Odnaleziony po 7 miesiącach Gucio - nasza codzienność :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 31, 2011 19:13 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

na tych zdjeciach już inaczej wygląda ....

tu wszystkie info na temat kotka ...

viewtopic.php?f=13&t=123476

bulba pisze:Koty się zmieniają, zwłaszcza, jak warunki życia im się pogorszą :(
dlatego warto sprawdzić ...
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Pon sty 31, 2011 19:29 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Porównywałam zdjęcia Gutka i tej biedy to pysie mają identyczne. :(
Boże,tak bym chciała ,żeby to był Gutek :!: :!: :!:
Kasiu zajrzyj :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon sty 31, 2011 19:39 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Zadzwoniłam do Kasi,lada moment będzie w domu. :D
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon sty 31, 2011 19:41 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

czekam i zaciskam kciuki :kotek:

napisałam tej dziewczynie, żeby sprawdziła ogonek ( może wyczuje zgrubienia po połamanym ogonku ) :roll: , jutro ma sprawdzić ..... jeśli jeszcze ten kotek tam będzie ....
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Pon sty 31, 2011 21:18 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Moje kochane :1luvu: Dziękuję za alarm :) Renatka zadzwoniła do mnie jak roznosiliśmy ulotki o Guciu w okolicy Jodłowej i Bonifacego na Sadybie! Serce stanęło na chwilę...
przyglądam się i trochę podobny, trochę nie... kurcze, ale wiem, że zdjęcia nie zawsze oddają w pełni kota.... mógł się też trochę zmienić przez 2 miesiące... zadzwonię! Dobrze, że Gugu ma ten charakterystyczny ogonek złamany. Nie widać na pierwszy rzut oka, czuć tylko przy dotyku zgrubienie...

Oddać kota do schroniska, takiego pięknego, takiego małego... bo alergia? Nie mogli poszukac mu innego domu? :evil: brak słów!

M. (mój narzeczony) stwierdził, że to raczej nie Gucio... ale sprawdzę jeszcze ten ogonek...
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pon sty 31, 2011 21:25 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Kota trzeba samemu zobaczyć, zdjęcia mogą mylić. Moja sąsiadka, kiedy już zaginionego od trzech tygodni rudzielca zabrała do domu, to nie była pewna, czy to on. A jednak to był on... Inne koty go poznały.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sty 31, 2011 21:25 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

nurmi pisze: Dobrze, że Gugu ma ten charakterystyczny ogonek złamany. Nie widać na pierwszy rzut oka, czuć tylko przy dotyku zgrubienie...

no właśnie :-) jutro się okaże czy to "nasz" czy nie nasz 8)


byłabym w szoku, że tak daleko zawędrował :wink:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Pon sty 31, 2011 21:34 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

no ale chyba pręgi na ciele i pysiu sie jednak nie zmieniają, nie? (nie..?) A ten kot ma kompletnie inne, nawet nie podobne... Ja po prostu nie chciałabym ciągle zbednych nadziei rozpalac w Nurmi... Ale sprawdzic i sie upewnic mozna.. A w ogole, to dzis byłam w szoku - ogłoszenia Gucia wiszą pod niemal samym moim blokiem, a to przeciez kaaaawał drogi od miejsca, gdzie zaginął 8O :ok:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 31, 2011 21:37 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

ooo :) Losy kocie i ich ścieżki nie są znane ;) To by tłumaczyło, dlaczego od zaginięcia nikt go nie widział!
Jasne, że najlepiej zobaczyć kota na żywo, jak okaże się, że ma zgrubienie na ogonku, wsiadam w auto, biorę urlop i jadę! Nawet na koniec świata!
Jestem pewna, że Fifi by go poznała :) To niesamowite, jak koty potrafią się ze sobą zżyć nawet jeśli pozornie się nie lubią...
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pon sty 31, 2011 21:39 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

jhet pisze:no ale chyba pręgi na ciele i pysiu sie jednak nie zmieniają, nie? (nie..?) A ten kot ma kompletnie inne, nawet nie podobne... Ja po prostu nie chciałabym ciągle zbednych nadziei rozpalac w Nurmi... Ale sprawdzic i sie upewnic mozna.. A w ogole, to dzis byłam w szoku - ogłoszenia Gucia wiszą pod niemal samym moim blokiem, a to przeciez kaaaawał drogi od miejsca, gdzie zaginął 8O :ok:


ja tam nie wiem, czy się zmieniają czy nie a podobieństwo widzę :wink: , sprawdzić można, jutro po ogonku zobaczymy czy to ten, a zwierzaka zawsze można wywieźć z danego miejsca .....
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Pon sty 31, 2011 22:05 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

jhet,zauważ,że ten kociak na każdym zdjęciu ma inne pręgi.ja też mam w domu marmurka Frania i jak robimy fotki to w zależności jaką przyjmie pozę to plamki układają się inaczej.
nawet zdjęcia tego kociaka pokazują jak bardzo różni się na fotkach,nawet pręga jasna na karku ,raz ją widać a innym razem nie. :(
Kasia,chyba dzisiaj nie zasnę :|
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon sty 31, 2011 22:14 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Będę jutro w schronie to sprawdze to zgrubienie. A w którym miejscu szukać?
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pon sty 31, 2011 22:21 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Alina, tak ok. 1/3-1/4 długości ogonka od tyłka licząc :oops: :ok: :ok: :ok:
Chyba od rana zamiast pracować będe śledziła miau :)

Renatka, ja też nie będę mogła spać, już wiem, że będzie mi ciężko myśląc, że może Gugu siedzi w jakimś zimnym schronie... swoją drogą nawet jak to nie Gugu, to trzeba pomóc mu znaleźc dom! Taki maluch i taki sliczny ma duże szanse!

Jhet- a w ktorej okolicy mieszkasz? :) Rozwieszaliśmy ok. 1500 ogłoszeń w naprawdę szeroko pojętej okolicy... nawet na Zawadach, Siekierkach, Bartyckiej... Kot mógł zataczać kręgi szukając swojego znanego domku z ogródkiem... czyli Grochowa! Bo przecież Gugu nie mieszkał na Sadybie (mieszkamy na Grochowie) i jest wychodzący, więc nie straszna mu przestrzeń...
Część ogłoszeń dalej wisi, część notorycznie zrywają.. ale staramy się dowieszać nowe w miarę możliwości... Teraz wrzucamy małe ulotki do skrzynek na listy w blokach i też na willowej dzielnicy. Tam jest tyle zakamarków! I zaczęłam wkładać ulotki ludziom za wycierczki samochodów... desperacja pełna, ale może akcja przyniesie skutek? Trzeba robić wszystko, co przychodzi do głowy dla Gugu...
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pon sty 31, 2011 22:25 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

Nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Pon sty 31, 2011 22:26 Re: Zaginął nasz kochany kotek! Warszawa Limanowskiego/Gołkowska

ja też nie usnę :D

Alina w Tobie nadzieja :ok:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 16 gości