Legnica ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 01, 2011 18:14 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

serum pisze:nigdy Go nie pogłaskałam ,nie dotknęła nie pogłaskałam ,a jednak zawładną tę cząstkę dla siebie (...) nie wiem jakim cudem ,ale się stało...tak naprawdę to chyba podziw dla Niego samego ,ze przeżył tam gdzieś(nie wiadomo w jakich warunkach z jakimi ludźmi) tyle lat i dożył pięknego wieku


serum,gdyby mnie ktoś spytał czy chcę dostać drugie życie,ale przeżyję go tak jak Sasza,to nie chciałabym.Nie widziałam jeszcze tak zniszczonego i sponiewieranego psychicznie kota,choc fizycznie też był wykończony,to jednak za jego psychike moim zdaniem odpowiada jakiś "człowiek".
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 18:16 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Kasia trochę urosła i pysiek jej nieco spoważniał:

Obrazek
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 18:18 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Hary i nowa.

Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 18:54 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Wiem że wszystkim jest smutno.
Ale napiszcie,czy ta dwójka nie wygląda cudnie?

Obrazek[/quote]
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 19:05 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Ta dwójka jest świetna ... wielki Bojkot i mała Kasieńka :1luvu:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto lut 01, 2011 19:10 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Oczywiście ,że są piękni i pięknie razem wyglądają :1luvu: zastanawiam sie czy Bojkot kocha Kasieńkę miłością ojcowską czy bardziej braterską ??? bo miłość między tą dwójką jest bez wątpienia :mrgreen:
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto lut 01, 2011 20:00 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Willow_ objęła Kasieńkę opieką wirtualną.
Bardzo dziękujemy.
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 20:04 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Kasieńka z Bojkiem wyglądają razem przeuroczo - on stateczny spokojny a ona taka mała ciekawska szelma:)
Nowa na zdjęciu wygląda na niewiele większą od Harego?
A u mnie najprawdopodobniej grzybica , zeskrobiny dopiero poszły, ale wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mamy grzyba :(.

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 20:16 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Rozczulająca parka Bojek i Kasia :1luvu: :1luvu: :1luvu: :D



Też mi oczka zmokły bardzo ,bardzo ... :cry:
Nigdy nie zapomnę Saszki :1luvu:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto lut 01, 2011 20:28 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Rozmawiałam z pewną Panią.Chce oddać atrakcyjnie umaszczoną kotkę perska.
Niestety kotka jest płodna.
Chciałam wziąć tę koteczkę,ale Pani już umówiła się z jakimś mężczyzna.Ten mężczyzna chce kotkę wziać,mimo iż Pani informuje o poważnych problemach behawioralnych kotki.
W rozmowie uprzedziłam o pseudohodowcach,rozmnażaczach itp.
Zaprosiłam również tu na forum,na mój wątek,aby Pani miała pewnosć ze kotce u mnie nic nie grozi.
Jutro z rana mężczyzna ma poznać tę kotkę.
Mam nadzieję że jednak jej nie weźmie.

Jeśli czyta Pani ten wątek,to prosze w imieniu kotki,prosze nie ryzykować,ona ma tylko jedno życie.

dla Maji[']Vivien[']Bezy[']
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 21:15 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

witam serdecznie, to ja jestem od tej szylkretowej koteczki... biję się cały czas z myślami, bo nie chcę nikogo od razu źle osądzać, że niby tylko wykorzysta kota i wyrzuci. Wierzę że ludzie nie są tacy...

JaFKa

 
Posty: 3
Od: Wto lut 01, 2011 21:12

Post » Wto lut 01, 2011 21:21 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Niestety, ludzie często są właśnie tacy :( Wszystkie moje koty miały kiedyś dom a do mnie trafiły zagłodzone ze śmietnika.

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 21:26 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

a powiedzcie mi jeszcze taką rzecz... czy sterylizacja jest konieczna gdybym zdecydowała się oddać kotkę?

JaFKa

 
Posty: 3
Od: Wto lut 01, 2011 21:12

Post » Wto lut 01, 2011 21:36 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

Sterylizacja da kotce gwarancje ze nie trafi do rozmnażacza ani pseudochodowcy.

Trafi do domu "na kolanka",trzeba tylko dobrze wybrać dom..
Nie chce cie zniechecać,ale gdybym chciała wydać kota który jest:
-agresywny
-nieprzyjazny
-fuchający na człowieka
do tego persa,który wymaga codziennej pielęgnacji,to na prawde nie wiem jak miałabym sprawdzić czy osoba takiego kota na prawde chce.
Ja osobiscie nie wydaję kotów do adopcji,dopóki się nie oswoją,obłaskawia,zsocjalizują.
Nie chciałabym aby któryś z "moich" kotów po kilku dniach po adopcji wyleciał na ulicę albo do schrony bo za nic nie da sie wyczesać.
Legnica
 

Post » Wto lut 01, 2011 21:39 Re: Legnica.Mimo wszystko smutno.

JaFka zaproponuj Domowi(osobie zainteresowanej kotką)że wydasz ja owszem za ok.10 dni po zabiegu sterylizacji.Jeśli ktos na prawdę zakochał się w Twojej kotce,to poczeka.Tutaj ludzie na upatrzonego kota czekają i miesiąc/dwa.
Ja bym tak zrobiła.
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102 i 418 gości