Toruń/Czarny 4miesięczny Piotrello. Już w nowym domu.

nic o tym nie wiem ale jak domek dobry to tylko mocne :ok:

Zeby ten Twój kocurek czarny był dziewczynką - to na kolanach bym po niego przyszła

ula-misia pisze:Zeby ten Twój kocurek czarny był dziewczynką - to na kolanach bym po niego przyszła

Niestety, u mnie do adopcji tylko chłopaki ostatnio :twisted:

Czytałam, że chciałaś przygarnąć tę śliczną czarnulkę z Bydgoszczy, ale tamci ludzie się w niej zakochali i zostawili u siebie na stałe

Też mam słabość do czarnych kotek. Swoje osobiste mam aż dwie :mrgreen:

nie wyszło-trudno.Może innym razem :wink:

ula-misia pisze:nie wyszło-trudno.Może innym razem

No nie mów, że nigdzie nie ma małych czarnych kotek do adopcji. :twisted:

jakoś pechowo trafiam :oops:

Tak ula-misia ja też juz siwieję ale to tuszuję w miarę możliwości, dobrze, że nie łysieję jak chłopy, koty chyba nigdy nie siwieją, na pewno nie całe, jak ludzie :lol:

Za adopcję :ok:

A tak a propo czarnych kotków, pewnie około maja będzie znowu pełno do adopcji

ale nie cieszy mnie to zanadto.

agatka84 pisze:
agatka84 pisze:Ludzie to wstydu nie mają. Wczoraj ktoś mi przysłał sms w sprawie Piotrka ( z pytaniem czy jest nadal do adopcji ) z bramki internetowej Podali jeszcze swój numer telefonu, żebym odpisała. Wściekłam się. Po paru godzinach ochłonęłam i im odpisałam, że ogłoszenie jest aktualne. Cisza

Ktoś się jednak odezwał. Pan napisał dłuższego maila o sobie i przygarniętej kotce, dla której szuka kumpla do towarzystwa. Mailowaliśmy do wczoraj i na razie znowu cisza. W między czasie zadzwoniła w/w pani, więc nie wiem jak sytuacja się rozwinie.

Z tej adopcji nic już nie wyjdzie. Przypadkiem znalazłam wątek tego pana na forum, że szuka kotki. Ja głupia czekałam na kolejnego maila w sprawie Piotrka a pan sobie w tym czasie szukał już innego kota nie informując mnie, że nie jest już Piotrkiem zainteresowany. Tutaj jego wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=123452
Może to ja jakaś naiwna jestem, ale nie znoszę u ludzi takiego zachowania. Rozumiem, że ktoś mógł zmienić zdanie, ale chociaż niech da znać, że dany kot już go nie interesuje, zwłaszcza, że ja poświęcam sporo czasu, żeby sformułować sensownego maila opisującego kota. Podobnie było jakiś czas temu z kobitą, która zawracała mi głowę telefonem, pytaniami, ustalaniem dogodnego terminu na wizytę i w ogóle się nie pojawiła i już nie odezwała.

Dzisiaj po 18 ma dzwonić pani z Włocławka, żeby dogadać szczegóły adopcji. Mam nadzieję, że się doczekam tego telefonu.

Może choć ta pani będzie sensowna :roll:

Za Piotrusia :ok:

za Piotrusia :piwa:

-może nie będę się musiała wstydzić za nieodpowiedzialnych ludzi z Włocławka :oops:

ula-misia pisze:za Piotrusia -może nie będę się musiała wstydzić za nieodpowiedzialnych ludzi z Włocławka

Nie musisz się wstydzić. :wink:

Pani miała dzwonić po 18, a zadzwoniła już teraz. Piotruś może się powoli pakować, bo w weekend pojedzie do nowego domu.
Ula-misia, mogłabyś mi napisać tutaj albo na pw jakich wetów włocławskich nie polecasz, bo może przekazałabym tą informację nowej właścicielce Piotrka. Pani będzie kastrowała za 2 tygodnie swojego kocurka, a Piotrek za parę miesięcy też będzie musiał iść na zabieg i chciałabym, żeby dobrze trafili.