Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 31, 2011 9:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Etka pisze:a tak apropos Amisi gosiaa do dzis syczy i warczy na wszystko obce co sie pojawi ;)
ale jak obce sie nie bije to kot sie uspokaja ;)


A to to wiem, czytałam :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 12:31 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

no i znowu nie wiem co robić :wink: :D

niby sytuacja u mnie taka jak w momencie brania Amberki, ale jest jedna "mała" różnica. wtedy miałam nadzieję, łudziłam się, że maupa-Szejna w końcu się jakoś dogada z resztą kociarstwa. dzisiaj wiem, że niestety były to pobożne życzenia. nie ma szans na zgodne spanie na jednej podusi... no chyba że ze mną :mrgreen:

weznem podjadem w weekend do schronu i zobaczę co mi serce podpowie :)
Gerwazy fajowy taki i już nie młodziak - czyli w głowie powinien mieć trochę poukładane :mrgreen:
tylko musi być "względnie" zdrowy, bo ja niestety nie mogę wziąć chorego kota. tak jak pisałam, częste jeżdżenie do weta byłoby dla mnie w tym momencie dużym problemem.
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 12:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Joasia najlepiej podjedź
i sama wyczujesz,
a przy okazji będzie się miiiiiło zobaczyć :ok: :ok:
z tego co pamiętam to ząbki ma nie fajne
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 12:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Asia, ale nikt nie zagwarantuje Ci, że Gerwazy będzie zdrowy. Może się okazać całkiem inaczej i że trzeba będzie z nim jeździć co drugi dzien do weta. Tym bardziej, że to starszy kotek. A jak wiesz, koty które ze schronu wychodzą zazwyczaj odreagowują i zaczynają dopiero chorować.........
wszystko trzeba wziąć pod uwagę.

A akurat ja uważam, że w Twoim życiu ogromnie dużo się zmieniło, gdy urodził się Twój synek. Dziecko bowiem jest bardzo absorbujące (sama piszesz o tym nie raz) i nie wiem, czy miałabyś czas jeszcze opiekować się kolejnym kotem...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 12:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

no tak jak Madzia mysle.
Czasem wydaje sie ze kot super ekstra wyglada a zaczyna sie sypac w domu.
Banane bralam zdrowa, przesiedziala w schronie tylko pare godzin a pamietacie dziewczyny jak mi sie po dwoch dniach pochorowala.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 31, 2011 12:46 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

wiem Magdo, że nikt mi tego nie zagwarantuje, że kot się nie rozłoży... dlatego napisałam "względnie" zdrowy.

podjadę w weekend i zobaczę... a przy okazji wyjdę trochę z chaty i z innymi ludźmi (niż moje dziecko i mąż) pogadam :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 12:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Joanna KA pisze:wiem Magdo, że nikt mi tego nie zagwarantuje, że kot się nie rozłoży... dlatego napisałam "względnie" zdrowy.

podjadę w weekend i zobaczę... a przy okazji wyjdę trochę z chaty i z innymi ludźmi (niż moje dziecko i mąż) pogadam :mrgreen:


swoja droga Joasia.
Ja mam 3 swoje koty, teraz juz 4 latke i tymczasy.
Zaczynalam tymczasowac jak mala miala pol roku.
Jezdzila z nami dzielnie do weta, asystowala, weci mowia ze rosnie przyszly weterynarz. :mrgreen:
Jak sie chce to sie moze. :mrgreen:
Nie mamy rodzicow w Poznaniu, ani nikogo z kim zostawic dziecko, jedynie platna opiekunka.
Czesto jechalam z transporterem w jednej rece i z Maja pod pacha. Czasem sie klelo pod nosem ale dalo rade :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 31, 2011 12:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

to ja Cię kochana podziwiam z całego serca...
ja niestety już albo za stara jestem, albo jakaś niezorganizowana, bo nie mam siły żeby tak robić... :(
na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że moje dziecię skończy za kilka dni rok i waży 12 kg... więc ja go pod pachę nie wezmę, bo po prostu rady nie dam :ryk:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 13:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

