Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania -w dt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 30, 2011 10:12 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

ja też witam niedzielnie i :ok: :ok: :ok: za kocurka i kotkę

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 30, 2011 11:40 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

podniosę z prośbą o pomoc dla koteczki...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sty 30, 2011 13:10 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Też mnie poraża niewiedza ludzi, zarówno właścicieli kotów, jak i tzw. wykształconych, którzy z racji wykonywanego zawodu, są autorytetami (a przynajmniej powinni nimi być). Skoro ktoś ma kota, to chyba chciałby wiedzieć coś o tym gatunku. Wystarczy przeczytać cienką książkę p. Doroty Sumińskiej "Szczęśliwy kot" i można się dowiedzieć dużo o toksoplazmozie i alergiach. Jeżeli chodzi o lekarzy to tym bardziej ręce opadają. Ja miałam szczęście. Moja ginekolog, jak dowiedziała się, że chciałabym zajść w ciążę, zleciła mi różne analizy. Z wyników wyszło, że mam przeciwciała toksoplazmozy, sama wtedy powiedziała "o to Pani ma pewnie kontakt z kotkami, to dobrze". Natomiast kiedy moja endokrynolog dowiedziała się, że mam więcej niż jednego kota, od razu kazała mi się odrobaczać raz na pół roku. Nie mam absolutnie nic przeciwko odrobaczaniu ludzi (wręcz przeciwnie), tylko trzeba było widzieć jej minę i słyszeć ton głosu kiedy to mówiła...
Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: za oba futerka
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 30, 2011 13:26 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Raczej głupota i odporność na wiedzę, bo jakby ktoś chciał, toby się na studiach NAUCZYŁ. Ja na WAM miałam parazytologię i tam się dowiedziałam, że żeby NIE zarazić się toksoplazmozą wystarczy nie sprzątać kociej kuwety i nie babrać się w surowym mięsie, bo to jest źródło zarazka. Jeżeli miało się kota przed ciążą, to prawdopodobnie doszło już do kontaktu z toksoplazmozą i wytworzyły się przeciwciała więc jest ochrona. To można sprawdzić badając krew. Co do odrobaczania ludzi co pół roku to nawet nie wiem jak to skomentować... Pani doktor prawdopodobnie zaraziła się jakimś pasożytem i ponieważ nie jest jego żywicielem ostatecznym, otorbiona larwa nagnieździła się jej w mózgu. Cóż, zdarza się :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 30, 2011 14:39 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Znalazłam ciekawy artykuł nt toksoplazmozy napisany przez p. prof. Wandę Borzemską, hodowczynię kotów http://www.pzf.pl/lektura/weterynaria/b ... azmozy.pdf
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 30, 2011 15:50 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Ja tylko przypomnę, że chodzi tu głównie o to, by te koty znalazły bezpieczne schronienie...

W przypadku kocurka tłumaczeniem była nie tylko ciąża, ale i przeprowadzka do mniejszego mieszkania - kotek najwidoczniej zajmował za dużo miejsca, bo w nowym lokum nie znaleziono już dla niego kącika.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie sty 30, 2011 16:50 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

a ja podniosę bo tylko tyle mogę zrobić na dzień dzisiejszy
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Nie sty 30, 2011 17:05 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Trzymam :ok: za domki.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 30, 2011 17:44 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Liwia - proszę o namiary - muszę pogadać :wink:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 30, 2011 19:38 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Kocurek jest bezpieczny - byłam dziś po niego w schronisku, do Katowic przyjechali po chłopca przemili ludzie, którzy zdecydowali się dać mu dt.
Kocurek po opuszczeniu schroniska jest bardzo szczęśliwy i wdzięczny, barankuje jak szalony, mruczy ciągle. Dojechał już do dt i nie spuszcza Tymczasowych Państwa z oczu, ciągle za nimi chodzi. Jest przemiły i naprawdę śliczny - to kawał kota, waży co namniej 5 kilo, a może i więcej. Bardzo się cieszę, że mu się udało i że był w schronisku tak krótko.

Dziewczynka ciągle czeka na swoją szansę.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie sty 30, 2011 19:53 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

:piwa:
w takim razie hopsam o domek dla niuni

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 30, 2011 20:05 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Weszłam już w kontakt z Cat Angel.
Muszę wiedzieć co dodać do tekstu ogłoszenia dla kocurka.

Jak rozumiem mogę dodać, że kocio jest w DT i nadal szuka dobrego domku stałego?
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sty 30, 2011 20:21 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Za koteczki :ok: :ok: i domki dla nich.
magdajedral
 

Post » Nie sty 30, 2011 20:23 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Mulesia pisze:Weszłam już w kontakt z Cat Angel.
Muszę wiedzieć co dodać do tekstu ogłoszenia dla kocurka.

Jak rozumiem mogę dodać, że kocio jest w DT i nadal szuka dobrego domku stałego?
Tak jest. Coś więcej o nim będzie wiadomo po paru dniach pobytu w dt.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie sty 30, 2011 20:25 Re: Walczył, by pani nie zostawiała go w schronie +Burania - DT!

Cieszę się ogromnie z kocurka!!!! :D :1luvu: :D Bardzo trzymam kciuki za dziewczynkę :ok: :ok: :ok: - oby jej też się udało!!! Może ogłoszenia pomogą? Jej tez zrobicie, prawda?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, kasiek1510 i 462 gości