Gibutkowa pisze:Tsaaa... Mój TŻ to zawsze się wyręcza oszołomami. Wracam z zakupów w sobotę i oczywiście nic nie zrobione, z tego co prosiłam, no może troszkę. No to pytam "Coście robili przez pół dnia, że sprzątanie nie jest skończone jeszcze?" Na co TŻ "No ja zmywałem naczynia, Mieczysław miał odkurzyć, a Sibelka sprzątnąć łazienkę. Naczynia są przecież pozmywane...Ja swoje zrobiłem
". No i egzekwuj tu od kota poodkurzanie albo sprzątnięcie łazienki




zmyślny ten Twój tż


