiis-s pisze:nie doczekasz się...
na każdym innym wątku jeśli zwierzakom dzieje się krzywda, jeśli jest choćby takie podejrzenie forumowicze zrobią wszystko żeby podjąć działanie
jeżdżą, sprawdzają każdy nawet najmniejszy ślad, apelują....

na tym - robią wszystko aby sprawę zatuszować ...

zamiast przyjechać i sprawdzić każe się ludziom którzy byli i widzieli dowodzić swoich racji, cytować wypowiedzi Izy z kilkunastu wątków, odpowiadać na absurdalne zarzuty.

Nie sprawdziwszy niczego uznaje się nas za kłamców.
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 18:41 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

aniu c zadajesz pytania które już wielokrotnie padały - ludzie którzy byli u Izy wpisywali się na wątku - ostatnio była Pixia i inna inspektorka TOZu, byłam ja i kya, był dawny współpracownik Izy, który zrezygnował z tego samego powodu co ja.
a może powinny tu paść proste pytania? może takie?

Izo czy masz w domu koty z białaczką razem ze zdrowymi?
Izo czy planujesz wypuścić koty ze swojego domu, tak aby miały styczność z resztą populacji kotów wolno żyjących?
Izo dlaczego rodzą się u ciebie maluchy co sezon?
Izo dlaczego nie wyadoptowałaś ani jednego kota od czasu gdy inspektorki TOZ zabrały od ciebie koty chore?
Izo kto może zaświadczyć że nie mamy racji?
Izo kto związany z kotami był u ciebie i widział że nie przetrzymujesz chorych kotów?

wiem wiem....
zaraz usłyszę jaka to ja nie jestem wredna, a te osoby też są złe
ale czasem warto zadawać proste pytania
Ostatnio edytowano Wto lut 01, 2011 18:43 przez agiis-s, łącznie edytowano 1 raz
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 18:42 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

agiis-s pisze:no jestem mało wiarygodna....

bardziej wiarygodny jest ktoś kto nie był u niej wcale

Ja nikogo o nic nie oskarżam, nie muszę być wiarygodna.
Może teraz pani pixia ujawni kiedy naliczyła u Izy 100 kotów? No niech tam, 99?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto lut 01, 2011 18:47 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

ania c pisze:
agiis-s pisze:no jestem mało wiarygodna....

bardziej wiarygodny jest ktoś kto nie był u niej wcale

Ja nikogo o nic nie oskarżam, nie muszę być wiarygodna.
Może teraz pani pixia ujawni kiedy naliczyła u Izy 100 kotów? No niech tam, 99?

Ania czy naprawdę ze Stargardu nie możesz przyjechać?
sprawdzić? powiedzieć nam - nie macie racji! znikajcie i zostawcie tą panią w spokoju! ja ania c byłam widziałam i zaświadczam że jest ok

w całości - bo fragmenty ze mamy się odczepić już słyszeliśmy
(wiem będzie że zapraszam do Izy obcych ludzi i świnia jestem...ale przecież naturalnym powinno być oświadczenie Izy - przyjedź zobacz zaświadcz, a nie takie że za próg nie wpuści nikogo)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 18:48 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Zosiu, skoro czytałaś wnikliwie wątki, nie widziałaś ile miejsca było w nich poświęcone sterylkom i łapaniu, umawianiu się na terminy zabiegów? Skoro nawet Pixia twierdzi, że Iza robi wiele dobrego dla wolnożyjących kotów, skąd masz informacje, że Iza jest przeciwna sterylizacji, na boga? EDIT: po zastanowieniu: Pixia twierdzi, że Iza nie krzywdzi wolnożyjących kotów.

Pixia, jestem od Ciebie sporo starsza i nie życzę sobie protekcjonalnego tonu, jakim raczysz rozmówców. Jeśli już natomiast chcesz używać staropolszczyzny, to używaj jej poprawnie. Waćpanna, skrót od waszmość panna, piszemy łącznie. Nie życzę sobie również aluzji do mojego nieczystego Twoim zdaniem sumienia. I tak, chcę dowodów na to co mówisz. Jak świat światem, nikt nikogo nie skazał na podstawie słów niepopartych dowodami, a tu ma tak być? Ja też mogę powiedzieć, że u którejś z Was po cichu rodzą się kociaki. I kto będzie musiał to udowodnić? Ja czy Wy? Pewnie ja, skoro oskarżam. Nie jest dla mnie wiarygodny oskarżyciel, który u Izy nie był lub był 3 lata temu. Jest natomiast wiarygodny ten, kto był u Izy tej zimy i mam jego relację - bezpośrednią, z jej domu. Zatem, agiis-s, ta osoba jest dla mnie bardziej wiarygodna, niż Wy.
Pisanie do Izy dlaczego w jej domu co sezon rodzą się kocięta to tak jakbym ja zapytała Ciebie czy już przestałaś podtruwać koty w swojej piwnicy.
Dlaczego jeszcze do niedawna co do tego, że Iza sterylizuje koty i i ich nie rozmnaża nie miałyście zastrzeżen, jedynie do jej domowych kotów, a teraz nagle od wielu sezonów przychodzą u niej na świat kocięta? Czyżby dlatego, że temat rozmnażaczek stał się modny?
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto lut 01, 2011 18:53 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

agiis-s pisze:aniu c zadajesz pytania które już wielokrotnie padały - ludzie którzy byli u Iyz ygasyali si na wtku
a może powinny tu paść proste pytania? może takie?

