sterylizacja dzikusków/potrzebna porada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 31, 2011 13:10 Re: sterylizacja dzikusków/potrzebna porada

Ja wypuszczałam - czasem od razu (kocurki), czasem po paru dniach. Nigdy nie było problemów z ich powrotem na działki. Za parę dni będę łapała jednego z moich działkowych kocurków na zdiagnozowanie chorej łapy. Myślę, że trochę posiedzi u mnie w domu.
Wiem, że choć jego leczenie może potrwać, jednak ten kot nie nadaje się do adopcji. Choć znam go od urodzenia, jednak jest nieufny i źle się czuje w obecności człowieka. Jego brat dał się lepiej oswoić, ten nie. Pewnie doceni fakt, że będzie siedział jakiś czas w ciepełku i z jedzonkiem pod nosem, ale na pewno z radością wróci na swoje śmieci.

Prawdą jest, że natura nie znosi pustki i "dziury" w stadzie są jakoś tak szybko wypełnane innymi kotami ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sty 31, 2011 14:55 Re: sterylizacja dzikusków/potrzebna porada

Dzięki za cenne rady
Termin powrotu na "swoje" został odroczony do środy,bo dziś za oknem mrozno(-5) a i sama moja połówka jakoś nie miała serca.(jakiż to sukces dla mnie :ryk: )
Dziś wybieram się do gabinetu, to zapytam lekarza jak z tą zmianą temperatury(u jednej z kotek przy ranie pojawił się duży obrzęk-wielkości kurzego jaja)
Na działce pozostała matka części kastarowanych kociąt, to może nie będzie tak żle z akceptacją,zresztą mój plan jest taki by na kilka dni po ich powrocie pozostały tam w zamknięciu,-wypuszczane na kilka godzin pod moim okiem
Co do wyadoptowania -szczerze, nie myślałam o tym.
Może i zle myślę,ale jest w okolicy tyle innych,które tak bardzo potrzebują pomocy(przykład schroniskowych bidów) i jeśli miałabym do wyboru którego oddać do domku to wybrałabym chyba tego ze schroniska niż mojego działkowca
pozdrawiam
Grażyna

bell_a

 
Posty: 116
Od: Nie maja 13, 2007 1:22
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sty 31, 2011 16:53 Re: sterylizacja dzikusków/potrzebna porada

bell_a pisze:Może i zle myślę,ale jest w okolicy tyle innych,które tak bardzo potrzebują pomocy(przykład schroniskowych bidów) i jeśli miałabym do wyboru którego oddać do domku to wybrałabym chyba tego ze schroniska niż mojego działkowca


Rozumiem. Wszystko zależy do tego, jakie są warunki na tych działkach, jak długo koty tam żyją itd. No i tak jak pisze Avian - czy dany kot daje się oswoić.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, Google [Bot], Lexy i 179 gości