Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 29, 2011 23:14 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

cały czas bądźcie czujni, ta cholera jest bardzo podstępna :( jedna z naszych podopiecznych zrobiła mi prezent na urodziny, po tygodniu ostrej walki kot zaczął wracać do sił i zdrowia, na drugi dzień po tych moich urodzinach zaczął z godziny na godzinę słabnąć i odchodzić, w ciągu trzech godzin z wracającego do zdrowia kota została szmatka ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 30, 2011 11:37 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Sówka dziś po raz pierwszy poszła do miski i popiła trochę wody. Wet mówi, że to nie koniec. Musimy nadal działać, ale jest szansa, że wyzdrowieje. Dostała leki i daliśmy jej kroplówkę. Teraz śpi. Żona się uśmiecha. :)
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 19:56 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Sówka trochę gorzej się poczuła. Miała małe rozwolnienie. Jednak trochę wody wypiła sama. Dajemy jej właśnie kroplówkę. Chyba osocze przestaje działać i będzie musiała zacząć polegać na swoim systemie immunologicznym. Mam nadzieję, że ta chwila oddechu pozwoliła na produkcję przeciwciał. To czwarty dzień objawów. Myślę, że dzisiejsza noc będzie decydująca.
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 20:03 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

AbiWord pisze:Sówka trochę gorzej się poczuła. Miała małe rozwolnienie. Jednak trochę wody wypiła sama. Dajemy jej właśnie kroplówkę. Chyba osocze przestaje działać i będzie musiała zacząć polegać na swoim systemie immunologicznym. Mam nadzieję, że ta chwila oddechu pozwoliła na produkcję przeciwciał. To czwarty dzień objawów. Myślę, że dzisiejsza noc będzie decydująca.


chroni co najmniej 2 tygodnie. A dostaje coś stymulującego?
Kciuki cały czas mocne!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 30, 2011 21:16 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Chodzę tak między Sową a forum. Czasami coś zjeść.
Dostaje stymulanty na układ immunologiczny, wzmacniające organizm, przeciwwymiotne i przeciwbólowe. Ponadto kroplówkę z glukozą oraz dodatkowo wstrzykniętymi białkami, witaminami, itp.(taka żółta ciecz). Wet powiedzieliśmy, że chcemy zrobić wszystko co możliwe i na razie wydaje mi się, że robimy bo wet nie ma więcej pomysłów co by jeszcze zrobić lub podać.

Jak ktoś miałby feliserin lub coś podobnego choćby dla psa proszę o wiadomość!
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 21:19 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Przecież pisałam na PW, że mam Caniseri. Nie wiem jednak czy sensowne jest podanie go po podaniu krwi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 22:00 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Tak wiem i oczywiście pamiętam. Wet stwierdził, że lepiej nie podawać jak zostało podane osocze. Obawia się ryzyka reakcji uczuleniowej. Z jego wyjaśnień wynika, że osocze było lepszym lekiem od caniserin podobnym do feliserin. Nie wiem, aż tak się nie znam.
Na razie jak kotka jest w stabilnym stanie (bo faktycznie wygląda dobrze a pogorszenie było chwilowe, już jest lepiej) nie chce ryzykować. Tym bardziej, że jak mi tłumaczył przeciwciała dostarczone z osoczem najpierw nabierają tempa a po ok. tygodniu dopiero zaczynają "słabnąć". Coś na kształt pierwszej połowy sinusoidy. Nawet wet zrezygnował z wieczornej porcji leków twierdząc, że jest dobrze. Mamy obserwować stale i w przypadku jakiegokolwiek pogorszenia mamy przyjechać. Jak dotąd Sowa chodzi do kuwety i załatwia się. Siusiu. Więc organizm nie jest odwodniony. Reaguje na otoczenie, oczy nie są zapadnięte, sierść w miarę lśniąca i położona. Czasami przechodzi z miejsca w miejsce.
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 22:05 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

