Kotka która kocha ludzi koczuje samotnie na działkach

Napiszcie kiedy możecie po nią pojechać. Ja ją wezmę i dalej już załatwię weta i sterylkę. Nie mogę w sobotę i wolałabym nie w piątek po południu. Każdy inny dzień owszem.

Diegula, pojedziesz sama czy wolisz ze mną?
Ja mogę w takim razie w czwartek (ale po 16) albo w niedzielę (tu już godzina dowolna).

Anielka a wcześniej niż piątek też może być?
Czy po piątku tylko?
Muszę jeszczę pogadać z tz kiedy dokładnie ale dla mnie wygodniej byłoby w tyg bo w weekend pewnie będę miała gości.
Carmen mam samochód tzn tz ma i dlatego muszę z nim ustalić kiedy mogę jechać .
Mogę jechać sama .

może być wcześniej, niż w piątek

Ok, to daj znać jakbym była potrzebna.

dzięki Carmen

na pewno dam znać.
A tak swoją drogą to działacie tu bardzo prężnie i szybko

No dobra to ustalam dzisiaj tz kiedy konkretnie po nią pojedziemy i dam znać.

Czyli Anielka u ciebie kotka będzie na DT, tak?
I to jest DT już tak na stałę tzn nie ma już opcji że ją będzie trzeba później odwieść na działki, tak?
Sorry że może zadaje głupie pytania ale ja tu się jeszcze nie orientuję i nie znam was -dlatego proszę nie gniewajcie sie na mnie i proszę o wyrozumiałość!

to działacie tu bardzo prężnie i szybko

to tylko ja tak działam :wink:

, no może jeszcze kilka osób
tak, kotka będzie u mnie na DT, mam sporo kotów w DT (w tej chwili10), więc proszę się nie zdziwić, ale akurat wszystko jest w miarę stabilnie, koty zdrowe (poza jedną zdrowiejacą), adopcje jakoś idą
nie ma opcji że wróci na działki
szkoda mi tej kotki, mam sentyment do takiego umaszczenia,a jest blisko i pewnie nikt inny nic jej nie zaproponuje
tylko proszę, rozeznaj się czy i kiedy mozna tam łapać do sterylizacji, tzn, kto i kiedy karmi , ile jest kotów, gdzie mieszkają itd, bo problem tam nie kończy się na tej 1 kotce
ja łapię również

Anielko wysłałam PW .
Po kotkę pojadę prawdopodobnie jutro.

Kotka już u mnie

Na 100% to domowa kocica.
W czasie jazdy biedna tak się bała że w kontenerku zrobiła i siusiu i kupkę

.
W domku dostała mleczko które wypiła jak i suche które zjadła do ostatniego okrucha a potem było mizianko

:).
Szybko załapała do czego służy kuweta i drapaczek

:).
Wygląda na zdrową tylko kupę kleszczy miała i te co zobaczyliśmy te wyjeliśmy (ale zapewne nie wszystkie).
Strasznie miziasta jest o co co chwila prosi.
Jest zamknięta w pokoju i nie ma kontaktu z innymi zwierzętami.
Mój Ramzes właśnie sobie z nią pogadał przez dźwi no i teraz robi wielkie oczy prycha na nas i wogóle nie daje się dotknąć.

W czasie jazdy biedna tak się bała że w kontenerku zrobiła i siusiu i kupkę .

to typowe dla kotów które były wyrzucone, boją się że znowu trafią w obce miejsce

czekamy :wink:

moje koty zawsze są przyjazne obcym, czasem przybysze tylko się ich boją

Ta psa się nie boi to i pewnie kotów też nie chociaż nie wiadomo jakie ma wspomnienia z pobytu na działkach.
Moje z dużym kotem nie miały styczności w domu,a zawsze jak był jakiś to kociak, ale widzę bo zachowaniu Ramzesa że byłoby nie przyjemnie

:(:(.
Myślałam że ją jak się wpuści do pokoju to będzie latała -szalała.
A ta taka spokojna troszkę obwąchała i zaraz się o nas ocierała.
Ona od niedzieli się gruba zrobiła tzn brzuszek ma taki zaokrąglony ale to pewnie wynik zostawienia w niedzielę całego stosu karmy po której dzisiaj nie było ani śladu.
Biedna wszystko co dostanie to je do samego końca nawet karmy nie gryzie a połyka

się gruba zrobiła

albo ciężarna

na pewno to kotka? rude to rzadkość
brać jutro transporter?

Mój Paweł i teść sprawdzał więc raczej kotka.
co do kontenerka to smska już wysłałam

Kicia już z Anielką

.
Czekamy na wieści jak minęła podróż i jak się zaaklimatyzowała

Podróż dobrze, dzielna była. Warczy na koty (czyli dwa kocury z którymi jest w pokoju) ale kocury po próbie obwąchania dały jej spokój, więc mam nadzieję że jak ochłonie będzie dobrze. Kotka śpi pod kanapą. Pewnie koty ją tłukły i się boi. Na razie nic nie zjadła. Dam jej na imię Beza.

Kotka która kocha ludzi koczuje samotnie na działkach

Kto przegląda forum