Izo czy masz w domu koty z białaczką razem ze zdrowymi?
Izo czy planujesz wypuścić koty ze swojego domu, tak aby miały styczność z resztą populacji kotów wolno żyjących?
Izo dlaczego rodzą się u ciebie maluchy co sezon?
Izo dlaczego nie wyadoptowałaś ani jednego kota od czasu gdy inspektorki TOZ zabrały od ciebie koty chore?
Izo kto może zaświadczyć że nie mamy racji?
Izo kto związany z kotami był u ciebie i widział że nie przetrzymujesz chorych kotów?

wiem wiem....
zaraz usłyszę jaka to ja nie jestem wredna
ale czasem warto zadawać proste pytania


Dlaczego mam urządzać komuś publiczne przesłuchanie na podstawie zadawnionych waśni i słów podyktowanych waszymi emocjonalnymi komfliktami? Nie byłaś u Izy prawie 3 lata i dziwisz się, że nie urządzam przesłuchania.
Izo kto może zaświadczyć że nie mamy racji?

To już jest szczyt, to Ty udowodnij, że masz rację jeśli kogoś oskarżasz - tak to działa.
Ze Stargardu do Izy jest całkiem blisko ale nie pojadę śledzić jej po lesie i zaglądać do okien, żeby policzyć koty.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto lut 01, 2011 19:17 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

iza71koty pisze:Pixia. Sama nie robisz testów, bo przyznajesz ze Cie na to nie stac. Jakim prawem żądasz zatem, abym ja je robiła. Ty prowadzisz DT zaledwie dla kilku kociaków i widzisz w tym problem.

Owszem nie robię ale izoluję a nie wrzucam do pokoju gdzie już trzydziestka czeka. Nie ilość się liczy a jakość. Przynajmniej takie jest moje rozumowanie. Wolę wyadoptować dziesięć i a nie trzydzieści i obgryzać paznokcie czy wyjdzie białaczka lub grzybica za jakiś czas. Poza tym nad swoimi tymczasowiczami trzeba zapanować, poświęcić im czas. Jeżeli się tego nie zrobi po prostu zdziczeją. I co to za przyjemność oddać kota wolno żyjącego do nowego domu? Łatwiej jest powiedzieć jestem opiekunką kotów wolno żyjących i gromadzić "zagrożone" koty.

Aniu c:

Przy okazji dojrzałam, że jest ktoś ze Stargardu. Aniu C czy tak jak prężnie tutaj bronisz mogłabyś załatwić coś dla kotów? Niespełna miesiąc temu przyjechał do mnie miot, który powstał z domowej hodowli. Kociaki za dużo jadły i miały trafić na ulicę. Niestety to miasto jest ciągle jest to poza moim zasięgiem. Czy mogłabyś postarać się o sterylizację dla kotki aby więcej już nie urodziła?


Edit: Zapomniałam dodać, że choć w minimalnym stopniu szczepienia chronią przed białaczką u obcych kotów.
Ta które zostały u P. Izy, książeczek nie posiadają. Bo z tego co pamiętam szczepienia prowadzą do śmiertelności wg karmicielki.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 19:23 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

to zapytaj o to izy71 niepublicznie
albo sprawdź
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 19:42 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Pixia a co z tymi które są zaszczepione? Wykazałam Ci 15 ksiazeczek zdrowia moich rezydentów. Czy mam wkleić link Twojej inspekcji?
Byłaś u mnie i widziałaś że kotów jest za duzo. To ze sa półdzikie czy dzikie, nie jest sprawa tego ze ktoś poswiecił im zbyt mało uwagi.Cześc tych kotów trafiła do mnie jako koty dorosłe. Ba kilkuletnie. Tylko dlatego ze były ratowane przed smiercia. Co Ty mi piszesz o siłach i zamiarach. Co zrobilaś dla tych kotów wiedzac ze tam grozi im smierć. Ile Osób wyzdwaniało do Tozu , osób prywatnych , karmicieli z lotniska proszac o ratunek dla tych kotów , bo koty gina a ktoś do nich strzela. Ci ludzie słyszeli te strzały.
Pixia przyznała mi racje, kiedy jej powiedziałam ze kotki połdzikie wypuszczę na wolnosć. Gdzie będa miały opiekę i schronienie. Pozostane jedynie przy swoich rezydentach i staruszkach z Teczy. Skad zatem nagle taki afront. Przecież wszyscy sa przeciwni trzymaniu kotów półdzikich w domu. Tak czy nie?

