OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

[Maria Szczyglińska]

ale wieści cudownie Ask Ty jednak masz szczęśliwą rękę. Za chłopaków, do dalsze dokocenia

[zuzzik]

Markeciku!!!
Niech Ci się żyje po królewsku!!!

[Szalony Kot]

No, u Pani Asi to jeszcze kilka kotów jest, można przebierać i wybierać... :>
Chciałabym poznać te kochane dziewczyny, łaszące się koty to dla mnie po niedotkliwym Gamoniu niekończąca się ekstaza

[ASK@]

wieści,wieści:
Justyś wyszedł z ukrycia,zjadł i nawet pobawił się myszką. Pani zachwycona nim.Bo to niezwykle urokliwy kot. Arystokrata. Markecik to chłopaczek z rogatek przy nim Z Marketem ustawiają swoje stosunki ...dość pokojowo.Wygląda na to,ze za moment oswoją sie z nową sytuacją (opinia Pani).Market wywala brzuszek do głaskania.


Oby dogadali się. Mają równy start! Obaj weszli na nowe w jednym czasie.

Bądźcie szczęśliwe słodziaki

[ASK@]

No, u Pani Asi to jeszcze kilka kotów jest, można przebierać i wybierać... :>
Chciałabym poznać te kochane dziewczyny, łaszące się koty to dla mnie po niedotkliwym Gamoniu niekończąca się ekstaza

Iwunia śpi na podusi między nami. Mruczy i zagaduje jak złapie kontakt wzrokowy. Pcha sie na kolana,ociera o nogi,mruczy...Takiego miziaka to ja dawno nie miałam.
Kiri także zapowiada sie na lizusa.

[Agneska]

I mnie robi się lepiej na duszy, że Market z Justysiem zaraz się całkiem zakumplują.

[ASK@]

I mnie robi się lepiej na duszy, że Market z Justysiem zaraz się całkiem zakumplują.

dostałyśmy maila I musim podjąc decyzję czy chłopaki an pokoje ida po całosci czy jeszcze trochę posiedza i po kawałku chatę zwiedzają. jestem za drugą coby każdy sie do siebie przywiązał bardziej. Market poleci a Justyś zakamufluje sie pod innym meblem.

[Agneska]

Popieram przedmówczynię w pełnej rozciągłości.

[ASK@]

ale wieści cudownie Ask Ty jednak masz szczęśliwą rękę. Za chłopaków, do dalsze dokocenia

To nie moja szczęśliwa ręka Jolu. To szczęśliwy traf,że Duża postanawiajac dokocić sie podwójnie zwróciła uwagę na Justysia i Marketa. No, moze wpadł jej w oko oryginalny styl pisania ogłoszeń

wieści od chłopaków:
...Jest coraz fajniej. Chłopaki witają nas z ochoczym miauknięciem i pedza do drzwi pokoju.
Justyś zaczyna łazić za Marketem. Wąchają się, a to z przodu, a to z tyłu jak drugi nie widzi. Market też lubi Justysia łapą zaczepić. Łobuziak zawadiacki z niego. Siedział sobie wczoraj na fotelu i czekał tylko aż Justyś będzie przechodził w pobliżu... i pac łapką
Dziś odbyły wyścig na szafę. Już zdecydowanie częściej bywają na górze niż na dole. Teraz oba się uwaliły na górze i śpią...

[hanelka]

Cudne wieści!

[Maria Szczyglińska]

Oby tak dalej Za domki dla pozostałych tymaczasów ASK

[zuzzik]

Dla Chłopczyków
Tymczasików
i Dziewczątek
Pań-Kociątek
i buzibuzi
i mizimizi
od Cioci Zuzi
dla każdej Kici

[hanelka]

Justyś i Markecik na swoim



Ryczący na puszczy... (Fajny widoczek z okna mają dzieciaki )

[ASK@]

dzięki za wklejenie.
U mnie dziś sadny poranek po sądnej nocy. Leją sie gadziny okropnie. Fruwa futro wszędzie.Szczególnie Pikuś i Wojtek przesadzają. Na wszelkie oznaki bójki Iwunia leci by pazurek swój zaczepić . Kiri ucieka. Nie mam pewności,czy nie pędzą i jej. Ona spokojna bardzo. Jest smutna. Obserwujemy ją czy coś się nie dzieje. Mało także je. Zaraz odrobaczanie więc powinno być lepiej.
Bianka dała mi dziś znów buzi.Znów przy żarełku.Ale jak to cieszy bez względu na okoliczności.

[ASK@]

Szara codzienność u nas.
Martwię sie, bo nie mogę dostać sie na kotłownię. Brama ciągle zamknieta bo właściciel garażującego tam auta ma urlop.Rano w ciemnicy boję sie tam włazić przez płot. A po południu ludzie się kręcą. Jakoś tak co drugi dzień było otwarte i dosypywałam żarełka.
Fakt-prawie wszystkie przychodzą teraz rano. Ale miały zawsze odskocznię. Druga dokarmiająca daje im puszki, które za moment zamarzają. Muszę rano sprzątać. A tak to sobie pochrupały. Niektóre nie pokazują sie dopóki suche jest. Pojawiły sie 3 nowe koty.Dorosłe . Dzikawe chyba.Daj Panie by były dzikawe. Rudego (chyba "mojego") wywieziono w samochodzie .Grzał się biedak nad ranem. Mówił mi własciciel auta,że otworzył na miejscu maskę i kot wyskoczył.Podobno cały. Mają sypać mu jedzenie na miejscu (podobno tak powiedział miejscowy). No chyba ze to inny jeszcze rudy.