AbiWord pisze:Tak wiem i oczywiście pamiętam. Wet stwierdził, że lepiej nie podawać jak zostało podane osocze. Obawia się ryzyka reakcji uczuleniowej. Z jego wyjaśnień wynika, że osocze było lepszym lekiem od caniserin podobnym do feliserin. Nie wiem, aż tak się nie znam.
Na razie jak kotka jest w stabilnym stanie (bo faktycznie wygląda dobrze a pogorszenie było chwilowe, już jest lepiej) nie chce ryzykować. Tym bardziej, że jak mi tłumaczył przeciwciała dostarczone z osoczem najpierw nabierają tempa a po ok. tygodniu dopiero zaczynają "słabnąć". Coś na kształt pierwszej połowy sinusoidy. Nawet wet zrezygnował z wieczornej porcji leków twierdząc, że jest dobrze. Mamy obserwować stale i w przypadku jakiegokolwiek pogorszenia mamy przyjechać. Jak dotąd Sowa chodzi do kuwety i załatwia się. Siusiu. Więc organizm nie jest odwodniony. Reaguje na otoczenie, oczy nie są zapadnięte, sierść w miarę lśniąca i położona. Czasami przechodzi z miejsca w miejsce.


jak najbardziej.
A temperaturę ma jaką?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 30, 2011 22:15 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

38,2, skóra elastyczna na karku i cofa się po naciągnięciu.
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 22:18 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

AbiWord pisze:38,2, skóra elastyczna na karku i cofa się po naciągnięciu.


to ok ale czuwajcie nad nią, bo to najgorsze dni

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 30, 2011 22:31 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Już nastawiłem budzik i będzie mnie budził w nocy co jakiś czas. Będę sprawdzał co z Sówką.

Tak na marginesie. Dzisiaj w nocy sama przyszła do sypialni i się do nas przytuliła co mnie ogromnie wzruszyło. Potem sobie poszła na fotel (jej ulubione miejsce). Zobaczymy co tej nocy. Dobrze, że możemy się z żoną wymieniać bo chyba byśmy padli ze zmęczenia. Wczoraj jak żona poszła spać ok. 16:00 czy 17:00 to spała do dzisiaj do 8:00 z króciutkimi przerwami. W dzień za to ja się mogłem trochę przespać. Więc nocka mnie przypadnie. Ale dla Sowy wszystko co się da.
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 30, 2011 22:40 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

trzymajcie się tam wszyscy! Kciuki za koteczkę :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 30, 2011 23:00 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

AbiWord pisze:Już nastawiłem budzik i będzie mnie budził w nocy co jakiś czas. Będę sprawdzał co z Sówką.

Tak na marginesie. Dzisiaj w nocy sama przyszła do sypialni i się do nas przytuliła co mnie ogromnie wzruszyło. Potem sobie poszła na fotel (jej ulubione miejsce). Zobaczymy co tej nocy. Dobrze, że możemy się z żoną wymieniać bo chyba byśmy padli ze zmęczenia. Wczoraj jak żona poszła spać ok. 16:00 czy 17:00 to spała do dzisiaj do 8:00 z króciutkimi przerwami. W dzień za to ja się mogłem trochę przespać. Więc nocka mnie przypadnie. Ale dla Sowy wszystko co się da.


łatwo nie jest, myśmy tak mieli u Shili, kroplówka co trzy godziny w dzień i w nocy i tak z 5-6 dni, potem kicia lepiej się poczuła a my nabraliśmy nadziei potem ... odeszła :(
Ale to był zupełnie inny stan. Ona była po ciężkiej operacji poszarpana przez psy, dorwało ją pp, krwista biegunka się z niej lała jak z kranu tylko się ją podniosło. Ale walczyliśmy do końca ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 30, 2011 23:30 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Naprawdę współczuję. Abstrahując od tego, że życie to życie. Nieważne kogo, czy psa, czy kota, czy człowieka, itp. To jednak włożenie tyle pracy, wysiłku, emocji i zaangażowania, kiedy rośnie nadzieja i dostać nagle jak się myśli, że już jest dobrze, po łbie to naprawdę przygnębiające. Ze swej strony powiem, że uczy mnie to pokory. Nie wszystko się udaje w życiu osiągnąć nawet po bardzo ciężkiej i pełnej zaangażowania pracy.
Potem wstaję, otrzepuję się z upadku i dalej walczę do następnego upadku. Bo dopóki walczę jestem zwycięzcą.
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 31, 2011 0:17 Re: Bydgoszcz. Super pilne. Życie zagrożone!!!

Tu zdjęcie Sówki jak zdrowa była. Ale szalała. W takiej pozycji zastygła do zdjęcia i czekała. Po zdjęciu dalej szalała. :)
Obrazek
Dopóki walczę, jestem zwycięzcą.

AbiWord

 
Posty: 37
Od: Pt sty 28, 2011 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 104 gości