No i :
Trisia-krew pobrana-koszt 60 zł.
Mela -zaszczepiona po raz drugi Tricatem-koszt 35 zł.
Fionka-dostała dziś zastrzyk ,ten dwutygodniowy za 60 zł,
Edisia-autoszczepionka 10 zł.
Carlito-zrobił się strasznie gadatliwy

ładnie je i pije choc trudno udaje mi się przemycić mu renala
Deva-ciągle drze japkę o michę-ile by nie dostała i tak chce więcej,
b.ładnie sie goi-prawie się nie drapie i powoli zarasta futerkiem.
To b.miła i miziasta kicia choć pospolitej urody-mało adopcyjna jak sadzę.
Luna-zakochana z wzajemnoscią w Melci
Promyś,ostatnio zmalała jego chorobliwy apetyt ale za to książę nareszcie załatwia się w sposób godny ksiecia..uffff..
Mojito-na widok Księciunia wpadajacego przelotem do jego pokoju, rozkłada się natychmiast kołami do góry i bardzo zacheca do przyjażni

ten agresywby i sikający kot nie znoszący jakoby innych kotów
Babel-w sposób nie znoszący sprzeciwu zajął fotelik i polarek Edzi i łaskawie pozwala jej przycupnąć obok na krzesełku
Maluchy-jak zwykle w świetnych humorkach,gotowe do drogi
Sunshine-Bianka mnie skrzyczy ale ja karmię swoje koty royalem
na Barfa mnie nie stać-głównie psychicznie

..przeraża mnie to mieszanie,mielenie mrożenie...moze jak bedę miała kiedyś wiecej czasu(..kiedyś

) to spróbuję bo nie ukrywam że mysle o tym..ale na razie szybciej jest kupić.
Na razie maluchy jedzą u mnie:
na sucho-do niedawna samego baby,potem kittena royala ale od początku zmieszanego 1:1 z kittenem royalem wet.(tym z lizyną),potem zmieszanego z taste of wild.
a obecnie kittena zmieszanego z royalami dla dorosłych(mieszanymi-jakie akurat są w promocji),oraz z Sanabelle.
na mokro-długi czas royal kitten,potem dodawane rózne juniorki ,teraz juz juniorki na przemian z gurmetami goldami,perlami, shibami i felixami tymi z saszetek.co 3,4 dni mięsko-wołowe zrazowe,indyk,a raz na ok dwa tyg odrobina watróbki.
do picia woda,mleczko klara z domieszanym beta-glukanem,a ostatnio po 1 kropelce sreberka do pysiów.
suche ,woda i mleko stoi zawsze, mokre trzy x dziennie.
są zdrowe,odrobaczone,2xzaszczepione,nie mają świeżba,nie przechodziły nawet kk.
jednym słowem-modelowe kociaki-rzadko takie sie trafiają
Sz.Kocie
o Melcię nie było ANI JEDNEGO tel !!
moze potrzeba jeszcze ładniejszych zdjęc-choć ona nie jest fotogeniczna,niestety,i może trzeba bardziej podkreślić że to kociak(zaawansowany wiekowo ale jednak

)
może to ze jest niemożliwie miziasta i bardzo grzeczna-spała z nami 4 noce i każdej kolejnej było lepiej.
Mojito-jest gotowy szukać domku.
Mamy więcej jego zdjęc-proszę o twojego maila na PW.
To kocur kastrowany, 3 letni, szczepiony, kuwetkujący.
Niby nie lubi innych kotów ale już sie mizia do Promysia.
jednak nie z kazdym się pewnie polubi więc raczej do domu bez zwierząt.
Niesamowity miziak,miły, łagodny,gadatliwy-wiekszość dnia spędza leżąc na pleckach i bawiąc sie byle czym.
Naprawdę słodki i wspaniały kocur-ktoś będzie miał z niego wspaniałego przyjaciela.