dziewczyny, czy ktoś będzie w schronie w tygodniu? Potrzebuję info czy to na pewno Morgan 207 poszedł do domu gdyż mam na niego chętny dom
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 14:16 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Byłam w schronie w czwartek (wtedy jak przyszły trzy nowe kotki) ale od tego czasu leżałam z 39 st gorączka i dopiero teraz wracam do żywych. W każdym razie czy była w weekend ta oto koteczka? Ma przepiękne, ogromne oczy i jest miziakiem. Była z lewej od wejścia, w klatce pod mizisata Sonią. Spisałam jej nr ale chyba zostawiłam kartkę na stoliku w schronie.

Obrazek

Obrazek

Czy poznajecie tego zjawiskowego Pana? ;)
Obrazek

A tu Babka jeszcze w kociarni :)
Obrazek

Ten kocurek z nr 204 też myślę, że jest po prostu przerażony. Niby czeka do ostatniej chwili na głaskanko a potem atakuje :( Pewnie ma okropne doświadczenia :(
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 15:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Magija pisze:dziewczyny, czy ktoś będzie w schronie w tygodniu? Potrzebuję info czy to na pewno Morgan 207 poszedł do domu gdyż mam na niego chętny dom


ja będę pewnie w środę,
Magda, a jeśli Morgan juz poszedł do domu
to moze ten przepiękny dymniaczek ze stacji BP
by się nadał?
o ten
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 17:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Tatianko - jak będziesz - to zrób zdjęcie nowej młodej kici - chyba burej, która podobno przyszła w niedzielę. Mam Pana chętnego na Kikę ( w kontakcie mailowym - bardzo fajny :wink: ), ale Kika juz w domu więc może inna burasia by sie spodobała. Musi być w typie Kiki i młoda.

Asiu, wiem, co przeżywasz, bo mamy trochę podobną sytuację.
Ja się zdecydowałam na 4-ego kota choć rozsądek mówił, że to zły pomysł...
Nie jest najlepiej na razie, ale nie ma też jatki. Krew nie leci, wszyscy zdrowi i z dobrym apetytem, ale Miki bardzo zestresowana i zahukana. Szkoda mi jej bardzo... Po wzięciu ze schroniska Lakiego - było podobnie, może nawet gorzej... Inaczej, ale bardzo źle. tylko, że człowiek zapomina...
Nie wiem, jak to się skończy, czy się uda... Chłopaki dogadują się super, ale Miki... :(
Staramy się, próbujemy, będziemy walczyć o to, by było dobrze.
Ale jak będzie - nie wiem. Minęło 6 tygodni, a do sielanki daleko...
Musisz sobie zdawać sprawę, że może być kiepsko i że trzeba będzie przez 3-4 m-ce poświęcić kotom dużo uwagi i pracy. I mieć nadzieję że sie uda.
Z reguły sie udaje. Choć niestety - nie zawsze...
Podjedź w weekend ( i daj znać, kiedy będziesz :wink: )

Ta biało-bura kicia to chyba Sofija - Madzia ja opisywała - jest w "3"-ce i jest przekochana :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 19:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

bendem w sobotę :)
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 20:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Duszek686 pisze:Tatianko - jak będziesz - to zrób zdjęcie nowej młodej kici - chyba burej, która podobno przyszła w niedzielę. Mam Pana chętnego na Kikę ( w kontakcie mailowym - bardzo fajny :wink: ), ale Kika juz w domu więc może inna burasia by sie spodobała. Musi być w typie Kiki i młoda.


Oki Anetko

...jakby ktoś chciał bardzo miziastego, młodziutkiego
spokojnego krófka(nie boi się nawet odkurzacza), to właśnie się tżetowi
pojawił w Orońsku, przyszedł zajął fotel i nie chce się ruszyć na zimno
pięknie kuwetkowy i dziś ciachnięty...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 22:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Tatianko, dopiero zauważyłam, czy mogła byś zmienić banerek żeby przenosił do tej części wątku, nie mam pojęcia jak się to robi :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 81 gości