Szczepienia prowadzą do śmierci według kamicielki? A której karmicielki? nawet dwie kotki które oddawałam na DT wyszły zaszczepione ode mnie.
Ostatnio edytowano Wto lut 01, 2011 20:06 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31736
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 19:52 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Ponad to Pixia widziała że koty sa izolowane w osobnym pomieszczeniu. Wszyscy to widzieli, bo wstawiałam zdjęcia na wątek. Inne czyli maluchy były izolowane w klatkach, za co potem równierz zostałam potępiona. Spełniłam wszelkie wymogi izolacji jakie tylko mogłam zapewnić w swoich warunkach.Bardzo proszę trzymać się faktów.

Koty potrzebuja przestrzeni. Zwlaszcza koty półdzikie.Chca się wybiegać, wyszumieć. Na Teczy nie miały by takiej mozliwości, bo juz dawno nie byłoby po nich śladu. Ale taka szansę dostana. Te które bede uważać za adopcyjne przekaże Osobie, która zaproponowała mi pomoc jako DT.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31736
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 20:13 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Pixia pisze:Edit: Zapomniałam dodać, że choć w minimalnym stopniu szczepienia chronią przed białaczką u obcych kotów.
Ta które zostały u P. Izy, książeczek nie posiadają. Bo z tego co pamiętam szczepienia prowadzą do śmiertelności wg karmicielki.


Pixia czy Iza pokazała Ci książeczki swoich rezydentów? Czy były w nich szczepienia?
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto lut 01, 2011 20:13 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31736
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 20:36 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Iza, przestań sie tłumaczyć ! One nie odpowiedziały na zadne pytanie, które zadała im np Afatima (że o sobie nie wspomnę) więc dlaczego Ty się przed nimi tłumaczysz? Dlaczego przed Pixią? Inspektorem TOZ-u to Ona jest poza forum.
A mnie zaciekawiła ta ilośc kotów w Izy domu, Pixia pisze, ze Iza ma w domu 100 kotów. Jesli Iza dokarmia ok 130 kotów, a 100 ma w domu to znaczy, że tych kotów wolno żyjących jest 30 ? 8O Rewelacja Pixia, niedługo napiszesz, że wszystkie koty Iza trzyma w domu. A w teren chodzi dokarmiać dziki.
Mój Mąż był u Izy pod koniec roku, wczesniej był na wiosnę i doskonale wiem jak jest w Izy domu (nawet mam zdjęcia) a bezpośrednią relację od mojego TZ-ta zna również Afatima, do której zawoził przesyłkę od Izy, więc darujcie sobie te podjudzanie i pisanie ciagle, że nikt z nas nie był u Izy. To Wy byłyscie u Izy .....dwa lata temu i wiecej. O przepraszam Pixia była później i pamiętam jak mi o tej wizycie opowiadał przez telefon Mąż Izy, doskonale to pamietam 8)
Iza, koniec tłumaczenia, nie masz przed kim udowadniać, że nie jesteś wielbłądem. Niech One udowodnią, że nim jesteś.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto lut 01, 2011 20:53 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

agiis-s pisze:
ania c pisze:
agiis-s pisze:no jestem mało wiarygodna....

bardziej wiarygodny jest ktoś kto nie był u niej wcale

Ja nikogo o nic nie oskarżam, nie muszę być wiarygodna.
Może teraz pani pixia ujawni kiedy naliczyła u Izy 100 kotów? No niech tam, 99?

Ania czy naprawdę ze Stargardu nie możesz przyjechać?
sprawdzić? powiedzieć nam - nie macie racji! znikajcie i zostawcie tą panią w spokoju! ja ania c byłam widziałam i zaświadczam że jest ok

w całości - bo fragmenty ze mamy się odczepić już słyszeliśmy
(wiem będzie że zapraszam do Izy obcych ludzi i świnia jestem...ale przecież naturalnym powinno być oświadczenie Izy - przyjedź zobacz zaświadcz, a nie takie że za próg nie wpuści nikogo)


Agiis-s ja nigdzie nie napisałam ze nie wpuszczę za próg NIKOGO. Pewne osoby miałam jedynie na myśli.To jest równierz życzenie mojego Męża.Cierpliwości moja droga.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31736
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 01, 2011 21:01 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Kurczę, czy ta hm.. grupa szczecińskich strażniczek cnót Izy nie musi pracować? albo chocby obiadu ugotować rodzinie? Swoimi kotami się zająć? Nic, tylko posty tłuką, na zmianę zbieractwo i rozdawnictwo zarzucają :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 135 gości