OTW- Teo (*) ,Zelda (*)

**Adopcje: 9 >>**

MalgWroclaw pisze:"Nachodzenie" mejlami w ogóle nie jest żadnym nachodzeniem! Ta dziewczyna na pewno rozumie, że się niepokoisz. Bardzo Cię pozdrawiam

wie,wie.To,ze panikara jestem tez wie. :mrgreen:

Dzieciaki... :1luvu:

I niech im tak zostanie!

Śliczne foteczki, bo cudne koteczki :mrgreen:

Widać, że jest O.K. i tak ma pozostać :ok:

**Adopcje: 9 >>**

dziewczyny trzeba podpisac .O Radomsko chodzi.Nie zapomnijecie zweryfikować pospisów
http://www.petycje.pl/6426

Aniu dzieki za wklejenie fotek :1luvu:

Już dawno podpisałam. Miałam dzisiaj wklejać do zaprzyjaźnionych wątków... :oops:

Ja też podpisałam :ok:

Też podpisałam już wcześniej.
A dzieciaki wyglądają na zadomowione - całkiem swobodnie się tam pokładają :mrgreen:

**Adopcje: 9 >>**

...Tabletki od razu połknęły.Jak dzieci cukierki.Wcześniej je głaskałam.Jak poszłam do pracy,przyszła moja mama do nich po południu.Były grzeczne.Mama zadzwoniła do mnie,że Teo wchodzi na telewizor,a ja na to,że wiem,bo on sobie wszędzie może chodzić.Już był spokojniejszy w nocy,tylko raz mnie obudził,ale nie reagowałam,to dał mi spać do 6.00.Zeldzia wchodzi na wszystko oprócz lodówki,jeszcze za wysoko dla niej.Na szyji też mi się kładzie tak jak Teoś.Są kochane,okazują mi miłość pieszczotami.A ja je wygłaszczę i wycałuję...

No!
I tak codziennie proszę! :1luvu:

Super, że Pani Mama jest zaprzyjaźniona z kociskami

Niektórym to dobrze, jak Duża w pracy, to przychodzi zmiana warty :wink:

Oby tak dalej :1luvu:

ta Duża wie że kot to nie pluszowa zabawka że chodzi wdrapuje sie cos może zwalic zepsuć jak dziecko. Będzie dobrze,

ja mam taką nadzieję

Niesamowite są... i te piękne zdjęcia :1luvu:

Oby więcej takich szczęśliwych zakończeń!

Fiodorek [*]19.11.2014

Kochane Koteczki!!!
bądźcie wreszcie szczęśliwe!!!

**Adopcje: 9 >>**

wieści,wieści
...Mały czasami buszuje w nocy,a czasami śpi.Ale jak go nie kochać,jak przyjdzie do mnie,przytuli się albo mizia...ona tak się rozkręciła,że jest nie do poznania.... lata jak mały postrzeleniec,sama zaczepia Teosia,żeby ją ganiał.Gania piłkę yuuuuuuuuu7ju (to pisała Zeldka) albo myszkę nie gorzej od brata...to taka mała pieszczocha.Mają apetyt...Jak mam wolne,to staram się im poświęcić jak najwięcej czasu...Jak wchodzę do domu,to biegną do mnie się przywitać...Dziś bawiliśmy się razem,a potem wszyscy we trójkę położyliśmy się i usnęliśmy na godzinkę.Fajnie też bawią się razem.Jesteśmy taką kocią rodzinką...

OTW- Teo () ,Zelda ()

Kto przegląda forum