Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

[Dorota]

No dobra...

To co Cie podrapalo?

Mru zdenerwowany

[MaryLux]

No to KTO Cię udrapał? Chyba nie Duży?

[Haker1]

Nie pamiętam
czy ja sam, czy Pysia
Haker

[Dorota]

Nie pamiętam
czy ja sam, czy Pysia
Haker

Wierze.

Dawno, dawno temu, gdy mnie jeszcze nie bylo na swiecie,
a Chipolit byl mlody ...

Chipolitu w domu cos sie przydarzylo.
Skutek: Rozcieta broda, zdarta skora z nosa i wybite
dolne siekacze. Krew na podlodze...

Na sygnale do weta!

Duzej w domu nie bylo. Siedziala w pracy.
Nagle poczula, ze MUSI z kotem do weta pojechac.

Zwolnila sie z pracy, pojechala do domu i do weta.

Do dzis sie nie wyjasnilo, co sie Chipolitu przydarzylo...

Mru

[MaryLux]

Duchy

[Haker1]

Inuś to nie duchy, to niewyjaśnione kocie tajemnice.
A Chipolit musiał mocno przywoływać Dużą i prosić ja o pomoc
skoro poczuła w pracy, że on jest w potrzebie.
Haker pod wrażeniem.

[MaryLux]

Tylko że ja bym chciała znać wszystkie kocie tajemnice!

[Myszolandia]

<HOPSSA>HOPSSA>HOPSSA>
A u nas mop stoi i się beszczelnie na mnie glapił
Parę minut temu po 8 szczotkowaniu dzisiejszym,tez się na mnie na beszczela lampił,no to go ofukałam i z łapenii zapodałam

[Myszolandia]

Duchy

[MaryLux]

Ciocia, nie śmiej się z duchów, one są straszne

[Dorota]

Duchy

Duchowi memu dała w pysk i poszła (Słowacki)

Co autor mial na mysli?

M.

[MaryLux]

Duchy

Duchowi memu dała w pysk i poszła (Juliusz Słowacki)

Co autor mial na mysli?

M.

Nie wiem, czy sam autor to wiedział

[Myszolandia]

Ciocia, nie śmiej się z duchów, one są straszne

ale jak się z nich będziemy nabijać to se pójdą w p.......
no,daleko

[Haker1]

Co autor miał na myśli?
Hm, to co napisał, to jest, że duch dostał w pysk
i w podskokach uciekał.
Haker nie humanista

[Myszolandia]

coś f tym stylu
M