mała próbuje sama jeść, ale ciężko jej to idzie niby po postawieniu miseczki rzuca się na nią, ale tak, jak Duszek pisała - podziamie ze dwa razy i odchodzi. Ząbkami zgrzyta okropnie. Ma ładowane kroplówki...
Marcheweczka podróż zniosła spokojnie, troszkę spała, w gabinecie zwiedza kąty choć w pierwszej kolejności zaliczyła miskę z jedzeniem;) dostałyśmy torbę leków i zastrzyków i będziemy się leczyć;) jesteśmy też po rozmowie;) kolejny pakt zawarty ja ja będę kochać ona tyć i zdrowieć;) olała posłanko i wyłożyła się na kanapie, pyszcząc żę mam sobie sama leżeć pod biurkiem;)
martwi mnie tylko jedno - w miejscu gdzie była sterylizowana zrobiła się gula.. teraz to zauważyłam jakby przepuklina czy cuś? za 10 dni mamy kontrole więc chyba może to poczekać aż się kicia ciut podtuczy?
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...