Inga z Katowickich Niekochanych ma kolana na wyłączność

Pewnie tak. A mnie szkoda Nusi:(

a jak sobie Niusia z nią radzi??

Nusia dzielnie walczy. Dziś Inga postanowiła pozaczepiać Sisi. Wskoczyła na fotel, na którym spała Sisi, zarobiła cios z prawej łapki i przestała myśleć o zaczepianiu. Za radą Małej TŻ wyraźnie oznajmia Indze, że bójki nie są mile widziane i dziś jeszcze nie było spięcia między nią a Nusią.

Wiemy, że niektórzy twierdzą, że koty musza się dogadać między sobą, ale trudno nam patrzeć ja te awantury, więc interweniujemy.

Ja interweniuję, jak ewidentnie coś się dzieje. Jak jeden od drugiego po paszczy dostanie to tylko patrzę, czy coś więcej się nie wykluwa z tego, ale jak ewidentnie któryś chodzi i szuka zaczepki, to wtedy staram nie dopuszczać się do zgrzytów.
Może zrozumiała, że Niusiu nie wolno zaczepiać, teraz trzeba wytłumaczyć, ze to również dotyczy pozostałych kotów

Inga wczoraj bawiła się w ganianego z Piranią:) A dziś dała się nosić na rękach tangerine:) A całkiem niedawno leżała na moich kolanach trącając mnie łebkiem, żebym ją głaskała, a nie tylko stukała w klawiaturę.

Inga już kilka razy krążyła koło naszego łóżka miaucząc. Nie miała śmiałości na nie wskoczyć, co wcale nie dziwi w obliczu faktu, że zawsze na łóżku leży któryś z pozostałych kotów. Dziś też miauczała, więc wzięłam ją na ręce i postawiłam na sobie (za chwilę do łóżka weszła Nusia i nawet na siebie nie spojrzały).Dobrze, że się nigdzie nie spieszyłam, bo ugniatała i burczała chyba z pół godziny. Głaskana zaczyna się ślinić i wydziela bardzo intensywny zapach. Mocno ugniata, oczy jej się robią maślane. Pozwoliła mi się nawet głaskać pod brodą i dzięki temu zobaczyłam, że podbródek ma w kolorze kawy z mlekiem:) Niezbyt lubi dotykanie uszu - bardzo trzepie główką. Nadal, jeśli coś jest nie po jej myśli łapie zębami ostrzegawczo, ale jest coraz bardziej kontaktowa. Teraz leży na moich kolanach:)

Uwielbiam te maślane oczy u kotów

pieszczoszek :mrgreen:

Inga pcha sie M_o na kolana ciągle
normalnie jest miziasta kicia z niej
tyle ,że na swoich zasadach

jak sie je złamie to kicia jest ,że tak powiem, niezadowolona

jak ona ślicznie się łapkami trzyma :ryk:

Mała,
dzięki za zdjęcia - fajnie to wygląda jak ona taka wczepiona:)

Lola,
i dlatego musi mieć regularnie skracane pazurki;)))

Inga jest po prostu przepiękną kotką :1luvu:

Te białe skarpeteczki i grubaśne łapki...
A charakter to chyba też nie jakiś specjalnie odbiegający od "kociej" normy - ot, po prostu kocia indywidualistka, jakich zdaje się nie mało...
Zresztą w "tym drugim domku" z tego, co wiem, Pani ją bardzo polubiła, tylko, że psa też lubiła...
A jak już wiadomo - Inga psów NIE lubi.
No i tak to się skończyło...

Dobrze, że Inga dostała swoją szansę, że nie wróciła ponownie do schroniska. Z taką "etykietą" pewnie trudno by było ją ze schroniska wyciągnąć. Pobyt w DT daje szansę na lepsze poznanie nawyków, przyzwyczajeń, upodobań koteczki...
A jak czytamy o Indze, to faaaajna przecież z niej kicia.

Jak myślisz M_o -czy jest szansa, że może jednak iść do domu z drugim kotem, czy arazie jeszcze ciężko powiedzieć?

Pozdr. :1luvu:

Korciaczki,
hm, z tym drugim kotem to ruletka. U nas w stosunku do dwóch kotów zachowuje dystans, gorzej - jak już pisałam - z trzecim. Można próbować, ale to zawsze ryzyko. Wszystko pewnie zależy też od tego jaki byłby ten kot.

Inga widząc Gusię leżącą na moich kolanach patrzy na mnie zdumiona, bo jakże to - kolana zajęte, a ona niby gdzie się ma położyć?;)))

Sie znajdzie
domek
bez :ok:

Najważniejsze, że Inga lubi ludzi. I ta zaborczość w sumie rozczulająca trochę jest (choć pewnie nie zawsze bywa).
Na pewno znajdzie się domek, ten, wiecie co jak o dwóch półowkach pomarańczy.
Tylko, że to tak jak z ludźmi i między ludźmi - nie odrazu tę drugą połówkę można znaleźć.

Tak więc szukamy, szukamy :ok:

Korciaczki, mamy nadzieję, że się znajdzie:) Dziś przeuroczo spała zamiast na mnie na oparciu wersalki;)

P.S. Czy wiecie, że odkąd Inga jest u nas nie wyszliśmy z domu oboje w tym samym czasie? To się chyba schiza nazywa;)))

Zauważyłam dziś, że Inga ma rude brwi;)))

Inga z Katowickich Niekochanych ma kolana na wyłączność

Kto przegląda forum