Lideczka zaaklimatyzowała się już doskonale. W piątek (czyli tydzień po przeprowadzce) sama przyszła i domagała się głaskania. Nie daje się tylko brać na ręce czy nie wskakuje na kolana - ale może to się zmieni z czasem, a może nie. Przecież nie wszystkie koty muszą mieć takie upodobania

Poza tym Lideczka jest bardzo kontaktową kotką i gadułką. Moje koty ją jak najbardziej tolerują (z wzajemnością), a mam przeczucie, że z najmłodszą Filką (ok. 5-6 mcy) się zaprzyjaźnią.
Pozdrowienia od Lidki!



PS
W KAN Radomsko przebywają naprawdę piękne i niesamowite koty! Gdybym mogła, to bym wyjechała nie z jednym, a kilkoma pasażerami...